vrijdag 31 juli 2020

Wegerer Scholz 98

Graaf von Zinzendorf

Poszliśmy razem na śniadanie do głównej jadalni, a całe zgromadzenie przywitało mnie serdecznie. Dziadek Zinzendorf objął mnie i powiedział:

Teraz przyjeżdżasz do Berthelsdorf po raz drugi. Marie-Louise opowiedziała mi wiele o tobie. Piewrszy raz byłeś biednym żołnierzem, teraz jesteś dobrze sytuowanym urzędnikiem państwowym. A jednak to wspaniałe, że pozostałaś tą samą dobrą osobą i tak bardzo kochasz Marie-Louise, jak u pierwszego dnia.

Powiedział to z życzliwym pokojem. Zauważyłem jednak, że mówienie z jakiegoś powodu było dla niego trudne, był chory. Kilka dni później dowiedzieliśmy się, że musi zostać w Herrnhut. W nocy 9 maja obudzili nas w Berthelsdorfie z wieść, że hrabia idzie bardzo źle, chciał zobaczyć swoją rodzinę. Szybko pojechaliśmy kilkoma wozy do Herrnhut. Kiedy tam dotarliśmy, hrabia Zinzendorf umarł już w ramionach swojej drugiej żony Anny. Moglibyśmy tylko pożegnać się cicho.

Wieść o śmierci ukochanego hrabiego Zinzendorfa szybko rozprzestrzeniła się wszędzie. Tak więc nie tylko cała kongregacja Morawi, ale także tysiące innych z okolicznych wiosek w Saksonii i innych krajach, z których część podróżowała przez kilka dni, aby przybyła na jego pogrzeb. De Hutberg był całkowicie zajęty ludźmi, którzy chcieli pożegnać się z tą wzorową osobowością. Żona Zinzendorfa, Anna, złamała przy grobie męża i musiała zostać przywieziona przez nas powrotem do Herrnhut. Nie wyzdrowiała, a także zmarła kilka dni później, u 21 maja.

Marie-Louise ciągle chciała być blisko mnie w tych dniach. Moglibyśmy się dobrze pocieszyć, gdyby ból stał się zbyt wielki. Zawsze miałem wrażenie, że nawet w tej smutnej sytuacji jej wesołość nie opuściła jej, a jeśli dostała kondolencje, podziękowała i wskazała, że ​​dziadek nie powinien był cierpieć w ostatnich godzinach, ale teraz szczęśliwie iw końcu wolny od zmartwień. był w niebie.


We gingen samen naar het onbijt in de grote eetzaal, en ik werd hartelijk door de hele gemeente begroet. Grootvader Zinzendorf omarmde me en zei:

Nu kom je voor de tweede keer naar Berthelsdorf. Marie-Louise heeft me veel over je verteld. Bij de eerste keer was je een arme soldaat, nu ben je een welgestelde regeringsambtenaar. En toch is het hel mooi dat je dezelfde goede mens gebleven bent,... en die zo van Marie-Louise houdt, net als op de eerste dag.'

Hij zei dat met een welwillende rust. Ik merkte echter, dat hem het spreken om een of andere reden zwaar viel, hij was ziek. Enkele dagen later hoorden we, dat hij in Herrnhut moest blijven. In de nacht op 9 mei werden we in Berthelsdorf gewekt door het nieuws, dat het zeer slecht ging met de graaf, hij wenste zijn familie te zien. We reden snel met meerdere wagens naar Herrnhut. Toen we daar aankwamen, was graaf Zinzendorf al in de armen van zijn tweede vrouw Anna gestorven. We konden alleen nog maar stilletjes afscheid nemen.

Het nieuws van de dood van de overal geliefde graaf Zinzendorf had zich snel overal rond gesproken. Zo kwam niet alleen de hele Herrnhuter gemeente, maar ook duizenden anderen uit de omliggende dorpen in Saksen en andere landen, sommigen meerdere dagen reizen, naar zijn begrafenis. De Hutberg was volledig met mensen bezet, die nog allemaal afscheid van deze voorbeeldige persoonlijkheid wilden nemen. Zinzendorfs vrouw, Anna stortte bij het graf van haar man in en moest door ons naar Herrnhut terug gebracht worden. Ze herstelde niet mee, en stierf eveneens enkele dagen later op 21 mei.

Marie-Louise wou in deze dagen steeds dicht bij mij in de buurt zijn. We konden elkaar goed troosten, als de pijn te groot werd. Ik had steeds de indruk, dat zelfs in deze treurige situatie, haar vrolijkheid haar niet verliet Als men haar condoleerde, bedankte ze en wees er op, dat grootvader in zijn laatste uren niet had moeten lijden, maar nu wel gelukkig en eindelijk vrij van zorgen in de hemel was.

vrijdag 24 juli 2020

Wegerer Scholz 97 Berthelsdorf

Papiez Clemens XIII

W kolejne rok na Śląsku nadal toczyła się wojna, poprosiłem w wiosną o kilka tygodni wolnego, aby pojechać do mojej matki w Janovicky. Właśnie skończyłem przygotowania, kiedy otrzymałem list, w którym poinformowała mnie, że będzie podróżować z Philipem do Rzymu. Dwa lata temu został wybrany nowy papież, Klemens XIII, który najwyraźniej nie był bardziej tolerancyjny wobec protestantów niż jego poprzednik. Chciał wzmocnić pozycję Kościoła katolickiego na Śląsku. Dlatego Philip musiał przybyć do Rzymu, aby doradzić w sprawie różnych planów reformy diecezji Wrocław. Matka towarzyszyła mu jako sekretarka w tej podróży, ponieważ Philip nie mógł dobrze widzieć i czytać z powodu choroby oczu. Dlatego musiałem przysuwać moją podróż.

Kilka tygodni później byłem zaskoczony listem od księcia-biskupa z Rzymu, który powiedział mi z wzruszającymi słowami, że matka zmarła w Rzymie. Wkrótce pojechał do Janovicky i poprosił mnie, żebym szybko go odwiedził.

Byłem bardzo przygnębiony i miałem wielką tęsknota za Marie-Louise. Dlatego podróżowałem z Dresdener Post, dzięki szybkiemu połączeniu przez Legnica, Zgorzelec, Löbau i Budyszin. W Löbau opuściłem połączenie. Nie mogłem się doczekać, kiedy dotrę do Marie-Louise i natychmiast zatrudniłem woźnicę, żeby zabrał mnie do Herrnhut. Wyjechaliśmy po południu, ale dotarliśmy do Berthelsdorf dopiero w nocy. Zamek był tam, ciemny i cichy. Ponieważ było to bardzo jasne, woźnica również natychmiast chciał wyjechać do Löbau. Zapłaciłem mu, byłem teraz sam nad podwórko i zamarzłem. Nagle z pierwszego piętra otworzyło się okno. To Marie-Louise została obudzona przez stukot kopyta. Otworzyła mi drzwi i wciągnęła mnie do swojego pokoju. Długo się całowaliśmy. Potem powiedziała: „Tu jest bardzo zimno, Jörg, rozbieraj się i chodź ze mną do łóżka.” Zrobiłam to i położyłam się z Marie-Louise ramionach i rozgrzałam. Oboje byliśmy bardzo szczęśliwi i szybko zasnęliśmy. Kiedy obudziliśmy się następnego ranka, wciąż byliśmy w ramionach, a Marie-Louise powiedziała: „To była piękna noc, ale myślę, że nasza noc poślubna będzie o wiele przyjemniejsza”. Wyślizgnęła się z łóżka, zdjęła koszulę nocną i przeciągnęła się w powietrzu. Widziałem, że w ciągu ostatnich dwóch lat przybrała całkiem sporo form kobiecych. Nie była już tak wyraźnie miękka i smukła, ale cudownie było na to patrzeć. Marie-Louise widziała, jak na nią patrzę. Ponownie przyjęła tę samą pozę i uśmiechnęła się do mnie: „A czy nadal cię lubiłem?”

Potem włożyła ubranie. Kiedy skończyła, zdjęła koce, abym też wstała.


In het jaar daarop, er was nog steeds oorlog in Silezië, vroeg ik in het voorjaar enkele weken vrij, om naar mijn moeder in Johannesberg te reizen. Ik had de voorbereiding net afgerond, toen ik een brief kreeg, waarin ze me meedeelde, dat ze met Philipp naar Rome zou reizen. Twee jaar geleden was er een nieuwe Paus gekozen, Clemens XIII, die blijkbaar niet meer zo tolerant was tegenover de protestanten dan zijn voorganger. Hij wilde de positie van de katholieke kerk in Silezië versterken. Daarom moest Philipp naar Rome komen, om te adviseren bij de verschillende plannen om het bisdom Breslau te hervormen. Moeder zou hem als secretaresse op die reis begeleiden, omdat Philipp vanwege een oogziekte niet goed zien en lezen kon. Ik moest mijn reis daarom verschuiven.

Enkele weken later werd ik verrast door een brief van de prins-bisschop uit Rome, die me met roerende woorden meedeelde, dat moeder in Rome gestorven was. Hij zou nu snel naar Johannesberg reizen en hij verzocht me, om hem snel op te zoeken.

Ik was zeer terneergeslagen en kreeg een groot heimwee naar Marie-Louise. Ik reisde daarom met de Dresdener Post af, via een snelle verbinding over Liegnitz, Görlitz, Löbau en Bautzen. In Löbau verliet ik de verbinding. Ik kon niet wachten, om bij Marie-Louise te komen en huurde daar meteen een koetsier, die me naar Herrnhut moest brengen. We vertrokken nog in de namiddag, maar kwamen pas ’s nachts in Berthelsdorf aan. Het slot lag er, donker en stil. Omdat het heel helder was, wilde de koetsier ook meteen weer terug naaar Löbau vertrekken. Ik betaalde hem, stond nu alleen in slothof en kreeg het koud. Plotseling werd er vanaf de eerste verdieping een raam geopend. Het was Marie-Louise, die door het hoefgetrappel wakker was geworden. Ze opende voor mij de deur, en trok me mee in haar kamer. We kusten ons een hele tijd. Toen zei ze: ‘Het is hier heel koud Jörg, kleed je uit en kom bij me in bed.’ Dat deed ik en lag met Marie-Louise in mijn armen en warmde me op. We waren beide zeer gelukkig en sliepen al snel in. Toen we de volgende morgen wakker werden, lagen we nog steeds in elkaars armen en Marie-Louise zei: ‘dat was een prachtige nacht, maar ik denk dat onze huwelijksnacht nog veel mooier zal zijn.’
Ze glipte uit het bed, trok haar nachtjapon uit, en rekte zich uit, de beide armen in de lucht. Ik zag, dat ze in de beide afgelopen jaren best veel vrouwelijke vormen had aangenomen. Ze was niet meer zo duidelijk zacht en slank, maar heerlijk om te bekijken. Marie-Louise zag, hoe ik haar bekeek. Ze nam nog een keer dezelfde pose aan en lachte me toe: ‘En beval ik je nog steeds?’

Daarna trok ze haar kleren aan. Toen ze klaar was, trok ze de dekens van me af, zodat ik ook op zou staan.

zaterdag 18 juli 2020

Wegerer Scholz 96

Wroclaw


Kiedy głosiłem się u pana von Zedlitza kilka dni później w Breslauer Oberambt, spodziewałem się, że członek Rady będzie już starszym mężczyzną. Więc byłem zdziwiony, kiedy pokazało że członek rada był bardzo młodego mężczyznę około trzydziestki. Przeczytał pismo księcia-biskupa Schaffgotscha, z którym często związana była jego rodzina. Powiedziałem mu, że mój ojciec zginął jako pruski żołnierz z powodu ran spowodowanych bitwa w Mollwitz i ja zostałem ranny w Hochkirch.

„Te fakty będą bardzo korzystne dla ciebie udyrektora Oberambt, jeśli zatrudnię cię jako sekretarza w moim dziale. Sam nie mam nic wspólnego z militaryzmem. Widzę w nim jedynie potwierdzenie, że my, ludzie, wciąż nie nauczyliśmy się rozwiązywać naszych problemów z naszymi umysłami, ale strzelać do nich z broni i pistoletów. Czy wolisz opowiedzieć mi więcej o Zinzendorfie w Herrnhut. Słyszałem o nim i myślę, że to bardzo dobra osoba, która myśli jak ja.

Wyjaśniłem mu szczegółowo, jak trafilem do rodziną Zinzendorfów dzięki trosce o moje rany i jak tam poznałem i doceniłem hrabiego Wattenville. Kiedy na koniec powiedziałem mi, że jestem zaręczony z młodą pasierbicą hrabiego, przerwał mi i krzyknął: „To się liczy. Ktokolwiek kocha muzykę, który ma dziewczyną, którą kocha, zaangażował się wiele lat wcześniej. To jest postać, mogę z tym pracować. Myślę, że możesz zacząć za dwa dni.”

W ten sposób dostałem dobrze płatną pracę jako sekretarz w radzie rządowej von Zedlitz, z którą wkrótce stałem się lepszym przyjacielem. Wymieniliśmy doświadczenia z naszych dni szkolnych. Uczęszczał do kolegium rycerskiego w Brandenburgii nad Hawelą i miał tam wielu dobrych i roztropnych nauczycieli. Powiedział mi, że to powód, dla którego tak entuzjastycznie odpowiedział na moją pierwszą wizytę, kiedy powiedziałem mu o Marie-Louise. Właśnie zaręczył się z trzynastoletnią dziewczyną, Wilhelmine Christiane von Schickfuß, i to dobrze pasowała do jego historii. Ona też była bardzo muzykalna i mimo młodego wieku bardzo świadomie wybrała Karla Abrahama na męża.


Toen ik me enkele dagen later in het Breslauer Oberambt bij de heer von Zedlitz liet aanmelden, verwachtte ik, dat de heer regeringsraadslid al een oudere man zou zijn. Ik was daarentegen verbaasd, een zeer jongeman van ongeveer dertig aan te treffen. Hij las het schrijven van de prins-bisschop Schaffgotsch, met wie zijn familie toch meermaals verwant was. Ik vertelde hem, dat mijn vader als Pruisisch soldaat aan de verwondingen uit de slacht bij Mollwitz gestorven was, en dat ik bij Hochkirch gewond raakte.

Deze feiten zullen zeer In uw voordeel zijn bij de directeur van het Oberambt, als ik u zal aannemen als secretaris bij mijn afdeling. Ik zelf heb niets met het militarisme. Ik zie daarin alleen de bevestiging, dat wij mensen nog steeds niet geleerd hebben, om onze problemen met ons verstand op te lossen, maar daartoe met kanonnen en geweren doodschieten. Vertelt u me liever iets meer over Zinzendorf in Herrnhut. Ik heb van hem gehoord, en houd het voor een heel goed mens, die zo denkt als ik.

Ik vertelde hem uitvoerig, hoe ik door de verpleging van mijn wonden bij de familie Zinzendorf terecht gekomen was en hoe ik daar ook graaf Wattenville had leren kennen en waarderen. Toen ik op het eind ook nog vertelde, dat ik met de jonge stiefdochter van de graaf verloofd was, onderbrak hij me en riep: ‘Dat, dat telt. Wie van muziek houd, wie zich een meisje waarvan hij houdt, jaren tevoren verloofd. Dat is een karakter, daar kan ik mee werken. Ik denk dat je over twee dagen kan beginnen.’

Zo kreeg ik een goed betaalde baan als secretaris in de regeringsraad van Zedlitz, met wie ik al gauw steeds beter bevriend raakte. We wisselden ervaringen uit onze schooltijd uit. Hij was in een riddercollege in Brandenburg aan de Havel geweest en had daar vele goede en breeddenkende leraren gehad. Hij vertelde me dan ook dat de reden, waarom hij bij mijn eerste bezoek zo enthousiast reageerde, toen ik hem over Marie-Louise vertelde. Hij had zich ook net met een dertien jarig meisje, Wilhelmine Christiane von Schickfuß verloofd, en dat paste redelijk goed bij zijn verhaal. Ook zij was zeer muzikaal en had ondanks haar jeugdige leeftijd, zeer zelfbewust voor Karl Abraham als echtgenoot gekozen.

zaterdag 11 juli 2020

Wegerer Scholz 95 Wroclaw


Karl Abraham von Zedlitz


Kilka dni później byłem z powrotem w Wrocławiu i pojechałem z moim małym bagażem do domu księcia-biskupa. Nadal utykałam trochę. Nadzorca domu otworzyła drzwi i natychmiast radosny rzuciła się mi na szyje. Słyszał o strasznej bitwie pod Hochkirch, o której wiedział, że jestem w nią zamieszany, i bał się najgorszego. Teraz zachowywał się tak, jakbym się odrodził. Ponieważ był już wieczór, poprosiłem go, aby przyniósł dobrą butelkę wina z piwnicy księcia-biskupa. Teraz byłem wstanie za to płacić.

Siedzieliśmy razem z naszymi szklanki i szczegółowo opowiedziałem mu, co się ze mną stało w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Kiedy powiedziałem mu, że zaręczyłem się z bardzo młodą dziewczyną z Bracie Morawscy, roześmiał się i z radością znów mnie otoczył. Następnie wyznał, że również zakochał się w dziewczynie z sąsiedztwa i od czasu do czasu odwiedzał go za pomocą skrótu w domu księcia-biskupa. Byłoby lepiej, gdybym o tym wiedział i nie byłbym zszokowany, gdyby w nocy usłyszałem nieznany dźwięk.

Po moim przybyciu służący dał mi list od mojej matki z Janov nad Nisou, który natychmiast otworzyłem i przeczytałem. Otrzymała mój list od Berthelsdorfa i była bardzo szczęśliwa wiedząc, że żyję. Pisała obszernie o swoim życiu w Bohemy i poprosiła mnie, żebym wkrótce ją odwiedził, jak tylko nie będzie to dla mnie zbyt niebezpieczne. Ponieważ nie mogłem dłużej być żołnierzem pruskim z powodu mojego urazu, prawdopodobnie wznowiłbym studia lub szukał pracy. List zawierał zatem list otwarty od księcia-biskupa do pana Karla Abrahama von Zedlitz. Pan von Zedlitz był członkiem rządu w Oberambtcie we Wrocławiu, którego ojciec Philipp był dyrektorem w czas austriackim do 1741 roku.


Enkele dagen later was ik weer in Breslau en ging met mijn weinige bagage naar het huis van de prins-bisschop. Ik hinkte nog steeds een beetje. De huisdienaar deed open en viel me meteen blij om de hals. Hij had van de verschrikkelijke slag bij Hochkirch gehoord, waarvan hij wist dat ik erbij betrokken was, en hij had het ergste gevreesd. Nu gedroeg hij zich, alsof ik herboren was. Omdat het al tegen de avond was, vroeg ik hem een goede fles wijn uit de kelder van de prins-bisschop te halen. Ik kon ze betalen.

We zaten samen met onze glazen, en ik vertelde hem uitvoerig wat er met mij in het laatste half jaar gebeurd was. Toen ik hem vertelde, dat ik me met een heel jong meisje uit de Herrnhuter Broedergemeente verloofd had, lachte hij en van vreugde viel hij me nog een keer om de hals. Vervolgens biechtte hij op, dat hij ook verliefd geworden was op een meisje uit de buurt, en hem van tijd tot tijd via een sluiproute hier in het huis van de prins-bisschop bezocht. Het was beter als ik dat wist, en niet zou schrikken als ik 's nachts een voor mij onbekend geluid zou horen.

De huisdienaar had me na mijn aankomst een brief van mijn moeder uit Johannesberg gegeven, die ik meteen opende en las. Ze had mijn brief uit Berthelsdorf ontvangen en was heel blij, te weten dat ik nog leefde. Over haar leven daar in Bohemen schreef ze uitvoerig en verzocht me, haar gauw genoeg te bezoeken, zodra het niet te gevaarlijk voor me was. Omdat ik door mijn verwonding geen Pruisisch soldaat meer kon zijn, zou ik waarschijnlijk wel mijn studie weer opnemen, of werk gaan zoeken. Bij de brief zat daarom een open brief van de prins-bisschop aan heer Karl Abraham von Zedlitz. Heer von Zedlitz was regeringsraadslid in het Oberambt in Breslau, waarvan Philipps vader, directeur in de Oostenrijkse tijd was tot 1741.

vrijdag 3 juli 2020

Wegerer Scholz 94

Zytawa


Zaniemówiłem, przyciągnąłem ją do siebie i położyłem jej głowę na mojej piersi. Długo siedzieliśmy na moim łóżku i nikt z nas nie odezwał się słowem. Miałem tę dziewczynę tak blisko w sercu w ostatnich miesiącach, jakby to była moja córka. Byłem już przyzwyczajony do tego, że jestem z nią ściśle związany. Jako żona w ogóle o tym nie myślałem, a teraz ta dziewczyna złożyła deklarację miłości i małżeństwa z taką pewnością siebie. Zacząłem gładzić ją delikatnie. Spojrzała na mnie i pocałowaliśmy się długo. To było nasze zaręczyny. Wstaliśmy i zeszliśmy na dół do ojca Watteville. Był na spinecie. Zagrał i zaśpiewał piękną piosenkę o przyjaźni i miłości, jakby śpiewał dla nas. Usiedliśmy i słuchaliśmy. Spojrzał w górę, śpiewając, ponieważ słyszał coś, jak ktoś przychodzi, ale śpiewał dalej, jakby się nas spodziewał. Kiedy skończyła się jego piosenka, przez chwilę siedział nieruchomo. Potem wstał, podszedł do nas i bez słowa położył ręce na naszych głowach. Spojrzeliśmy na niego, a on się roześmiał. Następnie wypowiedział kilka błogosławieństw. Oboje wstaliśmy i on nas objął.

„Marie-Louise, dokonałeś bardzo wczesnego, ale także bardzo dobrego wyboru, a ty, Jörg, na pewno nie pożałujesz, że go przyjąłeś.

Jak dobrze zrozumiał, co się między nami wydarzyło? Marie-Louise prawie zmusiła mnie, żebym nie odkładał dalej mojej podróży. „Wiesz, że jestem twoja i wiem, że będziesz na mnie czekał, gdziekolwiek jesteś, cokolwiek zrobisz. Będę z tobą zawsze, każdego dnia, każdej nocy. Dla nas nie ma separacji. Chodź tu, kiedy chcesz. Spodziewam się każdego dnia.”

Zdumiewał
mnie, jak wesoło to ona wszystko powiedziała. Zauważyłem, że ona i moje życie całkowicie się zmieniły. Również w dniu mojego odjazdu w powozie z majątku do Zytawa wesoło machała za mną, jakbym wróciła za kilka dni i nie pożegnała się ze mną przez miesiące.


Ik was sprakeloos, trok haar tegen me aan, en legde haar hoofd op mijn borst. Zo zaten we lange tijd op mijn bed, en niemand van ons sprak een woord. Ik had dit meisje in de afgelopen maanden zo in mijn hart gesloten, alsof het mijn dochter was. Ik was het al met de gedachte gewoon, eng met haar verbonden te zijn. Als een echtgenote, daaraan had ik helemaal nog niet gedacht, en nu deed dit meisje met een zo’n zelfverzekerdheid een liefdes- en huwelijksverklaring. Ik begon haar zachtjes te aaien. Ze keek naar me op, en we gaven elkaar een lange kus. Dat was onze verloving. We stonden op en gingen naar beneden naar vader Watteville. Hij zat aan het spinet. Speelde en zong een mooi lied over vriendschap en liefde, alsof hij voor ons zong. We gingen zachtjes zitten en luisterden mee. Hij keek tijdens het zingen een keertje op, omdat hij iemand had horen binnen komen, zong echter door, alsof hij ons verwacht had. Toen zijn lied klaar was, bleef hij eerst nog een tijdje stil zitten. Daarna stond hij op, liep op ons toe, en zonder een woord te zeggen legde hij zijn handen op onze hoofden. Wij keken naar hem omhoog, en hij lachend omlaag. Vervolgens sprak hij een paar zegenende woorden. Wij stonden beide op, en hij omarmde ons.

Marie-Louise, je hebt een heel vroege, maar ook een heel goede keus gemaakt, en jij Jörg, zal er zeker geen spijt van krijgen, erop in gegaan te zijn.

Hoe had hij zo goed begrepen, wat er tussen ons gebeurd was? Marie-Louise dwong me nu bijna, om mijn reis niet verder uit te stellen. ‘Je weet, dat ik van jou ben, en ik weet, dat je op mij zal wachten, waar je ook bent, wat je ook doet. Ik zal altijd, elke dag, elke nacht in mijn gedachten bij je zijn. Voor ons is er geen scheiding. Kom hierheen, wanneer je maar wilt. Ik verwacht je elke dag.’

Ik verwonderde mij, hoe vrolijk ze dit allemaal zei. Ik merkte, hoe haar en mijn leven zich volledig veranderd had. Ook op de dag van mijn vertrek in een koets van het landgoed naar Zittau, wuifde ze me vrolijk na, alsof ik over een paar dagen terug kwam en niet voor maanden afscheid van me had genomen.