zondag 25 september 2016

Konstantin Wegerer 46 (okolice Walbrzych)



Krosna

Przyjąłem zaproszenie z przyjemnością i brałem mi konia do stajni, gdzie było jeszcze miesce wzdłuż krowy i owce. Następnie poszłam z chłopem  do jego domu. Część mieszkalna została wykonana całkowite z drewna, i był na parterze tylko jednym pokoju, który służył zarówno do gotowania i żyć. Najpierw musiałem się przyzwyczaić się do ciemności panującej tam, ponieważ przez małe okienka tak mało światła padła. Koło ogniem pracowała młoda kobieta na garnków i naczyń. Przez hałas wokół, mężczyzna krzyknął, że będą mieć tej nocy gościa. Kobieta spojrzała na mnie śmiejąc się i skinęła głową. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłem, że pomogły jej dwie dziewczynki w wieku dziesięciu lat jej pracy.

Płyta kuchenna była tylko częścią dużego pieca kaflowego, który okupowanej prawie jedną trzecią całego pomieszczenia. Na wolnym boku było ławka, która rozciąga się na dużym stole, a także przeszedł z drugiej strony. Przy stole było mały chłopiec miał około sześć lat i ciał wiórów drzewnych z wielki nóż. Jeszcze mniejszy chłopiec przyglądał mu się z tym. W jednym rogu pokoju, tuż obok drzwi stał krosna. Działało dwóch chłopców w wieku około ośmiu do jedenastu lat. Jeden ruszał stojaki, i robił to ze wszystkimi jego waga aby naciśnięć pedału nożnego. Drugi usługiwał kij, który przesuwał cewka przez sekcja. Czy to był zrobione, wciśnięty była najpierw płyta tkacki, drut mocno przez już tkaniny wełna i cały proces zaczął się od nowa. Chłopcy byli tak dobrze przyzwyczajony do siebie, że to to tak szybko poszło ,że miałem wrażenie, że oni sami byli częścią krosna. Obserwowałem je przez chwilę zainteresowany i zaskoczył mnie z dużą prędkością międzyczasie, wiszące nad maszyna badali jeszcze jakości. Jeżeli było jakiś nierówności, zostali natychmiast bici w materiału.

Dłuż krosna zwisały z sufitu, łóżeczku dziecięcym, zawierające niemowlę który był uśpione przez dziewczynę. Kiedy powiedziałem rolnika  z gestem podziwiając że miał dużych dzieci, powiedział tylko, że jego dwaj starsze synowie pracowali u sąsiada jako sługa. Sąsiad był bardzo pechowy ze swymi dziećmi. W ostatniej zimy, wszyscy zmarli na jakiś chorobę w ciągu tygodnia. Więc młody rolnik miał dziesięcioro dzieci, z których ośmiu pracowali w ten małej przestrzeni. W hałas grzechotanie garnki i paplanina krośnie, mieszał się z szumem ściernych żelaznymi łańcuchami od kołyski na sufit. Nagle brzmiał głośny śmiech dwóch dziewcząt, którzy pomogli matce i tańczyli wesoły wokół pokoju. Nie wiedziałem powód ich radości, ale roześmiał się również wesoło.


Ik nam de uitnodiging graag aan en bracht mijn paard naar de stal, alwaar hij nog net plaats had langs een koe en een schaap. Daarna ging ik met de boer zijn huis binnen. Het woongedeelte was alleen van hout gemaakt, en bestond op de begane grond uit slechts één enkele kamer, die diende voor zowel te koken als te leven. Eerst moest ik in aan de daar heersende duisternis wennen, want door de kleine raampjes kwam slechts weinig licht binnen. Aan de haard was een jonge vrouw met potten en schotels in de weer. Door het lawaai heen, riep de man, dat ze deze nacht een gast zouden hebben. De vrouw keek me vriendelijk lachend aan, en knikte instemmend met haar hoofd. Toen zag ik pas, dat twee meisjes van een jaar of tien haar met het werk hielpen.


De kookplaat was slechts een deel van een grote tegelkachel, die bijna een derde van de hele ruimte innam. Aan de vrije zijde bevond zich een zitbank die zich om een grote tafel uitstrekte en ook aan de andere zijde doorliep. Voor de tafel was een kleine jongen van een jaar of zes bezig met een groot mes houtspaanders te snijden. Een nog kleinere jongen keek hem daarbij toe. In een hoek van de kamer, net langs de deur stond een weefstoel. Daaraan werkten twee jongens van ongeveer acht en elf. De ene bewoog de rekken, en moest daarvoor met heel zijn gewicht een voetpedaal indrukken. De tweede bediende de slagstok, waarmee de spoel door het vak geduwd werd. Was dat gebeurd, drukte de eerste met het weefblad de draad krachtig tegen het al gewoven stof en het hele proces begon van voren af aan. De jongens waren zo goed op elkaar ingespeeld, dat de handelingen elkaar supersnel opvolgden, en dat ik de indruk kreeg dat ze zelf een onderdeel van het weeftoestel waren. Ik keek hen een tijdje geïnteresseerd toe, en verbaasde me, met welke grote snelheid ze tussendoor over de borst- en productboom hangend, telkens weer de stof op zijn kwaliteit testten. Als er oneffenheden ontstaan waren, werden ze meteen in de stof geklopt.


Langs het weefgetouw hing vanaf het plafond een kinderwiegje, met daarin een zuigeling die door een meisje in slaap gewiegd werd. Toen ik de boer met een bewonderend handgebaar duidelijk maakte dat hij een grote kinderschaar had, merkte hij alleen op, dat zijn twee oudste zoons bij een buurman als knecht werkten. De buurman had zeer veel pech gehad met zijn kinderen. Ze waren afgelopen winter, binnen een week allemaal gestorven aan een ziekte. De jonge boer had dus tien kinderen van wie er acht in de kleine ruimte bezig waren. In het lawaai van rammelende potten en het stampen van het weefgetouw, mengde zich het geluid van schurende ijzeren kettingen van het wiegje aan het plafond. Plotseling klonk er een luid lachen van de beide meisjes, die hun moeder geholpen hadden, en ze dansten samen door de kamer. Ik wist de reden van hun vreugde niet, maar lachte vrolijk mee.


zondag 18 september 2016

Konstantin Wegerer 45

Walbrzych

Wzięliśmy drogę bezpośrednią na dół do doliny Kwisa. Droga biegł przez las, a my jechaliśmy tandem, każda z własnymi myślami. Bardzo mi podobało że, byliśmy coraz lepszych przyjaciół, i mogliśmy rozmawiać o wszystko co nas obchodziło. Pod wieczór wróciliśmy na Gryf..

Moja druga długa droga, żeby roznosić zaproszeń na ślub, rozpoczął się kilka dni później. Przywiózł mnie do księstwa Legnicy iw szerokim łukiem do góry Wałbrzyski. Wszędzie, z mojego zaproszenie do Stara Kamienica byłem radośnie powitane. Widocznie czekali ludzi, w teraz spokojne czasy na możliwości podróżowania, aby spotkać się i świętować razem.

U jakiś rodziną w Wałbrzych ręczyłem  moje zaproszenie w zimny mglisty dzień, który często zdarzają się w górzystym regionie w kwietniu i szybko odszedłem, aby osiągnąć mój następny cel przed wieczór. Droga została dobrze opisana do mnie, ale we mgle musiałem zagapić zjazd. Na końcu, zauważyłem, że opis podany już nie pasowało do mojej rzeczywistej trasy. Musiałem zawrócić? Jak udało mi się znaleźć miejsce w tej słabej widoczności, gdzie popełniłem błąd? Pojechałem dalej i przyszedłem w wysoko dolinie, gdzie leżeli pare male gospodarstw. Zaraz po pierwszym, pytałem młodego rolnika o drogi.

"Młody Pan błądziło się bardzo. Droga stąd do miejsca docelowego jest złe i niebezpieczne ze względu na kamienie.Proszę bądź naszym gościem na dzisiejszy wieczór i czekać, aż mgła rano rozpływało się".



We namen de route direct omlaag het dal van de Queis in. De weg liep door het woud, en we reden achter elkaar, ieder met zijn eigen gedachten bezig. Ik vond het heel aangenaam, dat we steeds betere vrienden werden, en over alles konden praten wat ons bezig hield. Tegen de avond kwamen we weer bij de Greiffenstein.

Mijn tweede langere rit, om uitnodigingen voor de bruiloft rond te brengen, begon al enkele dagen later. Hij bracht me naar het vorstendom Liegnitz en in een grote boog naar het Waldenburger bergland. Overal werd ik met mijn uitnodiging naar Kemnitz vrolijk begroet. Schijnbaar wachtte men, in de nu vriendelijke tijd op mogelijkheden om te reizen, om elkaar te ontmoeten en om samen feest te vieren.

Bij een familie in Waldenburg had ik mijn uitnodiging op een koude nevelige dag, zoals die daar in het bergland in april nog vaak voorkomen, afgegeven en was snel weer vertrokken, om mijn volgende doel nog voor de avond te bereiken. De weg was me weliswaar goed beschreven, maar in de nevel moet ik een afslag gemist hebben. Tenslotte merkte ik, dat de gegeven beschrijving niet meer bij mijn eigenlijke route paste. Moest ik omkeren? Hoe moest ik bij dit slechte zicht de plaats vinden waar ik de fout gemaakt had? Ik reed verder en kwam in een hoogdal, waar enkele boerenhuisjes lagen. Meteen bij het eerste vroeg ik een jonge boer naar de weg.


U bent helemaal fout jonge heer. De weg van hieruit naar uw bestemming is slecht en gevaarlijk vanwege de stenen. Alstublieft wees onze gast voor vannacht en wacht, tot morgenvroeg de mist opgetrokken is.’

zondag 11 september 2016

Konstantin Wegerer 44



Podczas wspólnej obiad było bardzo hałaśliwy u  tego wielkiej rodziny. Jeśli jedno z dzieci było zbyt głośno, Pan od  Raspenava  wołał go u niego przy stole i szepnął mu coś do ucha. Pozostałe dzieci próbowały słuchać, co tam zostało powiedziane. Najwyraźniej znali tej różnych możliwości. Skierowany dziecko wtedy jednak ucichło i zadowolony poszło powrotem na swoje miejsce. Podobało mi się bardzo, że dzieci nie przez całej grupy, ale był osobiste korygowane, pozostałe dzieci chyba tez uważały ten sposób  jak najlepiej. Dla Hans Ulrich taki spektakl dziecinne był cos nowego. Na Gryf on siedział tylko z jego dwóch sióstr, dwunastu lat starej Magdalena i siedem-letnia Eleonora i matką przy stole.

Ponieważ on jako gość honorowy siedział obok pana domu, nie było problem dla niego, aby odpowiedzieć na jego pytania w wywiadzie. Jednak zauważyłem, że jego wzrok znowu i znowu poszło do tej dwóch większych dziewczynek około dziesięciu, dwunastu lat. U przedstawienie na potworku on ich zaskoczył z natychmiast wołać ich przez imię. One jeszcze byli prawdziwe dzieci. Byli zawsze chichocząc, i powiedzieli cos do siebie, po czym głośno się roześmiali. Hans Ulrich jednak przez jego wielkości i jego potężnej postury, robił wrażenie młodego Pan.

Kiedy chcieliśmy pożegnać się z rodziną po obiad, aby wrócić do domu, Hans Ulrich nagle wziął starszy z dwóch dziewczynek w ramię, przytulił ją i pocałował ją w policzek. Poza tym, on powiedział: "Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć ci znowu szybko w Stara Kamienica."

Dziewczyna zarumieniła, odwrócił się i chciała uciekać. Ojciec jednak, wziął ją za rękę i wziął ją w ramiona i powiedział jej: "Twój kuzyn jest bardzo szarmancki do twój stronę, nie możesz uciekać od razu"


Podobało mi się, jak ojciec, małe problemy emocjonalne od córka rozwiązywał bezpośrednio i kochający. Potem my odjechaliśmy. Na drodze Hans Ulrich zapytał mnie: "Czy ja to nie mialem robic, to wobec Zuzanna
? Co o tym sądzisz?"

"Myślę, że powinniśmy zrobić wszystko, wesoły, i to co chcemy zrobić z całego serca. Jeśli podobala ci ta dziewczyna, dlaczego to nie 
wyjaśnić z mały pocałunek do niej i resztę jej rodziny, ze słowami to nie robisz lepiej."


Tijdens het gemeenschappelijke middageten bij de grote familie ging het er levendig aan toe. Als één van de kinderen te luidruchtig werd, riep de Heer van Raspenau hem bij zich aan tafel en fluisterde wat in zijn oor. De andere kinderen probeerden dan mee te luisteren, wat er gezegd werd. Ze kenden blijkbaar de verschillende mogelijkheden. Het aangesproken kind ging dan echter rustig en in zijn nopjes naar zijn plaats terug. Mij beviel het zeer, dat de kinderen niet voor het hele gezelschap, maar apart en persoonlijk terecht gewezen werden, ook de andere kinderen vonden deze behandeling schijnbaar het beste. Voor Hans Ulrich was zo’n kinderspektakel iets nieuws. Op Greiffenstein zat hij slechts met zijn twee zusjes, de twaalfjarige Magdalena en de zevenjarige Eleonora, bij zijn moeder aan tafel.

Omdat hij als eregast langs de heer des huizes zat, was het voor hem geen probleem, zijn vragen in een gesprek te beantwoorden. Ik merkte echter, dat zijn blik steeds weer naar de beide grotere meisjes van ongeveer tien, twaalf jaar ging. Hij had zich bij het voorstellen op de hof tot hun grote verbazing meteen met hun voornaam aangesproken. Dit waren werkelijk nog echte kinderen. Ze zaten steeds te giebelen, of ze vertelden elkaar wat, waarna ze luid begonnen te lachen. Hans Ulrich daarentegen maakte door zijn grootte en zijn krachtige lichaamsbouw, eerder de indruk van een jonge heer.

Toen we na het eten afscheid van de familie wilden nemen, om weer naar huis te rijden, nam Hans Ulrich plotseling de oudste van de twee meisjes in de arm, drukte haar tegen zich aan en gaf haar een kus op de wang. Daarbij zei hij: ’Ik verheug me er heel erg op, om je gauw genoeg in Kemnitz weer te zien.’

Het meisje werd vuurrood, draaide zich en wilde weglopen. Haar vader echter pakte haar hand en nam haar in zijn arm, en zei haar: ‘Je neef is heel galant naar jouw toe, dan moet je toch niet direct weglopen!’

Mij beviel het hoe de vader, de kleine emotionele problemen van zijn dochter direct en liefdevol aanpakte. Daarop vertrokken wij. Onderweg vroeg Hans Ulrich me: ‘Had ik dat daarstraks niet moeten doen bij Susanne? Wat denk jij?’

Ik denk, dat wij alles vrolijk moeten doen, wat we met ons hele hart willen doen. Als dat meisje je beviel, waarom zou je dat dan niet met een klein kus voor haar en de rest van haar familie duidelijk kunnen maken, met woorden gaat het niet beter.’

zondag 4 september 2016

Konstantin Wegerer 43


Dbaliśmy o koniach i wsiedliśmy do środka odlewnia. Wstali tam wielu pracowników w swoich kile patrząc na w ziemi w kopane kształcie dużej lufy armata, aby być obecny podczas procesu odlewania. Hans Ulrich podszedł  z pewność kroki do jakiś pracownika, i powitał go z równą: "Dzień dobry mistrz Anders, jestem Hans Ulrich Schaffgotsch od Gryf, kiedy ma rozpocząć odlewanie"

Mistrz Anders był mile zaskoczony, aby być natychmiast rozpoznany przez obcy człowieka i nazywać po nazwisko. Ponieważ odlewania zaczynałby w ciągu kilku minut, chcieliśmy oglądać tego. Musiały jeszcze jakieś przegotowani być wykonane, potem dał mistrz Anders znakiem i świecące strumień roztopionego żelaza popłynęła przez kamienne rynna wlano do formy. Prawie nie można zobaczyć nic, gęsty dym podnosił się i robotnicy trzymali płótno na usta aby lepiej oddychać. To wszystko stało się w krótkim czasie. Dym powoli odsunął, i wyglądało żeby mistrz był zadowolony. Czy odlew był naprawdę dobrze, można powiedzieć dopiero następnego dnia, kiedy forma została wykopany.

Wróciliśmy do rezydencji i mogliśmy teraz również pozdrowić Pana od Raspenava, który był z powrotem od kolejny podróż inspekcyjnej do jednego z kamieniołomów. Objął Hans Ulrich, jakby to był jego syn. Prawdopodobnie był tam także odległe połączenia rodziny, jak Hans Ulrich na trasie mówi o Pan od Raspenava jak o swoim wujkiem, jak czasami mówią o męskich krewnych. Prawdziwy wuj na pewno nie było, bo ojciec Hans Ulrich miał dwóch braci, którego znałem. Jednym z nich był Kaspar von Schaffgotsch auf Plagwitz. Drugi Watzlaw von Schaffgotsch auf Trachenberg, zmarła kilka lat temu. Mój dziadek kiedyś odpowiedział o swoim pogrzebie, bo Kaspar jak również starego Hansa Schaff 150 lat temu, ponownie ożenił się z jednym Hedwig von Zedlitz.

Pan od Raspenava oczywiście natychmiast widział nasze kusze, który nosiliśmy na naszych plecach. Zbadał je dokładnie jako ekspert broni, i okazało się to doskonały kawałek rzemiosła. Ale uważał, że są już nowe modele, z które można było strzelać szybszej i dokładniejsze.

We verzorgden de paarden en gingen de ijzergieterij binnen. Daar stonden veel arbeiders in hun werkkielen om een in de aarde begraven vorm van een groot kanonloop, om bij het gietproces aanwezig te zijn. Hans Ulrich liep met zekere tred op een arbeider toe en begroette hem gelijk met: ‘Een goede dag meester Anders, ik ben Hans Ulrich Schaffgotsch vom Greiffenstein, wanneer gaat het gieten beginnen?’


Meester Anders was aangenaam verrast, door een vreemde jongeman direct te worden herkend, en bij zijn naam te worden aangesproken. Omdat het gieten binnen enkele minuten zou beginnen, wilden wij ook daarbij toekijken. Er moesten eerst nog enkele voorbereidingen getroffen worden, vervolgens gaf meester Anders een teken en een gloeiende stroom van vloeibaar ijzer stroomde door een stenen goot in de gietvorm. Men kon bijna niets meer zien, een dikke rook steeg op en de arbeiders deden een doek voor de mond, om beter te kunnen ademen. Dit was allemaal in enkele ogenblikken gebeurd. De rook trok langzaam weg, de meester was blijkbaar tevreden. Of het gietsel echt goed gelukt was, kon men pas de volgende dag zeggen, als de vorm uitgegraven was.

We gingen weer naar het landhuis terug en konden nu ook de Heer van Raspenau begroeten, die weer op een inspectiereis naar één van de groeves was geweest. Hij omarmde Hans Ulrich alsof het een zoon van hem was. Waarschijnlijk bestond er ook een verre familieband, want Hans Ulrich had onderweg over Heer von Raspenau ofwel over zijn oom gesproken, zoals men soms over mannelijk familie spreekt. Een echte oom was was hij zeker niet, want Hans Ulrichs vader had twee broers, die ik zelf kende. De ene was Kaspar von Schaffgotsch auf Plagwitz. De andere Watzlaw von Schaffgotsch auf Trachenberg, was een paar jaar geleden gestorven. Mijn grootvader had ooit over zijn begrafenis verteld, omdat deze Kaspar evenals de oude Hans Schaff 150 jaar geleden, met ene Hedwig von Zedlitz hertrouwd was.

De Heer von Raspenau had natuurlijk ook meteen de kruisbogen gezien, die we op onze rug droegen. Hij bekeek ze als een wapendeskundige nauwkeurig, en vond het een uitstekend stuk vakwerk. Maar hij vond, dat er nu nieuwere modellen waren, waarmee men sneller en nauwkeuriger kon schieten.

dinsdag 23 augustus 2016

Konstantin Wegerer 42

odlewanie cyna

Jako ostatni, musiałem przedstawić go cały rodziny Pana od Raspenava. Pan od Raspenava już znal od odwiedziny na  Gryf. Opisał go tylko w kilku słowach, ale utrafione, dzięki czemu można nawet namalować jego portret. Zdawał się że kiedy on myśli o człowieku, on po prostu zobaczył go na własne oczy. Potem charakteryzował wielkość i budowę ciała bardzo systematycznie, podobnie jak malarz też to rysował. Nawet on typowa cecha Pana od Raspenava zauważył, pan od Raspenava kiedy mówił, często miał lewa ręka pod kątem na plecach, lekko pochylony do przodu, odbijając się na czubkach palców. Tak został dokładny obraz Pana od Raspenava na moich oczach, jak poznałem go kilka dni temu. Teraz, ja opisałem mu dzieci rodziny von Raspenava i mistrz odlewanie cyna, Pan Anders. Hans Ulrich słuchał uważnie wszystkich opisów i poprosił czasami o pewnymi drobiazgami, które jeszcze brakowali na swój obraz.

Jechaliśmy pod górę przez Giebułtów i mieliśmy w Hejnice przerwie, bo zdobyliśmy najwyższe góry. Znalem okolice już dość dobrze, dlatego mogliśmy podjąć pewne skróty, kiedy główna droga przez stromość dla wielki wozów był dłużej. Kiedy przyjechaliśmy do Raspenava, zostaliśmy przywitani przez dzieci z głośnymi okrzykami radości. Oni najchętniej widzieli, aby zobaczyć, że znów siedziałbym w wielkiej wannie. Wyjaśniłem Hans Ulrich, o byłego ogrzewający kąpiel po silnej burzy. Jednak wydawało się, że on nie miał ochoty, przez dziewcząt, o jego wiek, być opryskiwane.


Als laatste moest ik hem de hele familie van de heer von Raspenau voorstellen. De heer van Raspenau kende hij al van een bezoek aan de Greiffenstein. Hij beschreef hem met weinig maar treffende woorden, zodat men er zelfs een portret van had kunnen schilderen. Hij scheen aan een mens te denken en hem dan precies voor zich te zien. Vervolgens karakteriseerde hij de grootte en bouw van het lichaam heel systematisch, als een schilder dat ook zou tekenen. Zelfs een typisch trekje van de heer van Raspenau was hem opgevallen, de heer van Raspenau stond tijdens het spreken vaak de linkerarm onder een hoek op zijn rug, een beetje naar voren neigend, op de toppen van de tenen te wippen. Zo ontstond een precies beeld van de heer Raspenau voor mijn ogen, zoals ik hem enkele dagen geleden had leren kennen. Nu beschreef ik hem de kinderen van de familie von Raspenau alsmede de tingietmeester Anders. Hij luisterde aandachtig naar alle beschrijvingen en vroeg af en toe naar bepaalde kleinigheden, die hij in zijn beeldvorming nog miste.

We waren via Gebhardsdorf bergopwaarts gereden, en hielden in Heinersdorf pauze, nadat we de hoogste bergen overwonnen hadden. Ik kende de omgeving al vrij goed, zodat we enkele afkortingen konden nemen, als de doorgaande weg wegens de grote stijging voor wagens een grotere omweg vormde. Toen we in Raspenau aankwamen werden we door een grote kinderschaar met luide vreugdekreten begroet. Ze hadden het liefst gezien dat ik meteen weer in de grote badkuip ging zitten. Ik verduidelijkte Hans Ulrich, het toenmalige opwarmbad na het zware onweer. Hij scheen echter helemaal geen zin te hebben, om zich door de meisjes, die ongeveer zijn leeftijd hadden, te laten afspuiten.

zondag 7 augustus 2016

Konstantin Wegerer 41


Brama na zamek Gryf

Dwa dni później miałem jechać do Raspenava. Kiedy to powiedziałem Hans Ulrich, pobiegł do matki, i znowu zapytał ją, czy może w tym razem mógł iść na ten przejazd. To nie było aż tak daleko, i ja teraz znam draga dobrze. Pani Eleonora nie mogła rozmawiać o tym z jej przyszłego męża, bo go nie było przez kilka dni, bo jechał do Stara Kamienica, aby zorganizować przygotowań ślubnych. Dlatego wezwała mnie do swojego pokoju i rozmawiała ze mną o Hans Ulrich. Wyjaśniła mi, że młody Pan, jak Hans Ulrich na trasa jest zawsze w wielkim niebezpieczeństwie, bo również teraz w bardzo spokojny czasy, były jeszcze rozbójnicy i bandyci, którzy próbują porwać ważny ludzi, o których można było pytać o dużo okupu. Kiedy proponowałem, że możemy nosić niepozorne ubrania, Hans Ulrich mówił do mnie od razu: "Nawet nie myślę, o ukrycia w niektóre ubrania. Wezmę kuszę, a ty też otrzymasz jeden. Dostajemy szacunek, tak myślę."

Matka bardzo podobała  pewna siebie działanie syna, a więc zgodziła się bez zastrzeżeń. Kazała mi tylko nic powiedzieć inni sługi jazda dziś o podróż następnego dnia. Zbyt łatwo ktoś mógłby ulec pokusie, aby dać informacje na zewnątrz.

Wcześnie rano wyszliśmy. Hans Ulrich na jego konia, który był już spokojniejszy, ja na moim nowym koniu, a koń pożyczone na lince obok mnie. To była piękny ciepła wiosenna pogoda, a my truchtem wesoło obok siebie, kiedy droga dozwolił. Hans Ulrich znów zaczął prosić o moich doświadczeniach z ubiegłego tygodnia. Prosił o poszczególni członkowie rodzin który odwiedziłem i miałem dokładnie opisać ich i dać wszystkie swoje nazwy. Zaskoczyło mnie, że on mówi o nich po krótkim czasie, jakby odwiedził ich sam. Wydawało mi, że on posiada o wyjątkowo dobrą pamięć i wielką wyobraźnię.



Twee dagen later moest ik alweer naar Raspenau rijden. Toen ik dat Hans Ulrich vertelde, liep hij naar zijn moeder, en vroeg haar opnieuw, of hij deze rit mocht meemaken. Het was toch niet zo ver, en ik kende de weg nu toch goed. Vrouwe Eleonora kon dit niet met haar toekomstige echtgenoot bespreken, want die was voor een paar dagen naar slot Kemnitz vertrokken, om huwelijksvoorbereidingen te reg elen. Daarom ontbood ze mij bij haar in de kamer, en praatte met mij over Hans Ulrich. Ze legde mij uit, dat een jonge heer als Hans Ulrich onderweg altijd in groot gevaar is, want ook in deze nu heel rustige tijd waren er nog steeds struikrovers en bandieten, die het afgezien hadden op hooggeplaatste personen, waarvoor men veel losgeld kon vragen. Toen ik voorsloeg, dat we onopvallende kleding konden aantrekken, sprak Hans Ulrich me onmiddellijk tegen: ‘Ik denk er nog niet aan, om me achter een of andere kleding te verstoppen. Ik zal een kruisboog meenemen, en jij krijgt er ook een. Dan krijgen we wel respect, denk ik.’


De moeder beviel het zekere optreden van haar zoon zeer, en zo stemde ze zonder verdere bedenkingen in. Ze verzocht me alleen om de andere ruiterknechten vandaag niets over de rit van de volgende dag te vertellen. Te makkelijk kon iemand in de verleiding komen om de informatie naar buiten te brengen.


Vroeg ’s morgens vertrokken we. Hans Ulrich op zijn paard, dat nu al rustiger was, ik op mijn nieuw paard, en het geleende paard aan een lijn langs me. Het was weer een mooi warm voorjaarsweer, en we draafden vrolijk langs elkaar, als de weg het toeliet. Hans Ulrich begon nog een keer naar mijn belevenissen van de vorige week te vragen. Hij liet zich de individuele leden van de families, die ik bezocht had nauwkeurig omschrijven, en al hun namen noemen. Het verwonderde me, dat hij na korte tijd over hen sprak, alsof hij ze zelf bezocht had. Hij scheen een uitzonderlijk goed geheugen, en een groot voorstellingsvermogen te hebben.

zondag 31 juli 2016

Konstantin Wegerer 40




Herb Hans Ulrich von Schaffgotsch Semperfei


Powiedziałem, co się stało w mojej podróży, ale często byłem przerywane przez Pani Eleonora lub Pana Johann Georg, kiedy chcieli więcej szczegółów. Kiedy powiedziałem o burzę, na który straciłem mój konia, spojrzałem na Pani Eleanora i powiedziałem jej, że chyba mam wrócić do Raspenava i oddać pożyczonym koniu w ciągu kilku dni, i kupie nowego konia z moich zarobków. Ale ona śmiała się, i powiedziała mnie:

"To prawda. Na zwyczaj tak robimy robimy z naszymi sługi jeźdźca. Są one odpowiedzialne za ich zwierząt oraz do zapłaty odszkodowania z ich wynagrodzenia. Inaczej, myślę, że wszyscy oni nie dbają o konie. W tym przypadku jednak musimy pamiętać, że dobry Pan Bóg spowodował szkody z jego piorun. Nim jednak musimy być wdzięczni za wszystko, co robi dla nas dobre, czy złe. I jak my możemy to odróżnić to? Nieprawda Johan? Więc twój koń ide na kosztem naszych wydatków ślubnych, a to z pewnością nie będzie największym wydatek. Ja będę  to jutro rano potwierdzać u wódz zamku. Zapytaj go, kiedy najlepiej pasuje aby jechać jeszcze raz do Raspenava żeby oddać konia. W przyszłym tygodniu, masz jechać do naszej rodziny w kierunku północy, a rano jazdy, inaczej słyszą po raz pierwszy o naszym małżeństwie przez inny drogach.. Teraz proszę opowiadaj dalej".

Po skończyłem moją historię, podziękowali Pani Eleanor i Pan Johann Georg mnie dla szczególnym zaangażowaniem. Pochwalili mnie, bo reprezentowałem rodzinę Schaffgotschów tak, jak oni chcieli.


Ik vertelde wat ik op mijn rit meegemaakt had, werd echter vaak door Vrouwe Eleonora of Heer Johann Georg onderbroken, als ze meer details wilden hebben. Toen ik van het onweer vertelde, waarbij ook mijn paard verloor, keek ik vrouwe Eleonora aan en zei haar, dat ik het in Raspenau geleende paard in een paar dagen wel zou moeten terug brengen, en dat ik van mijn loon een nieuw paard zou kopen. Ze lachte me echter toe en zei:


Dat is waar. Zo doen we het gewoonlijk met onze ruitersknechten. Zij zijn voor hun dieren verantwoordelijk en moeten schade van hun loon betalen. Anders, denk ik, zouden ze de paarden helemaal afjakkeren. In dit geval moeten we er echter aan denken dat de lieve Heer God met zijn bliksemflits de schade heeft aangericht. Hem moeten we echter dankbaar zijn voor alles wat hij ons aandoet, goed of slecht. En hoe kunnen wij dit onderscheiden? Nietwaar Johan? Dus jouw paard komt op rekening van onze bruiloftskosten, en dat zal zeker niet de grootste post zijn. Ik zal dit morgenvroeg bij de burchthoofdman bevestigen. Vraag hem wanneer het, het beste uitkomt, dat je nog eens naar Raspenau rijd om het paard terug te brengen. Volgende week moet je naar onze familie richting middernacht en ochtend rijden, anders horen zij voor het eerst van ons huwelijk via andere wegen. Nu vertel alstublieft verder.’


Nadat ik mijn verhaal klaar was, bedankten Vrouwe Eleonora en Heer Johann Georg me voor mijn bijzondere inzet. Ze loofden me omdat ik de familie Schaffgotsch zo had vertegenwoordigd als dat zij dat wensten.

zondag 24 juli 2016

Konstantin Wegerer 39





Mój koń międzyczasie odpoczywał przed domem. Wspinałem na konia, dał mu leciutka uderzenie na tyłek, cmoknął z mój język, i od razu zrozumiał to jako komenda dla szybszego biegu. Mieliśmy podróż od około trzech godzin przed sobą i dni na wiosnę nie były jeszcze długie. W każdym razie, nie chciałem jechać w ciemność na drogach, które nie były mi znane. Najkrótsza droga od Nove Mesto byłoby bezpośrednio przez górami w dolina Kwisa, ale nie znalem ta droga. Dlatego pojechałem najpierw do Jindrichovice, gdzie byłem już w początek mój podróż. Stąd wiedziałem, dalszej droga w dolina Kwisa i do zamek Gryf. Decyzja ta okazała się dość szybko dobre, bo mój koń poruszający pod górę, szybko, się zmęczył, a ja musiałem dlatego pojechać w wolniejszym bieg. Dlatego zmierzch już zaczynała, kiedy sięgnąłem szlaku handlowego od Zittau do Mirsk, a ja znów byłem na mnie znanym terenie.


Powitanie na Gryf był bardzo serdeczny. Miałem uczucie że wrócę do ciepłego dużą rodzinę. Służący jeźdźca dbał o mojego konia, więc od razu można poinformować Pani od mojej jazdy. Kiedy przyszedłem do jej pokojów, prosiłem dziewicą aby mnie zameldować i zapytać, czy miałem jeszcze tego samego dnia raportować. Dziewica ledwo zniknął w pokoju, i drzwi otworzyły się, a sam Pani Eleanora wyszedł i krzyknęła: "Do środku w tobie, do środku w tobie oczekiwaliśmy cię wczoraj"


Potem dopiero widziałam, że nie siedział młody człowiek w wygodnie fotelu. Zrobiłem mały ukłon i przedstawiłem się. Potem uśmiechnął się i powiedział: "Słuchałem już od młodego ratownika i jestem pewien, że inteligentny jeździec może myśleć, kim jestem". Wtedy on również wstał robił krótki ukłon; "Johann Georg von Hohenzollern auf Sygmaringen". Usiadł znowu i po chwili dodał:"., a teraz usiąść, wypij kieliszek czerwonego wina z nas i opowiadaj swój raport.




Mijn paard had zich intussen voor het huis uitgerust. Ik steeg op, gaf hem een tikje op de kont, klakte met mijn tong, want hij meteen als een bevel voor een snellere gang begreep. We hadden nog een rit van ongeveer drie uur voor de boeg, en de dagen in het voorjaar waren nog niet lang. In ieder geval wilde ik niet in het donker rijden op wegen die me niet bekend waren. De kortste weg vanaf Neustadt zou direct over de bergen in het Queisdal geweest zijn, maar ik kende deze weg niet. Daarom reed ik eerst naar Heinersdorf, waar ik op de heenweg ook al was geweest. Vandaar kende ik de verdere weg in het Queisdal en naar Greiffenstein. Deze beslissing bleek al snel heel goed te zijn, want mijn paard werd bij het bergop rijden zienderogen moe, en ik moest in een langzamere gang gaan rijden. Daarom schemerde het al, toe ik de handelsweg van Zittau naar Friedeberg bereikte, en ik me weer op bekend terrein vond.


De begroeting op de Greiffenstein was zeer hartelijk. Ik had het gevoel in een hartelijke grote familie terug te keren. Een ruitersknecht verzorgde mijn paard, zodat ik meteen de vrouwe over mijn rit kon vertellen. Toen ik bij haar kamers kwam, vroeg ik een maagd me aan te melden, en te vragen of ik nog dezelfde dag verslag moest doen. De maagd was nog maar kort in de kamer verdwenen, of de deur vloog open en Vrouwe Eleonora kwam zelf naar buiten en riep: ‘Naar binnen met jou, naar binnen met jou, we hadden je gisteren al verwacht.’


Daarna zag ik pas, dat in een gemakkelijke stoel een jonge heer zat. Ik maakte een kleine buiging en noemde mijn naam. Daarop glimlachte hij en zei: ‘Ik heb al van de jonge redder gehoord en ben er zeker van, dat de slimme ruiter wel denken kan, wie ik ben.’ Vervolgens stond hij op, maakte eveneens een korte buiging: ‘Johann Georg von Hohenzollern auf Sygmaringen.’ Hij ging weer zitten en na een korte pauze voegde hij toe: ‘en nu ga zitten, drink een glaasje rode wijn met ons en breng je verslag uit.’

zondag 17 juli 2016

Konstantin Wegerer 38




Eleonora von Schaffgotsch chciała do ślubu zrobić wielki dekoracyjny talerz, gdzie nowe związek z herbami von Schaffgotscha i rodziny von Hohenzollern został pokazany. Dlatego miałem w moim bagaż oprócz  moich zaproszeń też rysunek od malarza z Gryfów, jak herb ma wyglądać w prawdziwe wielkości. Pan od odlewanie cyna  znalazłem szybko i od razu zgadzał się do wykonywania pracy w wymaganym czasie. Dawał mnie przybliżoną cenę talerzu jednego łokieć szerokości i też pokazał mnie kilka próbek mniejszych talerzy. Tak duży talerz w jego życiu nigdy nie robił , a on wyjaśnił mi jaki trudności można oczekiwać. Był najwyraźniej dumny z otrzymania tak ważną misję, w ten sposób mógłby  zwiększyć swoją reputację. Wybrałem motywem na krawędzi talerz, który mnie podobał. Potem ustaliśmy cenie, która nawet była niższa niż cenie która Pani Eleanor chciała zapłacić. Teraz ja byłem dumny, bo miałem zakończyłem moją misję bez problemów i prosiłem o pisanie na papier, potwierdzeniem zamówienia. To był mój pierwszy poważny rzecz, którą zrobiłem, a to już dla moich nowych Panow. Mistrz od odlewanie cyna chciał talerz sam oddać kilka dni przed ślubem w zamek Kamienica.

Na pożegnanie, uścisnęliśmy dłonie, on, stary szary mistrzem, i ja, młody sługa jeźdźca. Nie byliśmy tylko jedynymi partnerami: wzajemny szacunek w kilku minutach negocjacji, ale również prawie przyjaciółmi. Mistrz Halbertal prosił mnie przy stole i wyciągnął butelkę domowego wina owocowego. napełnił dwa małe kieliszki i piliśmy zarówno na nasze zdrowie, a także na sukces zamówionego utworu.


Eleonora von Schaffgotsch wilde voor haar bruiloft een groot sierbord laten maken waarop de nieuwe verbintenis van de familiewapens van von Schaffgotsch en de familie von Hohenzollern afgebeeld was. Daarom had ik naast mijn uitnodigingen ook een tekening van de schilder uit Greiffenberg in mijn bagage, hoe het wapen er in de gewenste grote moest uitzien. De tingieter had ik snel gevonden en hij was ook meteen bereid, de opdracht in de gewenste tijd uit te voeren. Hij noemde me de geschatte prijs van een bord van één el doorsnee, en hij liet me ook enkele monsters van kleinere borden zien. Zo’n groot bord had hij nog nooit gemaakt, en hij legde me de te verwachten moeilijkheden uit. Hij was schijnbaar trots om zo’n belangrijke opdracht te krijgen, want dat zou zijn goede naam nog groter maken. Ik zocht een motief voor de rand van het bord uit, die ik mooi vond. Vervolgens sprak ik een prijs af, die nog lager laag dan de prijs die Vrouwe Eleonora bereid was te betalen. Nu was ik trots omdat ik mijn opdracht probleemloos had afgehandeld, en liet een papier met de opdrachtbevestiging schrijven. Het was mijn eerste grotere zaak die ik deed, en dan nog meteen voor mijn nieuwe heerschap. De tingietmeester wilde het bord zelf enkele dagen voor de bruiloft in slot Kemnitz afgeven.

Bij het afscheid schudden we elkaar de handen, hij, de oude grijze meester, en ik, de jonge ruitersknecht. We waren in de luttele minuten van onderhandelingen niet alleen partners met wederzijde hoogachting, maar ook bijna vrienden geworden. Meester Halbertal vroeg me aan tafel en haalde een fles met zelf gemaakte vruchtenwijn. Hij schudde twee kleine glaasjes in, en we dronken op op ons beider gezondheid en op het goed lukken van het bestelde stuk.

zondag 10 juli 2016

Konstantin Weger 37 Nove Mesto

nad Smrkem kolo Nove Mesto

Podczas obiadu, słyszałem w różnych rozmowy wiele o Gryf i jego mieszkańców, nawet od dzieciństwa o które jeszcze nic nie wiedziałem. Oni najwyraźniej znali się bardzo dobrze. Poprosiłem wkrótce o pożegnanie, ponieważ miałem długą drogę przed mnie. Droga najpierw poszedł  powoli pod górę, a mój nowy koń musiał najpierw przyzwyczaić się do moich rozkazów, aby oszczędzać  swoje siły na stromych pod górki, a nie chodzić zbyt szybko. Chciałbym zjechać do źródła Lazne Libverda bo dziadek wiele cudownych rzeczy powiedział o tym, ale było niestety za późno.

Dla Nove Mesto dostałem specjalne zadanie. Pojechałem do pierwszego domu, i pytałem o mistrz wlewanie cyna  Halbertal. To nie było trudne w tego nowego miasta, znaleźć jego dom i warsztat, bo wszystkie ulice były proste i skrzyżowane pod kątem prostym. Rynek też był duży prostokąt. Miasto było kilka lat temu dla górników budowany przez rodzinę von Redernu z Frydlandzie, który pracowali dla nich w kopalni cyna na góra Medenec i Rapicka. W mieście następnie osiedli inni rzemieślnicy, którzy cyna przetwarzali na dzbanki, kubki i talerze.


Tijdens het middageten hoorde ik in de gesprekken nog veel over de Greiffenstein en zijn bewoners, ook uit de kindertijd, waar ik nog niets van wist. Men kende elkaar blijkbaar heel goed. Ik vroeg al snel om mijn afscheid, want ik had nog een lange weg voor me. De weg ging eerst langzaam bergop en mijn nieuwe paard moest eerst aan mijn bevelen wennen, om zijn krachten voor de sterkere hellingen te sparen, en dus niet te snel lopen. Ik had graag de afslag naar de bron van Liebwerda genomen, omdat grootvader hier veel wonderbaarlijks over verteld had, maar daarvoor was het helaas te laat. 
 

Voor Neustadt had ik een bijzondere opdracht gekregen. Ik reed naar het eerste huis, en vroeg naar de tingietmeester Halbertal. Het was niet moeilijk in de nieuwe stad zijn huis en werkplaats te vinden, want alle straten liepen kaarsrecht en kruisten elkaar in rechte hoeken. Ook het marktplein was een grote rechthoek. De stad was enkele jaren geleden voor de mijnwerkers door de familie von Redern uit Frydland aangelegd, die voor hun werkten in de tin groeves aan de Koper- en Rapplitzberg. In de stad hadden zich vervolgens ook andere ambachtslieden gevestigd die het tin verwerkten tot kannen, bekers en borden.