Prusski armia z Friedrich II
Następnego
dnia pojechał z powrotem do miasta razem z Zielona Górniaków. W
noce trochę śnieg padał, a na drodze była cienka warstwa śniegu.
Po drodze wyprzedzili długie rzędy artylerii, zaopatrzenie i
maszerujące wojska pruskie. Na każdej większej jednostce jechał
wysoki oficer, a za nią kilka chorążowie na koniu i korpus
muzyczny. Sprawiało to wrażenie, jakby byli na miejscu ćwiczeń, a
nie na kampanii. Żołnierze mieli dobrze poczucie. Rozradowali się
i rozmawiali, a kiedy korpus muzyczny rozpoczął piosenkę, wszyscy
śpiewali głośno i radośnie.
Johann i dwaj panów z Zielona Góra przybyli przed pruskie oddziały w miasto i pojechali prosto do ratusza. Tam zebrała się cała rada i dyskutowali mocno o co miało się stać po przybyciu wojsk pruskich. Burmistrz zamknął wszystkie bramy, chcieli najpierw poczekać. Potem zameldowano byl pruskiego porucznika, który został przyjęty przez zachodniej bramy. Wszedł do sali obrad i zażądał od burmistrza, by dał mu klucz do miasta. Burmistrz pozostał w milczeniu, oczekując w rundzie i powiedział:
"Poddać klucz? Czy Pan Bóg chce, bym to zrobiłem, proszę pana, poruczniku? Ale jak ja mogę akceptować taki rozkaz? Klucz leży tam na stole: ale oddaj mu ... Pan nie jest oficerem Królowej Węgier, czy mi się wydaje?
Porucznik pruski to wytracił równowagi z tego zdanie , ale wyciągnął rękę do klucza i wziął go. Bramy miasta zostały otwarte dla napierających wojsk pruskich. Kiedy następnego ranka wojska pruskie odeszły ponownie, porucznik wrócił do burmistrza i odłożył klucz na stół.
Johann i dwaj panów z Zielona Góra przybyli przed pruskie oddziały w miasto i pojechali prosto do ratusza. Tam zebrała się cała rada i dyskutowali mocno o co miało się stać po przybyciu wojsk pruskich. Burmistrz zamknął wszystkie bramy, chcieli najpierw poczekać. Potem zameldowano byl pruskiego porucznika, który został przyjęty przez zachodniej bramy. Wszedł do sali obrad i zażądał od burmistrza, by dał mu klucz do miasta. Burmistrz pozostał w milczeniu, oczekując w rundzie i powiedział:
"Poddać klucz? Czy Pan Bóg chce, bym to zrobiłem, proszę pana, poruczniku? Ale jak ja mogę akceptować taki rozkaz? Klucz leży tam na stole: ale oddaj mu ... Pan nie jest oficerem Królowej Węgier, czy mi się wydaje?
Porucznik pruski to wytracił równowagi z tego zdanie , ale wyciągnął rękę do klucza i wziął go. Bramy miasta zostały otwarte dla napierających wojsk pruskich. Kiedy następnego ranka wojska pruskie odeszły ponownie, porucznik wrócił do burmistrza i odłożył klucz na stół.
De
volgende dag reed hij samen met de beide Grünberger terug naar de
stad. ’s Nachts had het een beetje gesneeuwd, en er laag een dun
laagje sneeuw op de weg. Onderweg haalden ze haalden ze lange rijen
geschut, bevoorrading, en marcherende Pruisische troepen in. Voor
elke grotere eenheid reed een hoge officier, gevolgd door meerdere
vaandeldragers te paard en een muziekkorps. Het maakte de indruk, of
men op de exercitieplaats was en niet op een veldtocht. De soldaten
waren goed gemutst. Ze jubelden en kletsten, en als het muziekkorps
een lied inzette, zong iedereen luid en vrolijk mee.
Johann
en de beide Grünberger heren kwamen nog voor de Pruisische troepen
in Grünberg aan en reden meteen door naar het raadhuis. Daar was de
hele raad verzameld en debatteerde hevig, wat men bij de aankomst van
de Pruisische troepen moest doen. De burgemeester had alle poorten
laten sluiten, men wilde eerst afwachten. Toen werd er een Pruisische
luitenant aangemeld, die men aan de westerpoort had binnen gelaten.
Hij betrad de raadszaal en vorderde de burgemeester op, hem de
sleutel van de stad te overhandigen. De burgemeester bleef in de
zwijgzame, verwachtingsvolle ronde zitten en zei:
‘De
sleutel overgeven? Zou God willen, dat ik het mocht, mijnheer de
luitenant; maar hoe kan ik me zoiets laten bevelen? De sleutel ligt
daar op de tafel: maar hem overhandigen... U bent toch geen officier
van de koningin van Hongarije, lijkt mij?’
De
Pruisische luitenant was hierdoor van zijn stuk gebracht, maar
strekte zijn hand naar de sleutel, en pakte hem. De stadspoorten
werden voor de oprukkende Pruisische troepen geopend. Toen de
volgende morgen de Pruisische troepen weer afmarcheerden, bracht de
luitenant de sleutel weer terug naar de burgemeester, en legde hem op
de tafel terug.
Geen opmerkingen:
Een reactie posten