zaterdag 9 januari 2021

Wegerer Scholz 120

Johannes de Watteville

Pierwszym dzieckiem, które pojawiło się na świecie, była dziewczyna z dużą ilością blond włosów. Wilhelmine wziął to, a ja poklepałem ją po tyłku i byłem zadowolony z kolejnego płaczu. Położna wciąż była w trakcie mycie, kiedy przyszło drugie dziecko, także dziewczynka i znowu o blond włosach. Teraz w pokoju były dwa przenikliwe głosy dla Marie-Louise i dla mnie najpiękniejszej piosenki, jaką mogliśmy sobie wyobrazić. Pocałowałem Marie-Louise, która opadła wyczerpana na poduszkę. Wziąłem pierwsze dziecko, które było już owijane, na ramię, ponieważ Wilhelmine chciała umyć drugie dziecko, aby położna mogła zająć się Marie-Louise. Teraz po raz pierwszy spojrzałem w twarz jednej z moich córek. Nadal był nieco pomarszczony, ale dla mnie nie mogło być lepszego. Porównałem to do twarzy drugiego dziecka; bez wątpienia identyczne.

Tak powinno pozostać przez wiele lat. Twoje dziewczynki wyglądały tak podobnie, że tylko my, rodzice, mogliśmy cię rozdzielić. Oszukałeś później wielu przyjaciół i bliskich, którzy czasami tak naprawdę nie wiedzieli, kto jest w ich rękach. W mojej myśli zrobiłem już duży postęp w przyszłości. Nie otrzymaliście nawet wtedy swoich imię, o których chciałem wam w tym momencie powiedzieć. Musieliśmy ustalić, że nie myśleliśmy o możliwości dwóch dziewcząt. Marie-Louise zatrzymana do imienia Martina, pomyślała przez chwilę, a potem powiedziała: - A co z Martiną i Wilhelmine? Czy to nie pasuje do siebie? ”

W ten sposób oboje macie rzadkie imiona. Chrzest miał się odbyć w pierwszą niedzielę adwentową we Wrocławiu. W naszym małym protestanckim kościele ludzie byli zajęci naprawą zniszczeń wojennych. Dlatego został zamknięty. Msza nasze gminy odbyła się zatem w pobliskiej katolickiej katedrze. Kilka miesięcy temu, kiedy Phillip dowiedział się, że jego zastępca we Wrocławiu chciał odmówić tymczasowego udostępnienia katedry, aby odprawiać msze ewangeliczne, mógł ich przekonać, napominając, że nie będzie to w interesie gmina katolickiego .

Obaj zostaliście ochrzczeni w kościele katolickim przez pastora ewangelicznego. Wasz dziadek, Johannes van Watteville, mówił krótkie, ale imponujące przemówienie, a cała rodzina Zinsendorf śpiewała jako chór mieszany do muzyki organowej. To było bardzo świąteczne i słuchaliście uważnie muzyki. To był pierwszy znak, że jako potomkowie Zinzendorfów odziedziczyliście coś z ich muzykalności.


Het eerste kind dat ter wereld kwam, was een meisje met een flinke bos blond haar. Wilhelmine nam het in ontvangst en ik klopte haar op haar kontje, en was blij met het daaropvolgende gehuil. De vroedvrouw was nog met wassen bezig, toen het tweede kind al kwam, ook een meisje en weer met blonde haren. Nu schreeuwden er twee schelle stemmen in de ruimte, voor Marie-Louise en mij het mooiste gezang dat we maar konden bedenken. Ik kuste Marie-Louise die uitgeput op haar kussen terugzakte. Ik nam het eerste kind, dat al ingewikkeld was, op mijn arm, want Wilhelmine wilde het tweede kind wassen, zodat de vroedvrouw verder voor Marie-Louise kon zorgen. Nu keek ik voor de eerste keer een van mijn dochters in het gezicht. Het was nog ietwat gerimpeld, maar voor mij kon er geen mooiere bestaan. Ik vergeleek het met het gezicht van het tweede kind; zonder twijfel identiek.

Zo zou het dan ook vele jaren moeten blijven. Jullie meisjes leken zoveel op elkaar, dat alleen wij ouders jullie uit elkaar konden houden. Jullie hebben daarmee later veel vrienden en geliefden mee voor de gek gehouden, die soms werkelijk niet wisten wie ze in de arm hadden. Nu ben ik in gedachten al ver in de toekomst vooruit gegaan. Jullie hadden op dat moment, waarover ik zojuist wilde vertellen, nog niet eens jullie namen gekregen.
We moesten vaststellen, dat we niet aan de mogelijkheid van twee meisjes gedacht hadden. Marie-Louise hield vast aan de naam Martina, dacht een ogenblik na, en zei toen: ‘Wat dacht je van Martina en Wilhelmine. Dat past toch ook bij elkaar?’

Op die manier kwamen jullie beiden aan de niet veel voorkomende namen. De doop zou op de eerste adventszondag in Breslau plaatsvinden. In onze kleine protestante kerk was men juist bezig met het herstellen van de oorlogsschade. Daarom was deze gesloten. De mis van de gemeente vond daarom in de nabij gelegen katholieke dom plaats. Toen Phillip enkele maanden geleden vernomen had, dat zijn plaatsvervanger in Breslau wilde weigeren, de dom tijdelijk ter beschikking te stellen om evangelische missen te vieren, had hij deze door vermanende woorden kunnen overtuigen, dat dit niet in het belang van de katholieke gemeente zou zijn.

Jullie werden beiden door een evangelische pastor in een katholieke kerk gedoopt. Jullie grootvader, Johannes van Watteville, hield een korte maar indrukwekkende rede, en de hele familie Zinsendorf zong als gemengd koor bij de orgelmuziek. Het was zeer feestelijk en jullie luisterden opmerkzaam naar de muziek. Dat was een eerste teken, dat jullie als nakomelingen van de Zinzendorfs iets van de muzikaliteit geërfd zouden hebben.

Geen opmerkingen: