vrijdag 13 oktober 2017

Konstantin von Wegerer 98


Herb rodzinna von Kittlitz


Magdalena mieszkała razem ze mną bardzo harmonijnie, oboje byliśmy bardzo szczęśliwy i oba mieliśmy wiele drobnych zadanie w rodzinie Hansa Ulrich. Pani Barbara stała się coraz lepszym przyjacielem. Często siedzieliśmy razem i rozmawialiśmy o życiu ludzi i świata. Każdy z nas miał swój własny obrażeń, jednak również miał respekt dla opinie drugiego.

Od czasu do czasu mieliśmy gości, który byli miły widziane wariacja  w życiu na zamek. Pan von Kittlitz często odwiedzał nas, i z entuzjazmem uczestniczył w naszych rozmowach. Jak reagował na odpowiedziach od Magdalena, stało się jasne dla mnie, że miał dużo szacunek dla nią i chętnie poszedł o krok dalej. Na wspólnym spacerze z mną, on przyznał się do tego. Pytał mnie o mojej relacji z Magdalena, który on teraz dobrze znał. Dałem mu szczerzy i otwartej informacji, jak ja poznałem Magdalena jako dziecko i jak kocham ją jak siostrę. Powiedziałem mu o naszej wspólnej nauki, naszych radościach i smutkach, jakie mieliśmy razem w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Wykazał duże zrozumienie dla tego, ale nagle zatrzymał się i spojrzał na mnie poważnie. Wiedziałem, co chciał wiedzieć ode mnie. Powiedziałem mu szczerzy: „Tak jak dziewica, kiedy spotkałem Magdalenę jako mała dziewczynka, tak dziewicze ona jest dzisiaj.”


Ja nie byłby zaskoczony, kiedy on chciał odpowiedz na tej niepytane pytanie. Wiedziałam od Magdalena, że była dla niej ważne, aby zachować dziewictwo do ślubu.


Ślub było w 1626 roku, a więc w tym samym roku, na początku grudnia, obchodzony w małym kręgu w Stara Kamienica. Hans Ulrich wcześniej pochodził z jego pułkiem do Stara Kamienica, prawie jak gościa w swoim domu. Wojna zmieniła go bardzo.

Magdalena jechala w pierwszym roku kilka razy z jej nowego miejsca zamieszkania Muskau do Stara Kamienica. Natychmiast u swojej pierwszej wizycie, i bzyknęła mnie, radość promieniując i szepnął mi do ucha, że była w ciąży. Byłem szczęśliwy dla niej, a pozwalała mnie głaszcząc jej brzuch na każdy następnej wizycie.

Przyszedł czas, na urodzenia Muskau i czekałam codziennie na dobre wieści. Uderzyło mnie jak dęcie z młotem kowalski, Magdalena zmarła  była przy narodzinach dziecka, to była dziewczynka.



Magdalena leefde met mij zeer harmonisch samen, we waren beide zeer gelukkig en hadden beide veel mooie opgaven in de familie van Hans Ulrich. Vrouwe Barbara was een steeds betere vriendin geworden. We zaten vaak bij elkaar en spraken over het leven van de mensen en de wereld. Ieder van ons had zijn eigen voorstelling, respecteerde echter ook de mening van de ander.

Van tijd tot tijd hadden we ook gasten, die een zeer welkome afwisseling in het leven op het slot met zich meebracht. De heer von Kittlitz kwam vaak langs, en had geestdriftig aan onze gesprekken deelgenomen. Hoe hij op de antwoorden van Magdalena inging, maakte mij duidelijk, dat hij haar achtte en wel ook graag een stap verder was gegaan. Op een gezamenlijke wandeling, maakte hij me dit ook kenbaar. Hij vroeg me naar mijn relatie met Magdalena, die hij nu goed had leren kennen. Ik gaf hem graag heel open informatie, hoe ik Magdalena als kind had leren kennen, en haar liefhad als een zus. Ik vertelde hem over onze gezamenlijke studie, over onze vreugden en verdriet, die we in de laatste twintig jaar met elkaar beleefd hadden. Hij toonde veel begrip hiervoor, bleef echter plotseling staan en keek me ernstig aan. Toen wist ik , wat hij nog van me wilde weten. Ik zei hem in alle openheid: ‘Zo maagdelijk, als toen ik Magdalena als klein meisje leerde kennen, zo maagdelijk is ze ook vandaag nog.’


Ik zou niet verrast geweest zijn, dat hij op deze niet gestelde vraag, een antwoord had willen hebben. Ik wist ook van Magdalena, dat het voor haar belangrijk was, haar maagdelijkheid voor een huwelijk te bewaren.


Het huwelijk werd in 1626, dus nog in hetzelfde jaar, begin december, in een kleine kring in Kemnitz gevierd. Hans Ulrich was daarvoor van zijn regiment naar Kemnitz gekomen, bijna als een gast in zijn eigen huis. Het oorlog voeren had hem zeer veranderd.


Magdalena kwam het volgende jaar meermaals van haar nieuwe woonplaats Muskau naar Kemnitz. Meteen bij haar eerste bezoek, viel ze me vreugdestralend om de hals en fluisterde in mijn oor, dat ze zwanger was. Ik was blij voor haar, en bij de volgende bezoeken mocht ik steeds haar buik strelen.


De tijd kwam, dat de geboorte in Muskau moest plaatsvinden, en ik wachtte iedere dag op het goede nieuws. Toen trof het mij als een mokerslag, Magdalena was bij de geboorte van haar kind, het was een meisje gestorven.

Geen opmerkingen: