zondag 30 augustus 2020

Wegerer Scholz 102 Johannisberg

Philipp von Schaffgotsch

Kiedy dotarłem do bramy, musiałem zapukać kilka razy, zanim przyszedł sługa. Najpierw otworzył małe okno i zapytał, czego chcę. Wspomniałem o moim imieniu i otwierali mi. Inny sługa opiekował się moim koniem i powozem, i poprowadzili mnie do księcia-biskupa, który był w bibliotece zamku.

Powitał mnie tak serdecznie, jak wcześniej, przycisnął się do mnie i przez chwilę
stalismy w tym uścisku. Czułem się jak w domu. To były pierwsze słowa Filipa: „Poczuj się jak u siebie w domu Jörg. Cieszę się, że przyszedłeś! ”Zapytał, jak była moja podróż i czy już coś zjadłem. Potem usiedliśmy i zamówiliśmy butelkę wina z piwnicy. W międzyczasie poszedł do kredensu, wyciągnął książkę i podał mi ją ze słowami:

„Twoja matka to dla ciebie napisała. Znalazłem to w jej rzeczach po jej śmierci i przeczytałem. Opowiada ci o swoim życiu,
tak dobrze jak nikt inny nie umie, ja też nie. ”

Usiedliśmy i przeczytałem całą historię Matki. Philipp siedział przede mną w milczeniu przez cały czas, patrząc na mnie. Odniosłem wrażenie, że
jeszcze raz przeżył wydarzenia, podczas moje przeglądania.

Kiedy skończyłem i już nie
kartkowalem, siedziałem w milczeniu. Zbliżało się tak wiele do słuchania o Matce. Wyglądało to tak, jakby odezwała się do mnie.

„Teraz, mój synu, już się spóźnia. Chodźmy spać. Jutro będzie kolejny dzień. Dobranoc, Jörg. - Philipp wstał, poklepał mnie po ramieniu i wyszedł z pokoju. Siedziałem
jeszcze przez chwilę, aż świece się wypaliły. Potem też poszedłem spać.



Toen ik bij de slotpoort kwam, moest ik meermalen kloppen voor er een bediende kwam. Hij opende eerst een klein venstertje en vroeg wat ik wilde. Ik noemde mijn naam, en er werd open gedaan. Een andere bediende zorgde voor mijn paard en wagen, en men begeleidde me naar de prins-bisschop, die in de bibliotheek van het slot zat.

Hij begroette me net zo hartelijk als vroeger, drukte zich tegen me aan, en we bleven een tijdje in deze omarming staan. Ik kreeg het gevoel thuis te zijn. Dat waren dan ook Philipps eerste woorden: ‘Voel jezelf thuis Jörg. Ik ben blij dat je gekomen bent!’ Hij vroeg hoe mijn reis was geweest en of ik al iets gegeten had. Daarna gingen we zitten, en lieten een fles wijn uit de kelder halen. In de tussentijd ging hij naar een kast, haalde er een boek uit en gaf het me met de woorden:

Dat heeft je moeder voor je geschreven. Ik heb het na haar dood tussen haar spullen gevonden en gelezen. Ze vertelt je over haar leven, zo goed als niemand anders kan, ook ik niet.’

We gingen zitten, en ik las moeders hele verhaal. Philipp zat de hele tijd zwijgend tegenover me in zijn stoel, en keek naar me. Ik had de indruk, dat hij tijdens mijn ombladeren de hem bekend zijnde gebeurtenissen in gedachten nog een keer beleefde.

Toen ik klaar was en niet verder meer ombladerde, bleef ik zwijgend zitten. Het was dichtbij me gekomen, zoveel over moeder te horen. Het was alsof ze met me gesproken had.

Nu, mijn zoon, het is al laat geworden. Laten we gaan slapen. Morgen is er ook nog een dag. Welterusten Jörg.’ Philipp stond op, klopte me op de schouder, en liep de kamer uit. Ik bleef nog een tijdje zitten, totdat de kaarsen opgebrand waren. Daarna ging ik ook naar bed.

zaterdag 22 augustus 2020

Wegerer Scholz 101


Philip von Schafgotsch

Pan von Zedlitz w Frankenstein opowiedział mi małą historię o Karlu Abrahamie, o której nigdy nie powiedział nic w swojej skromności. Był bardzo młodym radnym wojennym w sprawie opieki w śląskiej siedzibie Króla Fryderyka kilka lat temu. Tam zaciekle dyskusja z ministrem Schlabrendorfem. Oboje byli tak hałaśliwi, że król otworzył drzwi niezauważony i po chwili nasłuchiwania wszedł do pokoju. Koguty były zszokowane. Król spojrzał na młodego Karla Abrahama i krzyknął: „Pozwól mu mówić dalej!” Karl Abraham wyjaśnił swoje stanowisko w sprawie zaopatrzenia wojsk na Śląsku, tak mądry i ostrożny, że król zwrócił się do Schlabrendorfa i w palcem wskazując na Karla Abrahama wykrzyknął:

„On ma rację! Jak się nazywa? ”„ Karl Abraham
von Zedlitz, jego majestat! ”„ On je tutaj! ”

Przy stole król rozmawiał
z nim osobiste , zapytał go o najróżniejsze zagadnienia naukowe i związane z zarządzaniem, a po obiedzie powiedział mu: „Zostaje tutaj!” Następnie król Fryderyk nakazał, aby Karl Abraham był radnym Oberambta we Wrocławiu.

Wypiliśmy razem kieliszek wina i wkrótce poszliśmy spać, bo chciałem wyjechać wcześniej.

Następnego ranka mały pojedynczy
konia wóz został przygotowanydla mnie do podróży. Aż do Paczków byłem jeszcze na teren pruskiej. Następnie udał się do Javornik w Bohemy. Wybrałem najkrótszą trasę i teraz musiałem wziąć to pod uwagę, aby zostać sprawdzonym przez austriackich żołnierzy. Jednak nikt nie był widoczny. Bez problemu dotarłem do Javornik. Dałem koniowi wodo i sam wziąłem coś w gospodzie. Potem pojechałem dalej pod górę do zamku księcia-biskupa.

Teraz zdałem sobie sprawę z przyczyny tej podróży. Cztery lata temu podczas pobytu w
Boza Góra pożegnałem się z matką, ponieważ zgłosiłem się na ochotnika do armii pruskiej. Od tego czasu nie mogliśmy się już zobaczyć. Wojna zajęła całą moją uwagę. Zawsze było dla mnie oczywiste, że mogę dotrzeć do matki w ciągu kilku dni podróży.

Teraz zmarła we Włoszech. Nagle
jej nie ma. Nie mogłem już z nią rozmawiać. Mój rozmówca byłby teraz księciem-biskupem. Dzieciństwo spędziłem w jego domu. Przez cały ten czas bardzo się o mnie martwił, był ojcowsko zaniepokojony o mnie i miał ojcowską troskę o mnie, a ja czułam się do niego jak syn.



De Heer von Zedlitz in Frankenstein vertelde me een klein verhaal over Karl Abraham, waarover deze in zijn bescheidenheid nooit iets gezegd had. Hij was enkele jaren geleden als heel jong krijgsraadslid voor een verplegingszaak in het hoofdkwartier van koning Friedrich in Silezië geweest. Daar had hij een heftige discussie met minister Schlabrendorf. Beide waren zo luidruchtig, dat de koning ongemerkt de deur opende, en na een tijdje geluisterd te hebben, de kamer binnen kwam. De kemphanen zwegen geschrokken. De koning staarde de jonge Karl Abraham aan en riep: ‘Dat hij verder spreekt!’ Karl Abraham verduidelijkte zijn standpunt over de bevoorrading van de troepen in Silezië, zo slim en omzichtig dat de koning, zich naar de minister Schlabrendorf wendde en met de vinger naar Karl Abraham wijzend uitriep: 

Hij heeft gelijk! Hoe heet hij?’ ‘Karl Abraham Zedlitz, zijne majesteit!‘Hij eet hier!’

Aan tafel sprak de koning alleen met hem, vroeg hem over de meest verschillende wetenschappelijke en beheersvraagstukken en riep hem na het eten toe: ‘Hij blijft hier!’ Vervolgens dicteerde koning Friedrich een order, dat Karl Abraham Oberambtsraadslid in Breslau moest worden.

We dronken samen nog een glas wijn en gingen al gauw naar bed, want ik wilde vroeg vertrekken.

De volgende morgen werd er een kleine eenspanner voor me klaar gemaakt, waarmee ik verder kon reizen. Tot Patschkau bevond ik me nog op Pruisisch gebied. Daarna ging het naar Jauernigk in Bohemen. Ik koos voor de kortste weg en moest er nu rekening mee houden, door Oostenrijkse militairen gecontroleerd te worden. In de verste verte was echter niemand te zien. Ik bereikte Jauernigk zonder problemen. Ik gaf het paard te drinken, en nam zelf ook wat in de herberg. Daarna reed ik verder bergop naar het slot van de prins-bisschop.

Nu werd ik me pas bewust van de reden van deze reis. Vier jaar geleden tijdens een verblijf in Gotthardsberg had ik afscheid van mijn moeder genomen, omdat ik me daar vrijwillig voor het Pruisische leger aangemeld had. Sindsdien hadden we elkaar niet meer kunnen zien. Het oorlogsgebeuren had alle aandacht van me in beslag genomen. Het was toen voor mij altijd vanzelfsprekend geweest, moeder in enkele dagen reizen te kunnen bereiken.

Nu was ze in Italië gestorven. Ze was er plotseling niet meer. Ik kon niet meer met haar praten. Mijn gesprekspartner zou nu de prins-bisschop zijn. In zijn huis had ik mijn jeugd doorgebracht. Hij was in heel die tijd heel bezorgd om mij geweest, hij was vaderlijk bezorgd over mij geweest, en had zich vaderlijk om mij bemoeid, en ik had gevoelens voor hem als een zoon.

zondag 16 augustus 2020

Wegerer Scholz 100 Klodzko

twierdza Klodzko

W końcu udałem się do Klodzko z różnymi listami polecającymi od Oberambta i pana von Zedlitz. Kilku młodych oficerów pruskich podróżowało ze mną przez posterunek wojskowy, który początkowo całkowicie zignorował mnie jako osobę cywilną. Kiedy jednak jeden z nich opowiedział innym o bitwie pod Lutynia, w niektórych miejscach i pułkach pomylił się. Uprzejmie mu to wskazałem i powiedziałem, jaki bylo właściwy przebieg walki. Ale nie brałem udziału w rozmowie. Kiedy wysiadłem na następnym przystanku, natychmiast zaproponowano mi łatwiejszy, pierwszy wysiąść, oni również zauważyli, że lekko kuleję.

Cieszyło mnie nawet to, że oficerowie widzieli mnie jako kuriera rządowego. W każdym razie nie mówili już o rzeczach, które można by wyjaśnić jako zdradę. Jeden z młodych oficerów opowiedział o swojej rodzinie i swojej narzeczonej w Brandenburgii. To była przyjemniejsza rozmowa, w której również uczestniczyłem.

W Frankenstein wyszedłem zgodnie z planem i spędziłem noc w posiadłości Zedlitsche. Sam właściciel był w polu z armią pruską. Ojciec przywitał mnie ciepłą życzliwością. Natychmiast zostałem przyjęty do rodziny i czułem się tam bardzo dobrze. Pytali o młodego kuzyna w Wrocławiu i byłem szczęśliwy, mogąc wyjaśnić. Słyszeli także o jego zaręczynach z Wilhelminą Christiną. Kiedy rozmawiałem o niej z entuzjazmem, natychmiast zapytał mnie, czy znam tę dziewczynę. Musiałem temu zaprzeczyć, ale przyznałem, że jestem w podobnej sytuacji z moją narzeczoną Marie-Louise. Teraz musiałem opowiedzieć o Bracie Morawski w Herrnhut.

Rodzina Zedlitzów na Śląsku byli ewangelikow od ponad 200 lat i zobowiązała się do szerzenia nowej doktryny. Dlatego też interesowały ich kwestie religijne dotyczące rozwoju kościoła ewangelickiego. Kiedy powiedziałem im, że jestem w drodze do katolickiego księcia-biskupa Wroclawski, wcale nie byli zaskoczeni, ponieważ jego wielka tolerancja wobec ewangelików była dobrze znana na całym Śląsku. Cicho myślałem, że to także była praca mojej matki.



Zo ging ik tenslotte met verschillende aanbevelingsbrieven van het Oberambt en de heer von Zedlitz op weg naar Glatz. Met de militaire post reisden samen met mij meerdere jonge hoge Pruisische officieren, die mij in het begin als een civiel persoon helemaal negeerden. Toen één van hen echter de anderen over de slag bij Leuthen vertelde, vergiste hij zich in enkele plaatsen en regimenten. Ik wees hem daar vriendelijk op, en vertelde het juiste verloop van de strijd. Maar ik nam niet verder deel aan het gesprek. Bij het uitstappen bij de volgende halte, werd me wel meteen het gemakkelijkere, als eerste uitstappen aangeboden, men zag ook dat ik iets hinkte.

Ik genoot er zelfs een beetje van, dat de officieren me wel als een regeringskoerier zagen. Ze spraken in ieder geval niet meer over zaken, die men als verraad zou kunnen uitleggen. Een van de jonge officieren vertelde over zijn familie en zijn bruid in Brandenburg. Dat was een meer aangenaam gesprek, waar ik ook weer aan meedeed.

In Frankenstein stapte ik zoals gepland uit en overnachtte op het Zedlitsche landgoed. De huisheer zelf was bij het Pruisische leger in het veld. Zijn vader begroette me met een hartelijke vriendelijkheid. Ik werd meteen inde familie opgenomen en voelde me er zeer goed. Men vroeg naar de jonge neef in Breslau, en ik gaf graag uitleg. Men had ook al van zijn verloving met Wilhelmine Christina gehoord. Toen ik vol enthousiasme over haar vertelde, vroeg me mij meteen of ik het meisje kende. Ik moest dat ontkennen, gaf echter toe, dat ik me met mijn bruid Marie-Louise in een gelijkaardige situatie bevond. Nu moest ik over de Broedergemeente in Herrnhut vertellen.

De familie Zedlitz in Silezië waren al meer dan 200 jaar protestant en hadden zich voor de verspreiding van de nieuwe leer ingezet. Ze waren daarom ook nu geïnteresseerd in religieuze vragen omtrent de ontwikkeling van de evangelische kerk. Toen ik hun daarop vertelde, dat ik onderweg was naar de katholieke prins-bisschop van Breslau waren ze helemaal niet zo verbaasd, want zijn grote tolerantie ten opzichte van de protestanten was in heel Silezië welbekend. Ik dacht er stilletjes aan, dat dit ook het werk van mijn moeder geweest was.

vrijdag 7 augustus 2020

Wegerer Scholz 99


Bitwa pod Legnica


Z powodu sytuacji wojskowej nie mogłem zaplanować podróży do Philipa w Bohemy aż do jesieni 1760 roku. Latem austriacki generał Loudon całkowicie pokonał małą śląską armię w pobliżu Landshut. Wraz ze swoją nieco trochę większą armią książę Heinrich uniemożliwił Austriakom połączyć z armii rosyjskiej bo to byłoby wielkie zagrożenie dla jego małej armii. Król Fryderyk rzucił się do niego z inną armią, by mu pomóc. Ale zanim zdążył dotrzeć do księcia Heinricha, musiał walczyć ze swoimi 30 tysiącami ludzi z trzema armiami austriackimi, mając w sumie 90 000 w Legnica, ponieważ już go tam otoczyli. Dzięki sprytnemu manewrowi generał Zieten był w stanie zatrzymać dwie armie swymi jeźdźcami, podczas gdy Friedrich pokonał trzecią armię Austrii i oni uciekli. Potem odwrócił się, sprytnie używając ruchów bojowych przeciwnika, przeciwko jednej z innych armii i rozbił ją. W ten sposób trzecia armia wraz z Zietenem mogły zostać ostatecznie podbite.

Kiedy byłem entuzjastycznie informowany o tej bitwie pod
Wroclaw, byłem naprawdę zadowolony z rezultatu, który Friedrich mógł ponownie dosięgać za pomocą swojej sprytnej taktyki, ale ja też wyraźnie zauważyłem, że teraz z Marie-Louise w Berthelsdorf. Wzialem barda daleko distans od mojego dawnego ducha walki. Pytałem więcej o zmarłych i rannych io to, co się z nimi stało po bitwie. W Hochkirch, po bitwie, cygańskie gangi ograbiły zmarłych, zraniły i zabiły rannych, by zabrać ze sobą mundury. Kto wie, co by się ze mną stało, gdy leżałem nieprzytomny i nie pomógł mi pomocnik z Braci Morawski.

Teraz, po bitwie pod L
egnicą, w końcu nadszedł cichszy okres i byłem w drodze do Bohemach. Nie było to jednak bez niebezpieczeństwa podczas przerwy w bitwie. Ponieważ pracowałem w Oberambt we Wrocławiu, otrzymałem dobrą radę, jak korzystać z bezpiecznych stanowisk pruskich na moją podróż. Poradzono mi, aby pojechać z Wrocławia do twierdzy Klodzko i wysiąść po drodze w Ząbkowice Sląsk. Potem było kolejne dziesięć kilometrów do Javornik i do zamku Jansky Vrch. Inny pracownik zniechęcał mi to jednak, ponieważ na tej trasie często dochodziło do rabunków grup austriackich siły zrbonie. Postanowił pojechać z Wrocławia do twierdzy Brieg, a stamtąd do twierdzy Nysy. W Nysie z pewnością można wynająć wóz, który następnie przejedzie przez granicę do Janskz Vrch. Na koniec poprosiłem pana von Zedlitza o radę. Natychmiast zdecydował się na pierwszą propozycję, ponieważ w okolicach Ząbkowice Sląsk wielki rodzina von Zedlitz, posiadała dużo własności. Mógłbym tam dostać wóz lub konia, gdyby dał mi list polecający dla mieszkającego tam kuzyna.


Vanwege de militaire situatie kon ik pas in de herfst van 1760 een reis naar Philipp in Bohemen plannen. Nog in de zomer had de Oostenrijkse generaal Loudon bij Landshut een klein Silezisch leger helemaal verslagen. Prins Heinrich verhinderde daaropvolgend met zijn iets groter leger, dat de Oostenrijkers zich daarna met het Russische leger kon samenvoegen en zo een groot gevaar voor zijn klein leger zouden vormen. Koning Friedrich haastte zich met een ander leger naar hem toe om hem te helpen. Maar voor hij Prins Heinrich kon bereiken, moest hij met zijn 30.000 man het gevecht aangaan met drie Oostenrijkse legers met in totaal 90.000 bij Liegnitz, omdat zij hem daar al omsingeld hadden. Door een slim manoeuvre kon generaal Zieten met zijn ruiters twee legers ophouden, terwijl Friedrich het derde leger van de Oostenrijkers ten val bracht en op de vlucht jaagde. Daarna wende hij zich, de gevechtsbewegingen van de tegenstander slim gebruikend, tegen een van de andere legers en sloeg dat ook uit elkaar. Zo kon tenslotte het derde leger samen met Zieten ook overwonnen worden.

Toen men mij enthousiast over deze veldslag bij Breslau op de hoogte bracht, verheugde ik mij weliswaar over het resultaat, dat Friedrich weer met zijn slimme tactiek boeken kon, ik merkte echter ook duidelijk, dat ik in Berthelsdorf bij Marie-Louise een zeer grote afstand genomen had van mijn vroegere vechtlust. Ik vroeg meer naar de doden en gewonden, en wat er met hen na de slag gebeurd was. In Hochkirch hadden zigeunerbendes na de slag, de doden en gewonden beroofd en de nog levende gewonden doodgeslagen, alleen maar om hun uniformen mee te nemen. Wie weet, hoe het mij zou zijn vergaan, toen ik daar bewusteloos lag, en mij niet een helper van de Herrnhuter Broedergemeente geholpen had.

Nu was er na de slag bij Liegnitz eindelijk weer eens een rustigere periode aangebroken, en ik kon op weg naar Bohemen. Dat was desondanks de gevechtspauze niet zonder gevaar. Omdat ik in het Oberambt in Breslau werkte, kreeg ik goede adviezen, hoe ik de veilige posten van de Pruisische stellingen voor mijn reis kon gebruiken. Mij werd aangeraden, om van Breslau naar de vesting Glatz te rijden en onderweg in Frankenstein uit te stappen. 
Daarna was het nog zo’n tien kilometer naar Jauernigk en naar slot Johannesberg. Een andere medewerker raadde me dit echter af, omdat op deze route vaak overvallen door groepjes Oostenrijkse troepen plaatsvonden. Hij sloeg voor, van Breslau naar vesting Brieg te rijden en van daar naar vesting Neisse. In Neisse zou men zeker een wagen kunnen huren, die dan tot over de grens naar Johannesberg zou rijden. Tenslotte vroeg ik heer von Zedlitz om raad. Hij koos direct voor het eerste voorstel, want in de buurt van Frankenstein had de weid vertakte familie von Zedlitz veel bezit. Ik kon daar op een landgoed een wagen of een paard krijgen, als hij mij een aanbevelingsbrief voor een daar wonende neef zou meegeven.

vrijdag 31 juli 2020

Wegerer Scholz 98

Graaf von Zinzendorf

Poszliśmy razem na śniadanie do głównej jadalni, a całe zgromadzenie przywitało mnie serdecznie. Dziadek Zinzendorf objął mnie i powiedział:

Teraz przyjeżdżasz do Berthelsdorf po raz drugi. Marie-Louise opowiedziała mi wiele o tobie. Piewrszy raz byłeś biednym żołnierzem, teraz jesteś dobrze sytuowanym urzędnikiem państwowym. A jednak to wspaniałe, że pozostałaś tą samą dobrą osobą i tak bardzo kochasz Marie-Louise, jak u pierwszego dnia.

Powiedział to z życzliwym pokojem. Zauważyłem jednak, że mówienie z jakiegoś powodu było dla niego trudne, był chory. Kilka dni później dowiedzieliśmy się, że musi zostać w Herrnhut. W nocy 9 maja obudzili nas w Berthelsdorfie z wieść, że hrabia idzie bardzo źle, chciał zobaczyć swoją rodzinę. Szybko pojechaliśmy kilkoma wozy do Herrnhut. Kiedy tam dotarliśmy, hrabia Zinzendorf umarł już w ramionach swojej drugiej żony Anny. Moglibyśmy tylko pożegnać się cicho.

Wieść o śmierci ukochanego hrabiego Zinzendorfa szybko rozprzestrzeniła się wszędzie. Tak więc nie tylko cała kongregacja Morawi, ale także tysiące innych z okolicznych wiosek w Saksonii i innych krajach, z których część podróżowała przez kilka dni, aby przybyła na jego pogrzeb. De Hutberg był całkowicie zajęty ludźmi, którzy chcieli pożegnać się z tą wzorową osobowością. Żona Zinzendorfa, Anna, złamała przy grobie męża i musiała zostać przywieziona przez nas powrotem do Herrnhut. Nie wyzdrowiała, a także zmarła kilka dni później, u 21 maja.

Marie-Louise ciągle chciała być blisko mnie w tych dniach. Moglibyśmy się dobrze pocieszyć, gdyby ból stał się zbyt wielki. Zawsze miałem wrażenie, że nawet w tej smutnej sytuacji jej wesołość nie opuściła jej, a jeśli dostała kondolencje, podziękowała i wskazała, że ​​dziadek nie powinien był cierpieć w ostatnich godzinach, ale teraz szczęśliwie iw końcu wolny od zmartwień. był w niebie.


We gingen samen naar het onbijt in de grote eetzaal, en ik werd hartelijk door de hele gemeente begroet. Grootvader Zinzendorf omarmde me en zei:

Nu kom je voor de tweede keer naar Berthelsdorf. Marie-Louise heeft me veel over je verteld. Bij de eerste keer was je een arme soldaat, nu ben je een welgestelde regeringsambtenaar. En toch is het hel mooi dat je dezelfde goede mens gebleven bent,... en die zo van Marie-Louise houdt, net als op de eerste dag.'

Hij zei dat met een welwillende rust. Ik merkte echter, dat hem het spreken om een of andere reden zwaar viel, hij was ziek. Enkele dagen later hoorden we, dat hij in Herrnhut moest blijven. In de nacht op 9 mei werden we in Berthelsdorf gewekt door het nieuws, dat het zeer slecht ging met de graaf, hij wenste zijn familie te zien. We reden snel met meerdere wagens naar Herrnhut. Toen we daar aankwamen, was graaf Zinzendorf al in de armen van zijn tweede vrouw Anna gestorven. We konden alleen nog maar stilletjes afscheid nemen.

Het nieuws van de dood van de overal geliefde graaf Zinzendorf had zich snel overal rond gesproken. Zo kwam niet alleen de hele Herrnhuter gemeente, maar ook duizenden anderen uit de omliggende dorpen in Saksen en andere landen, sommigen meerdere dagen reizen, naar zijn begrafenis. De Hutberg was volledig met mensen bezet, die nog allemaal afscheid van deze voorbeeldige persoonlijkheid wilden nemen. Zinzendorfs vrouw, Anna stortte bij het graf van haar man in en moest door ons naar Herrnhut terug gebracht worden. Ze herstelde niet mee, en stierf eveneens enkele dagen later op 21 mei.

Marie-Louise wou in deze dagen steeds dicht bij mij in de buurt zijn. We konden elkaar goed troosten, als de pijn te groot werd. Ik had steeds de indruk, dat zelfs in deze treurige situatie, haar vrolijkheid haar niet verliet Als men haar condoleerde, bedankte ze en wees er op, dat grootvader in zijn laatste uren niet had moeten lijden, maar nu wel gelukkig en eindelijk vrij van zorgen in de hemel was.

vrijdag 24 juli 2020

Wegerer Scholz 97 Berthelsdorf

Papiez Clemens XIII

W kolejne rok na Śląsku nadal toczyła się wojna, poprosiłem w wiosną o kilka tygodni wolnego, aby pojechać do mojej matki w Janovicky. Właśnie skończyłem przygotowania, kiedy otrzymałem list, w którym poinformowała mnie, że będzie podróżować z Philipem do Rzymu. Dwa lata temu został wybrany nowy papież, Klemens XIII, który najwyraźniej nie był bardziej tolerancyjny wobec protestantów niż jego poprzednik. Chciał wzmocnić pozycję Kościoła katolickiego na Śląsku. Dlatego Philip musiał przybyć do Rzymu, aby doradzić w sprawie różnych planów reformy diecezji Wrocław. Matka towarzyszyła mu jako sekretarka w tej podróży, ponieważ Philip nie mógł dobrze widzieć i czytać z powodu choroby oczu. Dlatego musiałem przysuwać moją podróż.

Kilka tygodni później byłem zaskoczony listem od księcia-biskupa z Rzymu, który powiedział mi z wzruszającymi słowami, że matka zmarła w Rzymie. Wkrótce pojechał do Janovicky i poprosił mnie, żebym szybko go odwiedził.

Byłem bardzo przygnębiony i miałem wielką tęsknota za Marie-Louise. Dlatego podróżowałem z Dresdener Post, dzięki szybkiemu połączeniu przez Legnica, Zgorzelec, Löbau i Budyszin. W Löbau opuściłem połączenie. Nie mogłem się doczekać, kiedy dotrę do Marie-Louise i natychmiast zatrudniłem woźnicę, żeby zabrał mnie do Herrnhut. Wyjechaliśmy po południu, ale dotarliśmy do Berthelsdorf dopiero w nocy. Zamek był tam, ciemny i cichy. Ponieważ było to bardzo jasne, woźnica również natychmiast chciał wyjechać do Löbau. Zapłaciłem mu, byłem teraz sam nad podwórko i zamarzłem. Nagle z pierwszego piętra otworzyło się okno. To Marie-Louise została obudzona przez stukot kopyta. Otworzyła mi drzwi i wciągnęła mnie do swojego pokoju. Długo się całowaliśmy. Potem powiedziała: „Tu jest bardzo zimno, Jörg, rozbieraj się i chodź ze mną do łóżka.” Zrobiłam to i położyłam się z Marie-Louise ramionach i rozgrzałam. Oboje byliśmy bardzo szczęśliwi i szybko zasnęliśmy. Kiedy obudziliśmy się następnego ranka, wciąż byliśmy w ramionach, a Marie-Louise powiedziała: „To była piękna noc, ale myślę, że nasza noc poślubna będzie o wiele przyjemniejsza”. Wyślizgnęła się z łóżka, zdjęła koszulę nocną i przeciągnęła się w powietrzu. Widziałem, że w ciągu ostatnich dwóch lat przybrała całkiem sporo form kobiecych. Nie była już tak wyraźnie miękka i smukła, ale cudownie było na to patrzeć. Marie-Louise widziała, jak na nią patrzę. Ponownie przyjęła tę samą pozę i uśmiechnęła się do mnie: „A czy nadal cię lubiłem?”

Potem włożyła ubranie. Kiedy skończyła, zdjęła koce, abym też wstała.


In het jaar daarop, er was nog steeds oorlog in Silezië, vroeg ik in het voorjaar enkele weken vrij, om naar mijn moeder in Johannesberg te reizen. Ik had de voorbereiding net afgerond, toen ik een brief kreeg, waarin ze me meedeelde, dat ze met Philipp naar Rome zou reizen. Twee jaar geleden was er een nieuwe Paus gekozen, Clemens XIII, die blijkbaar niet meer zo tolerant was tegenover de protestanten dan zijn voorganger. Hij wilde de positie van de katholieke kerk in Silezië versterken. Daarom moest Philipp naar Rome komen, om te adviseren bij de verschillende plannen om het bisdom Breslau te hervormen. Moeder zou hem als secretaresse op die reis begeleiden, omdat Philipp vanwege een oogziekte niet goed zien en lezen kon. Ik moest mijn reis daarom verschuiven.

Enkele weken later werd ik verrast door een brief van de prins-bisschop uit Rome, die me met roerende woorden meedeelde, dat moeder in Rome gestorven was. Hij zou nu snel naar Johannesberg reizen en hij verzocht me, om hem snel op te zoeken.

Ik was zeer terneergeslagen en kreeg een groot heimwee naar Marie-Louise. Ik reisde daarom met de Dresdener Post af, via een snelle verbinding over Liegnitz, Görlitz, Löbau en Bautzen. In Löbau verliet ik de verbinding. Ik kon niet wachten, om bij Marie-Louise te komen en huurde daar meteen een koetsier, die me naar Herrnhut moest brengen. We vertrokken nog in de namiddag, maar kwamen pas ’s nachts in Berthelsdorf aan. Het slot lag er, donker en stil. Omdat het heel helder was, wilde de koetsier ook meteen weer terug naaar Löbau vertrekken. Ik betaalde hem, stond nu alleen in slothof en kreeg het koud. Plotseling werd er vanaf de eerste verdieping een raam geopend. Het was Marie-Louise, die door het hoefgetrappel wakker was geworden. Ze opende voor mij de deur, en trok me mee in haar kamer. We kusten ons een hele tijd. Toen zei ze: ‘Het is hier heel koud Jörg, kleed je uit en kom bij me in bed.’ Dat deed ik en lag met Marie-Louise in mijn armen en warmde me op. We waren beide zeer gelukkig en sliepen al snel in. Toen we de volgende morgen wakker werden, lagen we nog steeds in elkaars armen en Marie-Louise zei: ‘dat was een prachtige nacht, maar ik denk dat onze huwelijksnacht nog veel mooier zal zijn.’
Ze glipte uit het bed, trok haar nachtjapon uit, en rekte zich uit, de beide armen in de lucht. Ik zag, dat ze in de beide afgelopen jaren best veel vrouwelijke vormen had aangenomen. Ze was niet meer zo duidelijk zacht en slank, maar heerlijk om te bekijken. Marie-Louise zag, hoe ik haar bekeek. Ze nam nog een keer dezelfde pose aan en lachte me toe: ‘En beval ik je nog steeds?’

Daarna trok ze haar kleren aan. Toen ze klaar was, trok ze de dekens van me af, zodat ik ook op zou staan.

zaterdag 18 juli 2020

Wegerer Scholz 96

Wroclaw


Kiedy głosiłem się u pana von Zedlitza kilka dni później w Breslauer Oberambt, spodziewałem się, że członek Rady będzie już starszym mężczyzną. Więc byłem zdziwiony, kiedy pokazało że członek rada był bardzo młodego mężczyznę około trzydziestki. Przeczytał pismo księcia-biskupa Schaffgotscha, z którym często związana była jego rodzina. Powiedziałem mu, że mój ojciec zginął jako pruski żołnierz z powodu ran spowodowanych bitwa w Mollwitz i ja zostałem ranny w Hochkirch.

„Te fakty będą bardzo korzystne dla ciebie udyrektora Oberambt, jeśli zatrudnię cię jako sekretarza w moim dziale. Sam nie mam nic wspólnego z militaryzmem. Widzę w nim jedynie potwierdzenie, że my, ludzie, wciąż nie nauczyliśmy się rozwiązywać naszych problemów z naszymi umysłami, ale strzelać do nich z broni i pistoletów. Czy wolisz opowiedzieć mi więcej o Zinzendorfie w Herrnhut. Słyszałem o nim i myślę, że to bardzo dobra osoba, która myśli jak ja.

Wyjaśniłem mu szczegółowo, jak trafilem do rodziną Zinzendorfów dzięki trosce o moje rany i jak tam poznałem i doceniłem hrabiego Wattenville. Kiedy na koniec powiedziałem mi, że jestem zaręczony z młodą pasierbicą hrabiego, przerwał mi i krzyknął: „To się liczy. Ktokolwiek kocha muzykę, który ma dziewczyną, którą kocha, zaangażował się wiele lat wcześniej. To jest postać, mogę z tym pracować. Myślę, że możesz zacząć za dwa dni.”

W ten sposób dostałem dobrze płatną pracę jako sekretarz w radzie rządowej von Zedlitz, z którą wkrótce stałem się lepszym przyjacielem. Wymieniliśmy doświadczenia z naszych dni szkolnych. Uczęszczał do kolegium rycerskiego w Brandenburgii nad Hawelą i miał tam wielu dobrych i roztropnych nauczycieli. Powiedział mi, że to powód, dla którego tak entuzjastycznie odpowiedział na moją pierwszą wizytę, kiedy powiedziałem mu o Marie-Louise. Właśnie zaręczył się z trzynastoletnią dziewczyną, Wilhelmine Christiane von Schickfuß, i to dobrze pasowała do jego historii. Ona też była bardzo muzykalna i mimo młodego wieku bardzo świadomie wybrała Karla Abrahama na męża.


Toen ik me enkele dagen later in het Breslauer Oberambt bij de heer von Zedlitz liet aanmelden, verwachtte ik, dat de heer regeringsraadslid al een oudere man zou zijn. Ik was daarentegen verbaasd, een zeer jongeman van ongeveer dertig aan te treffen. Hij las het schrijven van de prins-bisschop Schaffgotsch, met wie zijn familie toch meermaals verwant was. Ik vertelde hem, dat mijn vader als Pruisisch soldaat aan de verwondingen uit de slacht bij Mollwitz gestorven was, en dat ik bij Hochkirch gewond raakte.

Deze feiten zullen zeer In uw voordeel zijn bij de directeur van het Oberambt, als ik u zal aannemen als secretaris bij mijn afdeling. Ik zelf heb niets met het militarisme. Ik zie daarin alleen de bevestiging, dat wij mensen nog steeds niet geleerd hebben, om onze problemen met ons verstand op te lossen, maar daartoe met kanonnen en geweren doodschieten. Vertelt u me liever iets meer over Zinzendorf in Herrnhut. Ik heb van hem gehoord, en houd het voor een heel goed mens, die zo denkt als ik.

Ik vertelde hem uitvoerig, hoe ik door de verpleging van mijn wonden bij de familie Zinzendorf terecht gekomen was en hoe ik daar ook graaf Wattenville had leren kennen en waarderen. Toen ik op het eind ook nog vertelde, dat ik met de jonge stiefdochter van de graaf verloofd was, onderbrak hij me en riep: ‘Dat, dat telt. Wie van muziek houd, wie zich een meisje waarvan hij houdt, jaren tevoren verloofd. Dat is een karakter, daar kan ik mee werken. Ik denk dat je over twee dagen kan beginnen.’

Zo kreeg ik een goed betaalde baan als secretaris in de regeringsraad van Zedlitz, met wie ik al gauw steeds beter bevriend raakte. We wisselden ervaringen uit onze schooltijd uit. Hij was in een riddercollege in Brandenburg aan de Havel geweest en had daar vele goede en breeddenkende leraren gehad. Hij vertelde me dan ook dat de reden, waarom hij bij mijn eerste bezoek zo enthousiast reageerde, toen ik hem over Marie-Louise vertelde. Hij had zich ook net met een dertien jarig meisje, Wilhelmine Christiane von Schickfuß verloofd, en dat paste redelijk goed bij zijn verhaal. Ook zij was zeer muzikaal en had ondanks haar jeugdige leeftijd, zeer zelfbewust voor Karl Abraham als echtgenoot gekozen.

zaterdag 11 juli 2020

Wegerer Scholz 95 Wroclaw


Karl Abraham von Zedlitz


Kilka dni później byłem z powrotem w Wrocławiu i pojechałem z moim małym bagażem do domu księcia-biskupa. Nadal utykałam trochę. Nadzorca domu otworzyła drzwi i natychmiast radosny rzuciła się mi na szyje. Słyszał o strasznej bitwie pod Hochkirch, o której wiedział, że jestem w nią zamieszany, i bał się najgorszego. Teraz zachowywał się tak, jakbym się odrodził. Ponieważ był już wieczór, poprosiłem go, aby przyniósł dobrą butelkę wina z piwnicy księcia-biskupa. Teraz byłem wstanie za to płacić.

Siedzieliśmy razem z naszymi szklanki i szczegółowo opowiedziałem mu, co się ze mną stało w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Kiedy powiedziałem mu, że zaręczyłem się z bardzo młodą dziewczyną z Bracie Morawscy, roześmiał się i z radością znów mnie otoczył. Następnie wyznał, że również zakochał się w dziewczynie z sąsiedztwa i od czasu do czasu odwiedzał go za pomocą skrótu w domu księcia-biskupa. Byłoby lepiej, gdybym o tym wiedział i nie byłbym zszokowany, gdyby w nocy usłyszałem nieznany dźwięk.

Po moim przybyciu służący dał mi list od mojej matki z Janov nad Nisou, który natychmiast otworzyłem i przeczytałem. Otrzymała mój list od Berthelsdorfa i była bardzo szczęśliwa wiedząc, że żyję. Pisała obszernie o swoim życiu w Bohemy i poprosiła mnie, żebym wkrótce ją odwiedził, jak tylko nie będzie to dla mnie zbyt niebezpieczne. Ponieważ nie mogłem dłużej być żołnierzem pruskim z powodu mojego urazu, prawdopodobnie wznowiłbym studia lub szukał pracy. List zawierał zatem list otwarty od księcia-biskupa do pana Karla Abrahama von Zedlitz. Pan von Zedlitz był członkiem rządu w Oberambtcie we Wrocławiu, którego ojciec Philipp był dyrektorem w czas austriackim do 1741 roku.


Enkele dagen later was ik weer in Breslau en ging met mijn weinige bagage naar het huis van de prins-bisschop. Ik hinkte nog steeds een beetje. De huisdienaar deed open en viel me meteen blij om de hals. Hij had van de verschrikkelijke slag bij Hochkirch gehoord, waarvan hij wist dat ik erbij betrokken was, en hij had het ergste gevreesd. Nu gedroeg hij zich, alsof ik herboren was. Omdat het al tegen de avond was, vroeg ik hem een goede fles wijn uit de kelder van de prins-bisschop te halen. Ik kon ze betalen.

We zaten samen met onze glazen, en ik vertelde hem uitvoerig wat er met mij in het laatste half jaar gebeurd was. Toen ik hem vertelde, dat ik me met een heel jong meisje uit de Herrnhuter Broedergemeente verloofd had, lachte hij en van vreugde viel hij me nog een keer om de hals. Vervolgens biechtte hij op, dat hij ook verliefd geworden was op een meisje uit de buurt, en hem van tijd tot tijd via een sluiproute hier in het huis van de prins-bisschop bezocht. Het was beter als ik dat wist, en niet zou schrikken als ik 's nachts een voor mij onbekend geluid zou horen.

De huisdienaar had me na mijn aankomst een brief van mijn moeder uit Johannesberg gegeven, die ik meteen opende en las. Ze had mijn brief uit Berthelsdorf ontvangen en was heel blij, te weten dat ik nog leefde. Over haar leven daar in Bohemen schreef ze uitvoerig en verzocht me, haar gauw genoeg te bezoeken, zodra het niet te gevaarlijk voor me was. Omdat ik door mijn verwonding geen Pruisisch soldaat meer kon zijn, zou ik waarschijnlijk wel mijn studie weer opnemen, of werk gaan zoeken. Bij de brief zat daarom een open brief van de prins-bisschop aan heer Karl Abraham von Zedlitz. Heer von Zedlitz was regeringsraadslid in het Oberambt in Breslau, waarvan Philipps vader, directeur in de Oostenrijkse tijd was tot 1741.