Heinrich von Schlick
Pewnego dnia wszyscy trzej chłopcy, Christian Leopold, Hans Ulrich i Gotthard Franz, byli zebrane od nas przez przedstawiciel biskupa i przeniesione do wychowawców jezuickich. Tam byli przetrzymywane. Nie mieli żadnych okazji, aby przyjść do nas, albo do ich siostry. My nie dostaliśmy pozwolenie wejść w ten dom, gdzie ich zabraliście.
W marcu 1636 oni zakazali Anna Elisabeth, aby spakować swoje rzeczy. Będą zabrać ją do Wiednia. Anna Elisabeth zaczęła straszne płakać. Anna Ursula biegała do biskupa i może osiągnąć, że my wszyscy mogliśmy jej towarzyszyć, kiedy my sami zapłacili koszty. W międzyczasie, ja byłem w stanie zwolnić pieniędzy w Gryfów i Stata Kamienica, które miałem pożyczone do przyjaciół. Więc pojechaliśmy kilka dni później wszyscy do Wiednia.
Anna Elżbieta była krótko po naszym przybyciu wezwany na audiencja u cesarza. Poszedłem z nią. Kiedy ona tam stała w sali, z powodu jej żałoba, zasłonę w głęboki czerni, cesarza i arcyksiążę Leopold każdy wziął z stołu światli i poszli blisko niej, aby ją oświetlić, żeby mogła zobaczyć jej twarz. Anna Elisabeth nie ruszała się ani włoska się nie ruszał, a jej twarz pokazała tylko skamieniały spojrzenia. Cesarz łaskawy pozwolił ją, aby wyjść z pokoju. Kilka dni później, prezydent wojna von Schlick, który był obecne, u dla dziewczyny tak bolesnego spotkanie u cesarza, wziął ją do własnego domu. Tam ona można pozostać, dopóki nie została przyjęty jako dama dworu. My żyliśmy w „Der Goldenen Drachen„ na starego rynku mięsa, ponieważ ten stary i zniszczony dom, spełnił troche nasze ograniczone możliwości finansowe.
Op een dag
werden alle drie de jongens, Christian Leopold, Hans Ulrich en
Gotthard Franz, door een afgevaardigde van de bisschop bij ons
opgehaald en overgedragen aan jezuïtische opvoeders. Daar werden ze
opgesloten. Ze hadden geen enkele gelegenheid meer, om naar ons, of
naar hun zus te komen. Wij mochten het huis, waarin ze ondergebracht
waren, niet betreden.
In maart 1636
beviel men Anna Elisabeth, om haar spullen te pakken. Men zou haar
naar Wenen brengen. Anna Elisabeth begon hevig te huilen. Anna Ursula
snelde naar de bisschop en kon bereiken, dat wij haar allemaal
mochten begeleiden, als we zelf de kosten betaalden. In de tussentijd
had ik in Greiffenberg en Kemnitz geld kunnen vrijmaken, dat ik bij
vrienden uitgeleend had. Zo reisden we enkele dagen later allemaal
naar Wenen.
Anna
Elisabeth werd kort na onze aankomst op audiëntie bij de keizer
ontboden. Ik ging met haar mee. Toen ze daar, wegens haar rouw, diep
in het zwart gesluierd in de zaal stond, namen de keizer en de
aartshertog Leopold elk een licht van de tafel, kwamen vlak bij haar
staan om haar te belichten, zodat ze haar gezicht konden zien. Anna
Elisabeth verroerde daarbij geen vin, en ook haar gezicht toonde
alleen een versteende uitdruk. De keizer stond haar genadig toe, om
de zaal te verlaten. Enkele dagen later nam de oorlogspresident von
Schlick, die de voor het meisje zo pijnlijke optreden bij de keizer
meebeleefd had, bij zich in huis. Daar kon ze blijven, totdat ze als
hofdame opgenomen werd. We woonden in ‘der Goldenen Drachen’ op
de oude vleesmarkt, omdat dit oud en beetje bouwvallige huis aan onze
geringe financiële vermogens voldeed.
Geen opmerkingen:
Een reactie posten