zamek Jansky Vrch
Ta
historia mojej matki, Bibiana Scholz, otrzymałem w roku 1760 przez
księcia biskupa Philipp Gotthard von Schaffgotsch, kiedy odwiedził
go w zamek Jansky Vrch w Bohemy. Podróżowałem tam z Wrocławia w
kilku etapach. Od Ząbkowice jeździłem tylko z małą, jeden konne
bryczka, którą tam pożyczyłem. Byłem z tego bardzo zadowolony,
ponieważ nie mogłem jeszcze chodzić normalne z powodu ranny na
nogi. Kiedy w końcu pojechałem powoli pod górę do zamku, często
musiałem konia dać odpocząć i miałem dużo czasu, myśleć o
życie mojej matki u księcia-biskupa.
Kiedy zobaczyliśmy cztery lata temu po raz ostatni byłem burzliwy młody student, który z entuzjazmem jako pruski żołnierz poszło do wojny, aby będzie wreszcie spokój w naszym Śląsku. Ta wojna była wtedy, w 1760 jeszcze nie zakończona. Jako kulawy muszkieter nie mogłem już jednak służyć. Jako dorosły i dojrzały mężczyzna ja teraz miałem serię pytań dla księcia-biskupa, szczególnie na nieszczególnych okoliczności, w których moja matka zmarła w Rzymie.
Kiedy podjechałem pod górę, chciałem pójść do księcia biskupa jako jej były pracodawca. Kiedy opuściłem to miejsce na kilka dni, zrobiłem to jako jego syn. W przeszłości często myślałem o matce i jej relacji z księcia biskupa, również jego kochająca i ojcowski stosunek do mnie. Teraz po czytanie odpowiedz mojej matce i wielu długich i dobrych rozmowach z Philippem, mój ojciec, nabrał pewności.
Chcę odpowiadać dalej historię mojej matki, teraz w roku 1780, tak że wy, moje dwie córki, będziecie wiedzieć, kto był wasze babcia Bibiana, który wy nie mogliście poznać, bo musiała umrzeć tak wcześnie. Muszę zacząć, gdzie skończyła się historia matki.
Kiedy zobaczyliśmy cztery lata temu po raz ostatni byłem burzliwy młody student, który z entuzjazmem jako pruski żołnierz poszło do wojny, aby będzie wreszcie spokój w naszym Śląsku. Ta wojna była wtedy, w 1760 jeszcze nie zakończona. Jako kulawy muszkieter nie mogłem już jednak służyć. Jako dorosły i dojrzały mężczyzna ja teraz miałem serię pytań dla księcia-biskupa, szczególnie na nieszczególnych okoliczności, w których moja matka zmarła w Rzymie.
Kiedy podjechałem pod górę, chciałem pójść do księcia biskupa jako jej były pracodawca. Kiedy opuściłem to miejsce na kilka dni, zrobiłem to jako jego syn. W przeszłości często myślałem o matce i jej relacji z księcia biskupa, również jego kochająca i ojcowski stosunek do mnie. Teraz po czytanie odpowiedz mojej matce i wielu długich i dobrych rozmowach z Philippem, mój ojciec, nabrał pewności.
Chcę odpowiadać dalej historię mojej matki, teraz w roku 1780, tak że wy, moje dwie córki, będziecie wiedzieć, kto był wasze babcia Bibiana, który wy nie mogliście poznać, bo musiała umrzeć tak wcześnie. Muszę zacząć, gdzie skończyła się historia matki.
Dit
verhaal van mijn moeder, Bibiana Scholz, heb ik in het jaar 1760 van
prins-bisschop Philipp Gotthard von Schaffgotsch gekregen, toen ik
hem in slot Johannesberg in Bohemen bezocht. Ik was daar van Breslau
uit in meerdere etappen daar naar toe gereisd. Vanaf Frankenstein
reed ik alleen met een kleine éénspanner verder, die ik daar
geleend had. Daar was ik heel blij mee, want ik kon vanwege de
verwondingen aan mijn been nog niet goed lopen. Toen ik eindelijk
langzaam bergop naar het slot reed, moest ik het paard vaak laten
rusten en had ik veel tijd, over het leven van mijn moeder bij de
prins-bisschop na te denken.
Toen
we ons vier jaar geleden voor de laatste keer zagen, was ik nog een
stormachtige jonge student, die geestdriftig als Pruisische soldaat
de oorlog in trok, zodat er eindelijk vrede in ons Silezië zou zijn.
Deze oorlog was toen, in 1760 nog steeds niet afgelopen. Ik kon als
hinkende musketier echter niet meer van dienst zijn. Als volwassen en
gerijpte man had ik nu een reeks van vragen voor de prins-bisschop,
in het bijzonder over de eigenaardige omstandigheden waaronder mijn
moeder in Rome de dood gevonden had.
Toen
ik de berg op reed, wilde ik naar de prins-bisschop als haar vroegere
werkgever. Toen ik enkele dagen deze plaats verliet, deed ik dat als
zijn zoon. Vroeger al, had ik vaker over moeder en haar relatie tot
de prins-bisschop nagedacht, ook over zijn liefdevolle en vaderlijke
houding ten opzicht van mij. Nu was het na het lezen van moeders
verhaal en vele lange en goede gesprekken met Philipp, mijn vader, zekerheid geworden.
Ik
wil met het verhaal van mijn moeder, nu in het jaar 1780 verder gaan,
zodat jullie, mijn beide dochters, ooit weten, wie jullie oma Bibiana
was, die jullie niet hebben kunnen leren kennen, omdat ze zo vroeg
moest sterven. Ik moet aanknopen, daar waar moeders verhaal eindigde.
Geen opmerkingen:
Een reactie posten