donderdag 6 maart 2014

Wereldoorlog II en de na oorlogse tijd deel 4

Duitsers onderweg om uitgezet te worden

Op 11 juli komt er een geuniformeerde Pool op een motorfiets en brengt het nieuws van de uitzetting. De controlerende “chef” vermindert de vluchtbagage aanzienlijk. De volgende dag is het dan zover. 

Twaalf  juli de verdrijving van de Duitsen uit Blumendorf, Kunzendorf en Antoniwald. Om drie uur ’s morgen werden de Antoniwalder al uit hun bed gehaald. Gevolgd door Gotthardsberg. In Blumendorf werden de mensen gedeeltelijk het bed uit geknuppeld en hun laatste bezittingen werden afgenomen. Het afscheid van hun vaderland, word hun door de Polen gemakkelijk gemaakt. De honden vormen een probleem, die wilden met hun baasje mee. Bij de Blumendorfer school verzamelen de uitgewezenen zich. Er blijven een aantal families achter zoals Rehnert, Böhm en Emler. De familie Bühn kreeg wegens een door een  hersenbloeding verlamde moeder een week uitstel. Terwijl de Polen vanaf Meisners garagedak de uittocht filmden zette de stoet van verdrevenen zich in beweging. Op kruiwagens, handkarren, kinderwagens, reiskorven op wielen met de rest van hun bezittingen en daarweer boven op de kleine kinderen vertrok men in het ongewisse. Sommigen hebben slechts een rugzak. Er zijn slechts enkele wagens bij voor oude mensen en bagage zoals de Neumanns en Lorenz. Oswald John’s Pool haalt, als hij de ellende ziet, het ossenspan en brengt daarmee enige bagage naar Plagwitz (bij Lowenberg), alhoewel de ossen uitgeput zijn. Ook de mensen zijn kapot als ze tegen de avond bij het lager, de voormalige psychiatrische inrichting, slot Plagwitz aankomen. De volgende dag worden de wagonlijsten ingevuld. Circa 35 personen in een goederenwagon. Bijna alle Blumendorfer worden door de controle gesluist en nog een keer uitgeroofd en dan verladen. Na een week arriveren ze in Troisdorf/Siegkreis in het Rheinland. Twee dagen later vertrekken de overige vijf families.

In November zaait een serie van moorden in de regio angst en beven onder de enkele overgebleven Duitse families.

Acht december volgt  de uitwijzing van 6 families uit Gotthardsberg. Ze moeten door diepe sneeuw en bittere koude de 20 km naar Hirschberg lopen. Alleen de oude mensen worden op een wagen gezet. Bij Hirschberg wordt men in een goederenwagon gestopt. Noch tijdens het transport op pools grondgebied sterft Ida Tietze. Ze wordt met de voetschoppen de wagon uit gekiept en blijft daar liggen.

Een nieuwe golf van uitwijzingen vind plaats begin juli 1947. De kantonnier Alfred Fischer werkte tot de de laatste dag. Zijn zoon Heinz deed de landbouw voor Greth Bruno’s Polen, dochter Anni deed voor Bruno Knoblauchs Polen de huishouding. De uitgewezenen werden in Greiffenberg in een goederenwagen verladen. De familie Rehnert moet in Greiffenberg achterblijven omdat Martha Rehnert hoogzwanger is. Eind september worden ze van Greiffenberg naar Blumendorf teruggestuurd, omdat mevr. Rehnert na de geboorte van dochter Brigitte zeer ziek is.

Er waren echter ook Polen die vroegen wanneer komen de Duitsers weer terug, in de goede zin van het woord, omdat zij hun bezittingen, geld, spaarbankboekjes e.d. wilden teruggeven.

Op 20 februari 1949 wordt mevr. Neugebauer uit Blumendorf, in Kunzendorf door Martha Schwill begraven. De dan 78 jarige Julius Linke loopt voorop met het kruis. Linke en de been geamputeerde Erich Neugebauer mogen in de vijftiger jaren nog emigreren. De Polen  wisselen regelmatig van woonhuis, en gebruiken ze tevens als schuur, stal of als houtopslagplaats. Huisraad en persoonlijke bezittingen van vorige eigenaars worden vaak voor een appel en een ei doorverkocht. Het duurt enkele jaren voor dat zich een bestuur, scholen, winkels en wegennet vormen. In 1949 wordt de złoty opgewaardeerd waardoor alles veel duurder wordt, bedrijven en fabrieken worden staatseigendom. De boerenbedrijven worden staatsboerderijen en kolchozen. Boeren mochten 1,5 ha land houden, maar moesten daar weer de produkten van verkopen aan de staat voor een absurd lage prijs. 

Tussen 1950 en 1955 zijn er officieel geen Duitsers meer in Silezie. Als de Duitsers het poolse paspoort afwijzen, omdat ze dan automatisch Pool worden, krijgen ze hun Duitse documenten niet terug. Ze krijgen nu van de gemeente een aanmeldingspapier. Bij nationaliteit staat “niet vast te stellen”. De jonge mannen worden gekeurd en gedwongen de poolse dienstplicht te vervullen. Enkelen waaronder Horst Rehnert lukt het door hulp van vreemden en omkoperij om hier onder uit te komen. Sommigen vragen om hun dienstplicht in het DDR leger te mogen vervullen. Dit wordt afgewezen; “De emigratie is afgelopen, u moet zich aan de poolse  wetten houden”.
  
In 1955 zijn er in Hongarije en Poznan onrusten. Gomulka ziet in de duizenden statenloze Duitsers een gevaar. Emigreren kan nu onder het mom; het herenigen van families. De Rehnerts de laatste duitse familie uit Blumendorf kan na veel moeite en hoge kosten naar West – Duitsland



 repatriantów czekają na podróż do Dolny Sląsk


II wojna światowa i okresie powojennym
Cześć 4

W dniu 11 lipca odbędzie się umundurowany Polak na motocyklu i przynosi wiadomość o eksmisja. 'Kontrolujący szef' znacznie zmniejsza bagaż od ludzi.

Dwanaście lipca wydalenie Niemców od Kwieciszowice, Proszowa i Antoniów. O trzeciej nad ranem, mieszkańców Antoniów podjęto z ich łóżku. Następny jest Boża Góra. W Kwieciszowice ludzie bili ludzi z łóżka i ich ostatnie posiadłości zostały podjęte. Pożegnanie z ojczyzny, Polaków w ten sposób robili lżejsze. Psy są problemem, oni chcą iść z ich właścicieli. U szkoła w Kwieciszowice wydalony zbierają się. Pozostają kilka rodzin tak jak Rehnert, Böhm i Emler. Rodzina Bühn została jedna tygodniu opóźnienia przez udar kaleka matka . Międzyczasie Polaków od dachu sala Meisnera nakręcę film od exodus, jak pochód wysiedlonych się ruszył. Na taczki, wózki ręczne, wózki dla dzieci, kosze podróży na kółkach leżało resztą ich rzeczy, a nad to siedzieli małymi dziećmi, tak oni odjechali w niepewności. Niektóre mieli tylko plecak. Są tylko kilka wozy w dla starych ludzi i bagażu, jak Neumann i Lorenza. Polak który mieszka u Oswald John, kiedy widzi ta nędzę, wział woły i wóz i przynosi jakiś bagaż do Płaskowice (k. Lwówek), chociaż woły są wyczerpane. Ludzie też są wyczerpane kiedy przyjechali wieczorem do miejsce spanie, dawny szpital psychiatryczny, Plagwitz. Następnego dnia wypełniony są listy osób na wagonie. Około 35 osób w  jedna wagonie. Prawie wszystkie ludzie z Kwieciszowice przejdą przez kontrolę i ostatni raz okradziony i ładowany w wagonów. Tydzień później lądują  w Troisdorf / Siegkreis w Nadrenii. Dwa dni później, odjechają pozostałe pięć rodzin.

W listopadzie serię morderstw powoduje strachu w regionu i wśród niewielu rodzin niemieckich. 

Ósmego grudnia wypędzeniu sześciu rodzin z Boża Góra. Mają chodzić przez głębokim śniegu i mrozie 20 km do Jelenia Góra. Tylko dla starzy ludzie jest wóz. W Jelenia Góra stoi wagonie towarowym. Jeszcze na Polski terytorium umiera Ida Tietze  w czasie transportu. Wyrzucili jej z wagonu, tam została.
 
Nowa fala wysiedleń miała miejsce na początku lipca 1947 roku. Robotnik drogowe Alfred Fischer pracował do ostatniego dnia. Jego syn Heinz pracował w rolnictwa dla Greth Bruno's Polaków. Córka Anni Bruno pracowała dla Bruno Knoblauchs Polska jako pomoc domowa. Deportowani zostały załadowane w Gryfów w wagonie towarowy. Rodzina Rehnert musi pozostać w Gryfów ponieważ Martha Rehnert jest w ostatni miesiąc ciąży. Pod koniec września wrócili z Gryfów do Kwieciszowice, ponieważ Pani Rehnert po narodziny córka jest bardzo chora. 


Jednak teżbyli Polacy, którzy zapytał kiedy Niemcy wrócą, w najlepszym znaczenia tego słowa znaczeniu, ponieważ chcą oddać ich majątek, pieniądze, książeczki oszczędnościowe, itp.

Listopadzie 1947 wszyscy Niemcy z Gryfów, Mirsk, Świeradów, Kwieciszowice, Gierczyn i Grudza są zmuszony przenieść się do Lwówek, bo żyją zbyt blisko granicy z Czechami. Zły kwaretowane muszą pracować za grosze:17 zł za dzień robót dla miasto. Dla porównania, 1 litr mleka kosztuje 40 zł. Rehnerts lądują w gospodarstwie państwa w Płocki-Dolny. 

W dniu 20 lutego 1949 Pani Neugebauer z Kwieciszowice jest pochowany przez Martha Schwill w Proszowa. 78-letni Julius Linke prowadzi z krzyżu. Linke i jedna nogi amputowane Erich Neugebauer pozwolili emigracji w latach pięćdziesiątych. Polacy regularnie wymiana domu, a także używają ich jako stodoła, stajnia lub skład drewna. Meble i rzeczy osobiste od były właściciele sprzedaję za grosze. Po kilka lat dopiero kształtuję się rząd, szkoły, sklepy i dróg. W 1949 roku jest ewaluacja złoty, wszystko jest o wiele droższe, firmy i fabryki są własnością Skarbu Państwa. Gospodarstwa są teraz własnosc PGR i są kołchozów. Rolnicy mogli utrzymać 1,5 ha ziemi, ale ponownie musieli sprzedać ich produkty do PGR po absurdalnie niskie cienie. 

W latach 1950 i 1955 oficjalnie nie są juz  Niemców na Śląsku. Jeśli Niemcy odrzucają polskiego paszportu, ponieważ wtedy automatycznie są Polakiem, nie dostać ich niemieckie dokumenty z powrotem. Oni teraz otrzymują papieru zameldowanie z miasta. U naród jest pisane "niewykrywalny". Młodzi mężczyźni są zatwierdzone i zmuszony do wykonania pobór w Polski wojsku.  Niektórzy płacą urzędników i dostają zwolnenie. Niektórzy pytają o możliwość odbycia służby wojskowej w NRD. To jest odrzucona; "Emigracja skończony, należy stosować się do polskich przepisów".

W 1955 roku na Węgrzech i Poznaniu są zamieszki. Gomułka widzę zagrozenie w tysiącach bezpaństwową Niemców. Emigracja jest teraz pozwolone pod hasłem, łączenia rodzin. Rehnerts ostatniej niemieckiej rodziny z Kwieciszowice, po wiele trudów i kosztów, idą do Niemcy - Zachodnie.

Geen opmerkingen: