Grosshennersdorf
Niezwykle
trudno było mi znów usiąść w furgonetce zaraz po Nowym Roku i
pojechać do Wrocławia. Graf Watteville sprzedał mi jeden z
niego wozów,
a także dwa konie. Miałem wrażenie, że był bardzo zadowolony z
uzyskanych pieniędzy. W Saksonii ciężar wojny odczuwano głównie
finansowo, ponieważ państwo pruskie zbierało bez
skrupułów pieniądze
w krajach okupowanych, tam
gdzie
pozostało ich tylko trochę. Jednakze
miałem sporo pieniędzy, ponieważ Philipp przysłał mi od
sprzedaży
dom testamentowe
wysłał mi połowę tego suma.
Nie miałem czasu szukać dobrej inwestycji na tego
pieniądze. W każdym razie byłem szczęśliwy, że mogłem trochę
pomóc mojej nowej rodzinie w ten sposób.
Ponieważ zima uderzyła ponownie na początku stycznia, mój wóz został zamieniony w sanie przez przykręcone żelazka. Marie-Louise dobrze owinęła mnie kocem i powiedziała, że chciałaby się ze mną ukryć i podróżować ze mną. Obiecałem jej, bo teraz mam własny wóz i nie jestem już zależny od połączeń pocztowych, odwiedzać ją częściej.
W ten sposób przesuwałem odjazd o kilka minut dalej, nie mogliśmy się pożegnać. Potem hrabia Johann wyszedł z domu. Obserwował nas i przedstawił propozycję, jechał trochę z Marie-Louise i mną w moich saniach. Kolejne sanie z posiadłości będzie później odebrać oba. Tak mówione, tak robione. Troje z nas jechaliśmy dosyć przyciśnięte do siebie na kozła więźniarka mojego sania do Großhennersdorf. Marie-Louise pocałowała mnie dlugo na pożegnanie i pożegnaliśmy się.
Ponieważ zima uderzyła ponownie na początku stycznia, mój wóz został zamieniony w sanie przez przykręcone żelazka. Marie-Louise dobrze owinęła mnie kocem i powiedziała, że chciałaby się ze mną ukryć i podróżować ze mną. Obiecałem jej, bo teraz mam własny wóz i nie jestem już zależny od połączeń pocztowych, odwiedzać ją częściej.
W ten sposób przesuwałem odjazd o kilka minut dalej, nie mogliśmy się pożegnać. Potem hrabia Johann wyszedł z domu. Obserwował nas i przedstawił propozycję, jechał trochę z Marie-Louise i mną w moich saniach. Kolejne sanie z posiadłości będzie później odebrać oba. Tak mówione, tak robione. Troje z nas jechaliśmy dosyć przyciśnięte do siebie na kozła więźniarka mojego sania do Großhennersdorf. Marie-Louise pocałowała mnie dlugo na pożegnanie i pożegnaliśmy się.
Het
viel me ontzettend zwaar, om meteen na de jaarwisseling weer in een
reiswagen te gaan zitten en naar Breslau te rijden. Graaf Watteville
had me een van zijn wagens en ook twee paarden verkocht. Ik had de
indruk dat hij heel blij was met het verworvene geld. In Saksen
voelde met de oorlogslast vooral financieel, want de Pruisische staat
zamelde in de bezette landen rücksichtslos geld in, waar nog maar
wat te vinden was. Ik daarentegen, bezat redelijk veel geld, want van
de huisverkoop had Philipp me de helft testamentair doen toekomen. Ik
had nog helemaal geen tijd gehad, om een goede belegging voor het
geld te zoeken. Zo was ik in ieder geval blij, op deze wijze mijn
nieuwe familie een beetje te kunnen helpen.
Omdat
in begin januari de winter nog een keer flink toegeslagen had, werd
mijn wagen door opgeschroefde ijzers in een slee veranderd.
Marie-Louise wikkelde me goed in een deken en zei, dat ze zich graag
bij mij wilde verbergen en met me mee reizen. Ik beloofde haar, omdat
ik nu een eigen wagen had en niet langer van de postverbindingen
afhankelijk was, haar vaker te bezoeken.
Zo
schoof ik het vertrek telkens een paar minuten vooruit, we konden
geen afscheid van elkaar nemen. Toen kwam graaf Johann uit het huis.
Hij had ons geobserveerd en deed het voorstel, hij zou met
Marie-Louise en mij in mijn slee nog een stuk meerijden. Een andere
slee van het landgoed zou dan nakomen en hun beide later weer
terughalen. Zo gezegd, zo gedaan. Wij reden met zijn drieën
redelijk tegen elkaar aan gedrukt op de bok van mijn slee tot
Großhennersdorf. Daar kreeg ik van Marie-Louise nog een lange
afscheidskus, en gingen uit elkaar.
Geen opmerkingen:
Een reactie posten