zaterdag 12 september 2015

Magdalena z Kwieciszowice 72

Ojciec tak mówił że był cały spocone. To było nieznośnie gorąco, ale on również bardzo bylo wzburzony. Nagle podnosił się radnym, którzy zazwyczaj bardzo rzadkie w radzie coś powiedział i teraz poprosił o natychmiastowe głosowania, czy rada ma działać według obu listach, czy nie. Ojciec był bardzo zaskoczony, jednak ale sądził, że swoje wyjaśnienie u wszystkich sędziów tylko formował jedno jasne opinia, że rada odrzuci listów.

Pręty byli wrzucono do szafki, a potem przyszedł zaskakujący wynik.  Rada zdecydowała z sześcioma głosami do trzech, następować listów. Ojciec wstał z krzesła i wyszedł z sala bez słowa. Takie rzeczy jeszcze nigdy się nie zdarzyło. Sześć radni zgodzili się miedzy sobą wcześniej, aby nie powiedzieć wcześnie o ich opinia przeciw mojego ojca przed głosowaniu. Hans Koschil był równiez zaskoczony, ponieważ teraz jego sprawa też musi przyjść do sądu. On podejrzewał, że tej sześć sędziowie nie głosowali wolno, ale stali pod pewnym ciśnieniem. Dał mi szczegółowe przebieg tego dnia, kiedy go odwiedziłem.

Ojciec poszedł od rada do domu i poinformował matkę, że oboje natychmiast musie wyjeżdżać, ponieważ ich pobyt w tym mieście dla ich jest zbyt niebezpieczne. Matka zapakowała kosz na podróż, zawierające najważniejsze rzeczy, a ojciec zaprzeczał konie do wozu. On powiedział Hans że Görlitz będzie cel z jego podróży. Hans miał poinformować mnie na bieżąco, po moim powrocie z naszych dzierżawców. Musiałem sam zdecydować, czy chcę pozostać w Zittau lub jechać jak moje rodzice do Görlitz. Wieczorem rozmawiałem jeszcze długo z Hansem i ja poszlem następnego dnia do Hansa Koschil. Doradzał mnie również aby pozostać w Zittau, aby utrzymać naszą posiadanie tutaj. Po to, co się stało, był teraz zbyt łatwo że miasto również należąca do rodziny majątek konfiskował na fałszywych podstawach.


Vader had zich in het zweet gesproken. Het was drukkend heet, maar hij had zich ook flink opgewonden. Plotseling stond een raadsheer op, die normaal heel zelden in de raad iets zei, en vroeg om meteen te stemmen, of de beiden brieven met handelen van de raad op te volgen of niet. Vader was daarover zeer verrast, nam echter aan, dat zijn uitleg bij alle raadsheren maar één duidelijke mening kon hebben gevormd, dat men de brieven zou afwijzen.

De staafjes werden in de kastjes geworpen, en nu kwam de verrassende uitslag, de raad had met zes tegen drie stemmen besloten, de brieven te volgen. Vader stond op uit zijn stoel, en verliet de zaal zonder een woord te zeggen. Zoiets was nog nooit eerder voor gekomen. De zes raadsheren moeten van te voren met elkaar afgesproken hebben, dat ze hun tegen vader gerichte mening niet eerder als bij de stemming zouden uitspreken. Hans Koschil was net zo verrast, want nu moest zijn zaak ook voor de rechter komen. Hij vermoedde dat de zes genoemde raadsheren niet vrij, maar onder één of andere druk gehandeld hadden. Hij heeft me het verloop van die dag uitvoerig uit de doeken gedaan, toen ik hem bezocht.

Vader ging van de raad naar huis en informeerde moeder, dat ze beide onmiddellijk zouden vertrekken, omdat hun verblijf in deze stad voor hun beide te gevaarlijk geworden was. Moeder pakte een reiskorf met daarin de belangrijkste spullen, en vader spande paarden voor een wagen. Hij gaf aan Hans, Görlitz als doel van zijn reis op. Hans moest mij op de hoogte brengen, bij mijn terugkeer van onze pachters. Ik moest dan zelf beslissen, of ik in Zittau wilde blijven of mijn ouders naar Görlitz wilde volgen. ‘s Avonds sprak ik nog lang met Hans en ik ging de volgende dag naar Hans Koschil. Ook hij raadde me aan, in Zittau te blijven, om hier ons bezit te behouden. Na het voorgevallende, kon nu al te gemakkelijk ook het bezit van de familie door de stad op valse gronden afgenomen worden.

Geen opmerkingen: