zondag 8 maart 2015

Magdalena 48

ciocia i kuzyna Jaster
 
Zittau 10 sierpnia 1425
Dwa dni temu wróciłem do Zittau z mojej podróży do Jelenia Góra. Z ciężkim sercem odjechałem tu, i korzystałem wszelkie interwencje, aby opóźnić nasze przybycie w Jelenia Góra. Jednak podróż udał się bez przerwy i szybko, więc po trzech dniach już jechaliśmy przez bramę w Jelenia. Hans był bardzo małomówne na całą podróż, i nie wiem dlaczego. Teraz powiedział: "Ta podróż była taka łatwe dla nas jak nigdy przedtem, ale dla ciebie, to jest jednak ciężki. Musiałem myśleć o tego całej podróży. Ale ja po prostu tak jak ty w młodości myślałbym to samo, i takze działałbym to samo." To co ten stary i doświadczony mężczyzna m powiedział, na pewno zrobił mnie dobrze..

Kiedy my wjechali do dom handlowe Kachel, Ania stała przed domu i przyszedł od razu uśmiechnięci do mnie. Ale już w większej odległości od mnie zmieniła wyraz twarze, była poważna i zaskoczony. Kiedy stanęła przede mną, spojrzała na mnie i powiedział; "Szymon uważam że chcesz mi coś smutny powiedzieć. Widzę to w tobie. Chodź ze mną i powieś co ci się stało?" Wzięła mnie za rękę i poszliśmy z placu, na dole do Bobru. Szliśmy w milczeniu przez chwilę razem, ręka w rękę. Myślę, że oboje czuliśmy to samo, że bez względu na to co mam jej zaraz do powiedzienie, że jest coś między nami stworzony, że nigdzie może być uszkodzony, który będzie trwał wiecznie. To uczucie dał nam obydwoje  z powrotem nasz spokój. Kiedy dotarliśmy na rzece, odwróciła się i spojrzała na mnie; "Cóż Symon, co ci się stało?"  "To co się stało z mnie w Jelenia Góra, to wiesz tak dobrze jak ja. Tej parę dni tutaj całkowicie zmienili nas obydwoje całkowicie. Od nasze podróż od Zittau do tutaj wtedy odpowiedział twoje tata na kolację,  i ja nie chciałem wtedy wrócić później na ten temat. W związku z tym, nie znasz jeden wydarzeń. Wtedy ja też nie wiedziałem, że to będzie tak decydujący dla mnie. Wtedy powiedziałem jej o moim pierwszym spotkaniu z ponura dziewczyną z Kwieciszowice, ten noc i moje uczucia. Znowu był dla mnie bardzo jasne, między czasie opowiadaniu, że ten pierwszej noc otworzyła moja serca lub moja ducha, nie wiem jak nazywać, dla dziewczyny, dla kobiety który mam chronić. Ania wciąż trzymała mnie za rękę, i ja myślałem, że ona może to zrozumieć. Wtedy powiedziałem jej od odnowionej, niemym spotkania z nią w drodze powrotnej do Zittau i od napad Husytów.
 


Zittau 10 augustus 1425 
Sinds twee dagen ben ik weer van mijn reis naar Hirschberg terug in Zittau. Met een zwaar hart vertrok ik hier en had elke tussenkomst aangegrepen, die onze aankomst in Hirschberg vertraagd had. De reis ging echter zonder onderbreking voortvarend, zodat we na drie dagen door de poort Hirschberg binnen reden. Hans was op de hele reis erg zwijgzaam geweest, ik wist niet waarom. Nu zei hij; ‘Deze reis ging zo gemakkelijk, als geen enkele voor ons, maar voor jou is hij desondanks toch zwaar. Ik heb hier de hele reis aan moeten denken. Maar in mijn jeugd zou ik net zo als jij nu gedacht hebben, en ook net zo gehandeld.’ Het deed me goed, wat de oude en ervaren man zei.

Toen we de handelshof Kachel binnen reden, stond Ania voor het huis en kwam meteen lachend op me toegelopen. Maar al op een grotere afstand van mij veranderde haar gezichtsuitdrukking, ze werd ernstig en geschrokken. Toen ze voor me stond, keek ze me aan en zei; ‘Symon, ik geloof dat je me iets droevigs wil zeggen. Ik zie het aan je. Kom met me mee en vertel; wat is je overkomen?’ Ze nam mijn hand en we gingen de hof uit, naar beneden naar de Bober. We liepen een tijdje zwijgend langs elkaar, hand in hand. Ik geloof, dat we daardoor beide voelden, dat om het even, wat ik haar weldra moest vertellen, er tussen ons iets was ontstaan, dat nergens door beschadigd kon worden, dat eeuwig duren zou. Dit gevoel gaf ons beide, enige rust terug. Toen we bij de rivier aankwamen, draaide ze zich om, en keek me vragend aan; ‘ Wel Symon, wat is er met je gebeurt?’ ‘Wat er met me in Hirschberg gebeurd is, dat weet je net zo goed als ik. Die dagen hier hebben ons beide helemaal veranderd. Over de belevenissen op de reis van Zittau hierheen heeft je vader toentertijd bij het avondeten verteld, ik wou daar later niet meer op terugkomen. Daarom ken je één voorval nog niet. Toentertijd wist ik ook nog niet, dat het zo beslissend voor mij zou zijn. Dan,vertelde ik haar over mijn eerste ontmoeting met het grauwe meisje uit Blumendorf, van de nacht, en mijn gevoelens. Mij werd me bij het vertellen, nog een keer heel duidelijk, dat die eerste nacht daar mijn hart, en mijn ziel, of hoe je dat ook noemen mag, voor een meisje, voor een te beschermen vrouw geopend had. Ania hield nog steeds mijn hand vast, en ik dacht, dat ze het kon begrijpen. Vervolgens vertelde ik haar van de hernieuwde, woordeloze ontmoeting met haar op de terugreis naar Zittau en van de Hussitenoverval.




Geen opmerkingen: