zaterdag 12 januari 2019

Wegerer Scholz 19

Ulewy w latach 30


Jörg Hans Ulrich wyszedł na zewnątrz, żeby zobaczyć burzę lepiej niż przez małe okno. Kiedy nagle zobaczył jak fala błoto ruszyło w dolinie, zbladł, bo przypomniał sobie, że jego dom był na zboczu góry, a Hedwig i Magdalena w nim. Szybko krzyknął kilka słów do swoich teściów i rzucił się w burzę. Musiał szybko wrócić do domu.

Wpadł grat i on trzymał ręce nad głową, aby nie zostać powalonym przez grad wielkości jajka. Burza dmuchnęła go kilka razy, tak że wpadł w błoto. Ale pobiegł dalej, czasami schodząc z drogi, ponieważ nie mógł być dłużej rozpoznany pod potopem, upadał raz za razem. Nagle stał przez chwilę, kiedy powinien był zobaczyć swój dom. Ale była tylko woda i błoto do rozpoznania. Czy było to spowodowane przez nadal spadającymi masami deszczu? Walczył dalej przez burzę i deszcz. W końcu zbliżył się do miejsce swojego domu i zesztywniał. Cały stok był jedną wielką lawiną błotną, która zniszczyła i zakopała jego dom. Pośpieszył przez błoto, które sięgał mu aż do kolana. Jedynie parę ścian wystawały ponad błoto, kilka belki padli nad to. Zaczął tam, kopiąc z rękami. Gdzie Hedwig i Magdalena mogli być, kiedy przyszło błoto. Stary kafelkowy piec wciąż tam był, dźwigary dachowe padli nad piec. To mogło być to miejsce. Kopał i kopal, stawał się coraz słabszy i bezradny. Nadal padał jak cebra. Kiedy wykopał dziurę, prawie natychmiast znów był pełen z błotą. Prawie, wyczerpane chciał poddawać się, gdy zobaczył stopę w błocie. Teraz upadł w tym kierunku i wykopał całą swoją pozostałą siłę. W końcu wykopał ciało i wyczerpany padł obok ciałem Hedwiga.

"Nasz ślubny dzień" wyjąkał i wybuchło płakaniem. Potem usłyszał obok niego ciche jęki. W małym szpara między piecem kaflowym i kilkoma złamany belkami rozpoznał sukienkę Magdaleny w błocie. Ostrożnie odsunął belka, i drapał rękami błoto z małego ciała. Przycisnął do siebie w pełni przemoczone, ale żywe dziecko. Padało i padało, ale Jörg Hans Ulrich z małym dzieckiem na ramieniu był zbyt wyczerpany, by wydostać się ze strefy zagrożenia. W końcu wstał i więcej ślizgał na kolana niż idąc przez błoto, z dala od zawalonego domu. Z wioski przychodzili kilku mężczyzn, którzy widzieli grzmot i jego konsekwencje. Poparli Jörga i przejęli od niego małą Magdalenę. Potem musiał zemdlać, bo wrócił do przytomność się tylko w jednym z gospodarstw w wiosce, w której go zabrali.


Jörg Hans Ulrich was naar buiten gegaan, om het onweer beter te kunnen zien als door het kleine raampje. Toen hij plots de modderstroom in het dal zag stromen, werd hij bleek, want hem schoot te binnen dat zijn huis tegen de berghelling lag met daarin Hedewig en Magdalena. Hij riep snel een paar woorden tegen zijn schoonouders en stortte zich in het onweer. Hij moest snel naar huis.

Het hagelde, en hij hield zijn handen beschermend over zijn hoofd, om niet door hagelstenen zo groot als een ei neergeslagen te worden. De storm blies hem meermalen om, zodat hij in de modder viel. Maar hij rende verder, raakte soms van de weg, want die was onder de watervloed niet meer te herkennen, steeds weer viel hij. Plots bleef hij een ogenblik staan, toen hij zijn huis had moeten kunnen zien staan. Maar er was alleen maar water en modder te herkennen. Lag het aan de nog steeds naar beneden stortende regenmassa’s? Hij vocht zich weer verder door de storm en de regen. Eindelijk kwam hij in de buurt van zijn huis en verstijfde. De hele helling was één grote modderlawine, die zijn huis vernield en bedolven had. Hij haastte zich verder door de modder, die tot zijn knieën kwam. Alleen de grondmuren staken noch boven de modder uit, met enkele balken lagen daar weer op. Hij begon daar, met zijn handen te graven. Waar zouden Hedewig en Magdalena geweest kunnen zijn, toen de modder kwam. De oude tegelkachel stond er nog, er waren enkele dakbalken op gevallen. Dat kon de plek geweest zijn. Hij groef en groef en werd steeds zwakker en moedelozer. Het stortregende nog steeds. Had hij een gat gegraven, dan liep het bijna meteen weer vol met modder. Hij had bijna uitgeput opgegeven, toen hij in de modder een voet zag. Nu stortte hij zich in die richting en groef met al zijn resterende kracht. Tenslotte had hij het lichaam uitgegraven en zonk uitgeput over het lichaam van Hedewig.

Onze trouwdag’, stamelde hij, en brak in tranen uit. Toen hoorde hij langs zich, een zacht jammeren. In een kleine spleet tussen de tegelkachel en een paar gebroken balken herkende hij in de modder het jurkje van Magdalena. Voorzichtig haalde hij een balk weg, en krabde met zijn handen de modder van het kleine lichaam. Hij drukte het volledig doorweekte, maar levende kind tegen zich aan. Het regende en regende, maar Jörg Hans Ulrich met het kleine kind op de arm, was te zeer uitgeput, om uit de gevarenzone te gaan. Tenslotte stond hij op en roetsjte meer op zijn knieën als dat hij liep door de modder, weg van zijn ingestorte huis. Uit het dorp kwamen enkele mannen aangelopen, die het onweer en zijn gevolgen gezien hadden. Ze ondersteunden Jörg en namen de kleine Magdalena van hem over. Daarna moet hij flauw gevallen zijn, want hij kwam pas weer bij, in één van de boerderijen van het dorp waar ze hem naar toe hadden gebracht.

zaterdag 5 januari 2019

Wegerer Scholz 18

Fala w Dolny Slask latach 30


Potem przyszedł rok 1702. Hedwig znowu była w ciąży. Na dzień ślubu, 14 lipca, ona wczesnym rankiem robila szczególnie piękny wiosenny stół. Jörg Hans Ulrich wcześnie również myślał o tym dniu dawno temu, a dla Hedwiga przyszywał sakiewkę ze skóry ozdobioną kilkoma różami wykonanymi z czerwonych szklanych pereł. Czerwone róże były ulubionymi kwiatami Hedwig. Zawsze mogła ich więcej mieć w swoim ogrodzie i ciągle uprawiała nowe odmiany. Dał jej ten ten prezent, promieniujący radości, głaszczący jej brzuch, i dali sobie długi, delikatny pocałunek. Rozmawiali na śniadaniu o ostatnich latach, które już razem przeżyli szczęśliwie. Mała Magdalena wichurala przez pokoju i zawsze chciała zostać zabrana z na ramię Jörg lub Hedwiga. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi.


Jörg Hans Ulrich pożegnał się z Hedwigiem, ponieważ chciał ponownie udać się do nowych domów, aby rozwiązać kilka pytań dotyczących działki. Ale planował wrócił wczesnym popołudniem i mogli razem robić spacerek świąteczny po wiosce. Ale wszystko poszło zupełnie inne.

Kiedy Jörg Hans Ulrich był u nowych domach po południu, pojawiła się burza z piorunami. Decydował poczekać na końca burza w domu swoich teściów tam na górze. Zawsze cieszyli się, gdy przyszedł odwiedzić ch. To nie była tylko bardzo ciężka letnia burza. Niebo otworzyło się w nieznanym dotąd stopniu. W krotce na paść stali kilka dziesiątki centymetr wodą, woda opadała szybciej z nieba, niż miał czas, aby odpłynąć z ziemi. Potoki uformowali się, tam gdzie normalnie nie byli, błoto ruszyło się i utworzyło nowe tamy, które pchały wodę wyżej, aż się złamali i z tym uruchomiali większą falę, który wyrwał z korzeni krzaki i drzewa i zabrał z sobą.



Toen kwam het jaar 1702. Hedewig was weer zwanger. Voor hun trouwdag, op 14 juli, dekte zij vroeg ’s morgens een bijzonder mooie voorjaarstafel. Jörg Hans Ulrich had ook al lang tevoren aan deze dag gedacht en voor Hedewig een buidel van leer genaaid die met meerdere uit rode glasparels bestaande rozen versierd was. Rode rozen waren Hedewigs lievelingsbloemen. Ze kon er niet genoeg van in haar tuin hebben en kweekte steeds nieuwe soorten. Hij gaf haar vol vreugde stralend haar dit cadeau, streelde over haar buik, en ze gaven elkaar een lange tedere kus. Ze spaken bij het ontbijt over de laatste jaren, die ze nu al gezamenlijk, gelukkig beleefd hadden. De kleine Magdalena stormde daarbij door de kamer en wilde steeds weer op Jörgs of Hedewigs arm genomen worden. Iedereen was zeer gelukkig.

Jörg Hans Ulrich nam vervolgens afscheid van Hedewig, omdat hij nog een keer naar de nieuwe huizen wou gaan, om daar enkele vragen over de grondstukken wou oplossen. Maar hij zou in de vroege namiddag weer terug zijn, en konden ze samen een feestwandeling door het dorp maken. Maar het zou allemaal heel anders lopen.

Toen Jörg Hans Ulrich ’s middags bij de nieuwe huizen was, kwam er een onweer opzetten. Hij besloot het weer in het huis van zijn schoonouders op de berg af te wachten. Die verheugden zich altijd, als hij weer eens op bezoek kwam. Het werd niet alleen maar een heel zwaar zomer onweer. De hemel opende zich in een tot nu toe onbekende mate. In een mum van tijd stonden de weiden ellen hoog onder water, het water viel sneller uit de hemel, dan het tijd had om van de grond weg te vloeien. Er vormden zich beken, waar er normaal geen waren, modder zette zich in beweging en vormden nieuwe dammen die het water opstuwden, totdat die braken en daarmee een grotere golf in beweging zette, struiken en bomen ontwortelde en met zich meevoerde.

zaterdag 29 december 2018

Wegerer Scholz 17

bydla chata

W następnym roku, to był rok 1700, musiała rozpoczęcie budowę domów. Jörg Hans Ulrich od dawna myślał o sprawiedliwej rozdanie placów budowy. W końcu Hedewig dawała mu propozycję, aby pozostawić ją przypadek. Wszystkie rodziny przybyły do ​​karczma w Kwieciszowice. Najpierw omówiono było o szereg ogólnych pytań. Potem Jörg Hans Ulrich wziął wiadro z piasku, w którym znajdowało się dwanaście patyków o różnej długości, ale tak, że nie mogli zobaczyć, jak długo są. Następnie, dziecku z każdej rodziny wolno było iść do wiadra i wyjąć patyk. Dzieci stały obok siebie z patykiem. Najdłuższy patyk był dla pierwszym placu budowy w pobliżu leśnictwa i najmniejszego kija do ostatniej budowy, tuż przed zejściem z doliny do Antoniów. W końcu dzieci stanęły obok siebie w sala, tak jak później domy stanęły obok siebie. Dzieci były dumne, że spełniły tak ważną misję dla swojej rodziny, a rodzice powitali nowych przypadkowych sąsiadów. W ten sposob to delikatne pytanie zostało rozwiązane, zabawnemu i na zadowoleniu wszystkich.

Po wybudowaniu fundamentu i parteru domów, drewno zostało dostarczone d
la pruski murów z Kwieciszowic. Wzięli kilku stolarzy z okolicznych wiosek. W ten sposób mogło powstać w tym samym czasie sześć domów. W tym samym lato obchodzono dwunastokrotną impreza wiecha, a jesienią wszystkie domy były gotowe. Rodziny ledwo przeniosły się do nowych domów, gdy wczesna zima spadła z nadmiernym śniegiem. To prawda, że ​​nowi mieszkańcy zauważyli, że żyli znacznie mniej chronieni na szczycie góry, ale wszyscy byli zadowoleni. Zostalo tylko sadzić drzewa jako schronienie przed wiatrem wokół domów.


In het jaar daarop, het was het jaar 1700, zou met de bouw van de huizen begonnen moeten worden. Over de eerlijke verdeling van de bouwplaatsen had Jörg Hans Ulrich al lang nagedacht. Tenslotte deed Hedewig hem een voorstel, om het aan het toeval over te laten. Alle families waren hiervoor naar de dorpsherberg gekomen. Allereerst had men een reeks algemene vragen besproken. Daarna haalde Jörg Hans Ulrich een emmer met zand, waarin twaalf stokjes van verschillende lengte stonden, maar zo dat men niet kon zien hoe lang ze waren. Vervolgens mocht een kind van elk van de families naar de emmer lopen en er een stokje uithalen. De kinderen gingen met hun stokje langs elkaar staan. Het langste stokje was voor de eerste bouwplaats in de buurt van de boswachterij en het kleinste stokje voor de laatste bouw, net voordat je bergafwaarts het dal naar Antoniwald inging. Tenslotte stonden de kinderen langs elkaar in de zaal, zoals later de woonhuizen naast elkaar zouden staan. De kinderen waren trots, om zo’n belangrijke opdracht voor hun familie vervuld te hebben, en de ouders begroetten hun nieuwe toevalsburen. Zo was deze gevoelige vraag, op een grappige en ten ieders tevredenheid opgelost.

Nadat vervolgens het fundament en de begane grond van de huizen opgemetseld was, werd het hout voor het verdere vakwerkbouw vanuit Blumendorf aangevoerd. Men had uit de buurtdorpen meerdere timmerlieden gehaald. Zo konden uiteindelijk zes huizen tegelijk opgericht worden. In dezelfde zomer werd een twaalfvoudig richtfeest gevierd en in de herfst waren alle klaar. De families waren nauwelijks in hun nieuwe huizen getrokken, toen er een vroege winter inviel met buitensporig veel sneeuw. Weliswaar merkten de nieuwe bewoners nu, dat ze boven op de berg veel minder beschermd woonden, maar toch was iedereen tevreden. Men moest alleen nog bomen als beschutting tegen de wind om de huizen planten.


zaterdag 22 december 2018

Weberer Scholz 16

Szkolka na Antoniow

Po powrocie do Blumendorf w karczma odbył się wielki bankiet z tańcem. Tam gdzie dwa tygodnie temu panna młoda i pan młody dali sobie nawzajem pierwszy pocałunek. Potem wszystko poszło bardzo szybko. Pierwsze dziecko, dziewczyna imieniem Magdalena, moja matka, urodziła się osiem miesięcy później. Ona była bardzo eleganckie, ale silne i zdrowe dziecko. Hedwig była w stanie dobrze odżywiać jej.

W zimą wszystkich mężczyźni wioski byli zajęci w lesie i mieli tam posiekali drewno konstrukcyjne. Pnie natychmiast ze sań, przewieziono na dole do Kwieciszowice i przechowywano na pastwisku wzdłuż młyna desek, aby mogły robić z tego belki w następnym lecie. Jörg Hans Ulrich pracował od wczesnego rana do późnego wieczora, ponieważ różne czynności wielu mężczyzn musiały być dobrze skoordynowane. Jego zawsze wesoła zachęta sprawiła, że ​​wszyscy byli szczęśliwi, i tak właśnie poszło dobrze.

Na wiosną korzenie drzew zostały wykarczowane, a gleba na placach budowy wyrównana. Jörg Hans Ulrich nie zawsze musiał być obecny i mógł zostać czasami dzień w domu. Cieszył się, że kobieta, którą tak kochał, dbała o swoją córkę. W szczególności, kiedy dawała jej pierś, cały czas o patrzył na to szczęśliwego.

Podczas gdy drewno konstrukcyjne wciąż było suszone w Kwieciszowice, pierwsze studnie zostały wykonane na górze, a kamienie na fundamenty zostały zerwane i przewiezione na place budowy. Tymczasem leśniczy już przyzwyczaił na z tym związany z tym hałas i uciążliwość, a także, że dzikich zwierząt  wycofała się daleko w las. Miał nadzieję, że wkrótce znów będzie trochę ciszej. Hedwig często odwiedzała swojego ojca i Jörga Hansa Ulricha na placu budowy. Ponadto niosła małe niemowlę w chustce na piersi. Jörg Hans Ulrich, jej mąż był kilka lat starszy od jej ojca. Zawsze uważała, że ​​zabawne jest traktowanie mężczyzn odpowiednio. Przykazała mężowi, który był jej równy, w odniesieniu do kilku rzeczy, młodszego ojca, z drugiej strony pozostała uległa, a ona, w dziecinnym tonie mówiła do niego, "Tak, tato". Wszyscy zgadzali się z tym i byli szczęśliwi i zadowoleni.




Weer terug in Blumendorf, was er in de dorpsherberg een groot feestmaal met dans. Daar waar pas twee weken geleden het bruidspaar elkaar de eerste kus gaf. Vervolgens ging alles heel snel. Het eerste kind. een meisje met de naam Magdalena, mijn moeder, werd al acht maanden later geboren. Het was een heel sierlijk, maar robuust en gezond kind. Hedewig kon het goed voeden.

In de winter waren alle mannen uit het dorp in het bos bezig geweest, en hadden daar bouwhout gehakt. De stammen waren meteen met sledes naar beneden, naar Blumendorf gebracht en opgeslagen in de wei langs de plankenmolen, zodat men er in de daaropvolgende zomer balken van kon zagen. Jörg Hans Ulrich was er van ’s morgens vroeg tot ’s avonds mee bezig, omdat de verschillende werkzaamheden van de vele mannen goed op elkaar afgestemd moesten worden. Zijn altijd vrolijke aanmoedigingen deden iedereen plezier, en zo schoot het werk goed op.

In het voorjaar werden de boomwortels gerooid en de grond voor de bouwplaatsen geëgaliseerd. Jörg Hans Ulrich hoefde daarbij niet altijd bij aanwezig te zijn, en kon zo nu en dan een dag thuis blijven. Hij genoot er van, om toe te kijken, hoe de door hem zo geliefde vrouw hun dochtertje verzorgde. In het bijzonder, als ze haar de borst gaf, keek hij de hele tijd gelukkig toe.

Terwijl het bouwhout in Blumendorf nog droogde, werden op de berg de eerste putten gemaakt en de stenen voor de fundamenten gebroken en naar de bouwplaatsen gereden. De boswachter had zich intussen al aan het daarmee samenhangende lawaai en overlast gewend, ook daaraan, dat het wild zich ver in het bos had terug getrokken. Hij hoopte dat het snel weer wat rustiger zou worden. Hedewig kwam vaak haar vader en Jörg Hans Ulrich op de bouwplaats bezoeken. Daarbij droeg ze de kleine zuigeling in een doek voor haar borst. Jörg Hans Ulrich, haar man was enkele jaren ouder als haar vader. Ze vond het altijd heel grappig, de mannen dienovereenkomstig te behandelen. Ze commandeerde haar man, die gelijkwaardig was aan haar, betreffende enkele dingen, haar jongere vader daarentegen bleef ze onderdanig en zij op kinderlijke toon ‘Ja papa’. Iedereen vond het goed zo en was gelukkig en tevreden.

zaterdag 15 december 2018

Wegerer Scholz 15

Znalezione obrazy dla zapytania kirche gebhardsdorf
Kościół Gielbutow


Jörg Hans Ulrich uwielbiał młodego Hedwiga i odwiedził jej rodziców tego samego dnia, aby rozmawiać o wszystko inne spraw. Gdy data ślubu w wiosce stała się znana, ludzie wszędzie byli szczęśliwi, że Jörg Hans Ulrich przezwyciężył obawy o swoje bolesne pierwsze małżeństwo. Stwierdzono również, że bardzo ukochana Hedwig, ze względu na jej zaraźliwą radość, była dla niego perfekcyjny kobietą, mimo że różnica wieku była dość duża.

Ślub odbył się dwa tygodnie później w niedzielę. To był piękny ciepły letni dzień. Wszyscy musieli wstać wcześnie, ponieważ chcieli być w Giebułtów o dziewiątej. Jörg Hans Ulrich miał dwa wozy ozdobione z łodygi brzozową. Starsze kobiety i dzieci mogłyby na tym siedzieć, gdyby ich droga stała się zbyt ciężka. W Proszowa i Rębiszów dołączyło się kilka przyjaznych rodzin, i tak robiła się długą radosną pochód, która raz śpiewający i rozmawiający spacerował przez Mirsk.

Weszli do kościoła w Giebułtów a pastor natychmiast rozpoczął ceremonię zaślubin. Jörg Hans Ulrich był dobrze znany w Mirsk i jego okolicach od czasu jego niezwykłej życzą razem z pastorem Olitoriuszem, chociaż było to już dziesięć lat temu. Pastor dlatego nie miał więc problemu z utrzymaniem wesołej kazanie weselnej, która podobała się wszystkim, a zwłaszcza Hedwigowa, który zawsze lubiła żarty. Często ściskała entuzjastycznie dłoń Jörga, a czasem głośno się śmiała. Przybyło też wiele dzieci, które wkrótce zaczęły głośno radować się w kościele, ponieważ echo ścian odbiło się. W ten sposób stawał się coraz głośniejszy iw końcu pastor, musiał jego kazanie nieco skrócić, aby mógł być wysłuchany do końca
.
Po powrocie do Kwieciszowice w wiejskim karczma odbył się wielki bankiet z tańcem. Tam gdzie dwa tygodnie temu panna młoda i pan młody dali sobie nawzajem pierwszy pocałunek. Potem wszystko poszło bardzo szybko. Pierwsze dziecko, dziewczyna z imieniem Magdalena, moja matka, urodziła się osiem miesięcy później. To było bardzo eleganckie, ale silne i zdrowe dziecko. Hedwig była w stanie dobrze odżywiać jej.




Jörg Hans Ulrich was helemaal weg van de jonge Hedewig en bezocht dezelfde dag nog haar ouders, om al het verdere te bespreken. Toen de trouwdatum in het dorp bekend werd, was men overal blij, dat Jörg Hans Ulrich de zorgen over zijn pijnlijke eerste huwelijk overwonnen had. Ook vond men, dat de vanwege haar aanstekelijke vrolijkheid zeer geliefde Hedewig precies de juiste vrouw voor hem was, ondanks dat het leeftijdsverschil behoorlijk groot was.

Het huwelijk vond twee weken later op een zondag plaats. Het was een heerlijke warme zomerdag. Iedereen had vroeg op moeten staan, omdat men al om negen uur in Gebhardsdorf wilde zijn. Jörg Hans Ulrich had twee wagens met berkengroen laten versieren. Hierop konden de oude vrouwen en kinderen plaats nemen, als hun de weg te zwaar werd. In Kunzendorf en Rabishau sloten zich nog enkele bevriende families aan, en werd het een lange vrolijke stoet, die dan al zingend en pratend door Friedeberg trok.

Men trok in Gebhardsdorf de kerk binnen, en de pastor begon ook meteen met de huwelijksvoltrekking. Jörg Hans Ulrich was in Friedeberg en omgeving nog uit de tijd van zijn merkwaardige samenwonen bij pastoor Olitorius goed bekend, hoewel dit al tien jaar geleden was. De pastoor had daarom geen problemen om een behoorlijk vrolijke trouwpreek te houden, die iedereen, en speciaal de altijd voor grapjes inzijnde Hedewig, bijzonder goed beviel. Ze kneep vaak enthousiast in Jörgs hand en lachte soms hardop. Er waren ook veel kinderen meegekomen, die al snel begonnen te juichen in de kerk, omdat de echo van de wanden terugkaatste. Zo werd het steeds luidruchtiger, en tenslotte moest de pastor, zijn preek iets inkorten, zodat hij tot het einde kon worden gehoord.

Weer terug in Blumendorf, was er in de dorpsherberg een groot feestmaal met dans. Daar waar pas twee weken geleden het bruidspaar elkaar de eerste kus gaf. Vervolgens ging alles heel snel. Het eerste kind. een meisje met de naam Magdalena, mijn moeder, werd al acht maanden later geboren. Het was een heel sierlijk, maar robuust en gezond kind. Hedewig kon het goed voeden.

zaterdag 8 december 2018

Wegerer Scholz 14



Kiedy następnego dnia Jörg Hans Ulrich siedział w swoim pokoju, aby napisać dla hrabiego listę rodzin, które miały prowadzić się do nowej osady, zapukano było do drzwi. On wstał i chciał coś powiedzieć, ale drzwi już otworzył, a Hedwig stanęła przed nim. Oboje patrzyli na siebie przez chwilę, nie mówiąc ani słowa. Potem Hedwig powoli podeszła do zdezorientowanego Jorg, zarzuciła mu ręce na szyję i powiedziała: "Bardzo cię kocham i chcę się z tobą ożenić".Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, pocałowała go jeszcze raz bardzo długo. Potem wypuściła usta z jego ust i patrzyła na niego cicho i wyczekująco.
Jörg poczuł, ciału ciepło dziewczynie, która przytuliła się do niego, dawała mu wspaniałe uczucie spokoju, a jednocześnie dała uczucie ekscytujący który długo nie czuł.
Przyciągnął do siebie Hedwig. Przed chwile miał głowę pełną myśli o domach nowego osiedla, który teraz mieszali się w burzliwy sposób. Uświadomił sobie, że dzięki nowej osadzie nie tylko pomoże do niego powierzane mieszkańców wiosce, ale także rodzinie kobiety, którą kochał. Przycisnął Hedwig jeszcze bliżej, pocałował ją, na co ona odpowiedziała gwałtownie, ponieważ czuła w tym najpiękniejsza "Tak, ja też", czego ona pragnęła.


Jörg Hans Ulrich nieco miał zawroty głowa i usiadł na krześle przy biurku, i ciągał Hedwig na łono. Było oczywiste dla obydwoje, że po tych kilku minutach chcieli się ciągle czuć fizycznie.

"Co będą powiedzieć twój ojciec i twoja matka?" Zapytał ją. "Zapytałem ich obu już wczoraj wieczorem, to była najlepsza okazja. Znają mnie tak dobrze, że wiedzą, że często decyduję się bardzo szybko, tak jak wczoraj, a potem pozostaję z ta decyzja. Nie mogłem spać tej nocy, gdybym nie zapytał bezpośrednio moich rodziców i nie uzyskał ich zgody."

"A czy dobrze spałeś wtedy, Hedwig?' " Bardzo dobrze, jak nigdy przedtem w moim życiu. Śniłem o tobie, obudziłem się, myślałem o tobie, znowu zasnąłem i znowu śniłem o tobie. Nie wątpiłem przez chwilę, że powiesz "tak". Nie sądzę, żeby ktokolwiek w wiosce był zdumiony, jeśli go usłyszą, po tym, jak wszyscy wzięli udział, jak szczęście tańczyliśmy ze sobą wczoraj.' 





Toen Jörg Hans Ulrich de volgende dag in zijn kamer zat, om voor de graaf de lijst van de families op te schrijven, die naar de nieuwe nederzetting zouden trekken, werd er aan de deur geklopt. Hij stond op en wilde net iets roepen, maar de deur werd al geopend, en Hedewig stond voor hem. Ze keken elkaar beide een tijdje aan, zonder een woord te zeggen. Vervolgens liep Hedewig langzaam op de verwarde Jörg toe, slingerde haar armen om zijn hals en zei: ‘Ik hou heel veel van je en wil met je trouwen.’

Alvorens hij iets kon zeggen, gaf ze hem weer een lange kus. Dan maakte ze haar lippen los van de zijne, en keek hem rustig en verwachtingsvol aan. Jörg voelde, hoe hem de lichaamswarmte van het tegen zich aan gevleide meisje een wondermooi gevoel van rust gaf, en hem tegelijkertijd een al lang niet meer gekend gevoel van opwinding bereikte. Hij trok Hedewig dicht tegen zich aan. Zojuist was zijn hoofd nog vol met gedachten over de huizen van de nieuwe nederzetting, en die werden nu stormachtig door elkaar gegooid. Het werd hem bewust, dat hij met de nieuwe nederzetting niet alleen de hem toevertrouwde dorpsbewoners helpen zou, maar ook de familie van een door hem geliefde vrouw. Hij drukte Hedewig nog dichter tegen zich aan, gaf haar een kus, die ze heftig beantwoordde, omdat ze daarin het mooiste ‘Ja, ik ook,’ voelde, dat ze zich gewenst had.

Jörg Hans Ulrich werd ietwat duizelig, en ging weer op zijn stoel bij de schrijftafel zitten en trok Hedewig op zijn schoot. Het was voor beide, na deze paar minuten al vanzelfsprekend, dat ze elkaar steeds lichamelijk wilden voelen.
Wat zullen je vader en je moeder daarvan zeggen?’ vroeg hij haar. ‘Ik heb hen beide gisterenavond al gevraagd, dat was de beste gelegenheid. Ze kennen me zo goed, dat ze weten, dat ik vaak, net als gisteren ook, op mijn gevoel zeer snel beslis, en dan daar ook bij blijf. Ik had die nacht niet kunnen slapen, als ik het mijn ouders niet direct gevraagd en hun toestemming gekregen had.’
En heb je toen goed geslapen, Hedewig?’ ‘Heel goed, als nog nooit tevoren in mijn leven. Ik heb over jou gedroomd, ben wakker geworden, heb aan jou gedacht, ben weer ingeslapen en heb weer over jou gedroomd. Ik heb er geen moment aan getwijfeld, dat je ja zou zeggen. Ik denk dat het niemand in het dorp verwonderd, als ze het horen, nadat iedereen heeft meebeleefd, hoe gelukkig we gisteren met elkaar gedanst hebben.’


zaterdag 1 december 2018

Wegerer Scholz 13

Karczma w Kwieciszowice latach 30

Następnego dnia Jörg Hans Ulrich zebrał w karczma wszystkie rodziny, które mieli prawo do przeprowadzki do nowej wioski, i wyjaśnił im plan hrabiego i własną interpretacja jego egzekucji. Nikt w wiosce nigdy wcześniej nie słyszał ani jednego słowa tego planu i dlatego była to wielka, szczęśliwa niespodzianka. Przyszłe prace zostały natychmiast entuzjastycznie omówione przez najbardziej danych mężczyzn, tak jakby już budowali domy. Dzieci zrozumiały również, że wydarzyło się coś wyjątkowego. Jedna dziewczyna, miała na imię Hedewig, a była wnuczka kołodziej  w Kwieciszowice, nagle poszła do Jörga Hansa Ulricha  który stal pośrodku pokoju. On złapał ich w swoich ramionach, podniósł jej i i ona pocałowała go wesoły i długo w usta. Jörg Hans Ulrich był z początku kompletnie pogmatwany. W końcu on miał ponad pięćdziesiąt lat i nie spodziewał się takiej wybuchu miłości młodej dziewczyny w wieku około 17 lat. Jednak nie puściła jej natychmiast, ale szczęśliwie tańczył parę rundki z nią w ramionach. Inni widzieli to jako wezwanie do tańca, na spotkanie który początkowo wydawał się kończyć bez muzyki. Ale potem niektórzy zaczęli śpiewać i wreszcie wszyscy śpiewali i tańczyli razem.  tak pierwsze ogłoszenie planu budowy nowej osady w Kwieciszowice było również pierwszą szczęśliwą imprezą tej nowej społeczności.


De volgende dag verzamelde Jörg Hans Ulrich in de herberg alle families die voor een verhuizing naar het nieuwe dorp in aanmerking kwamen, en legde hun het plan van de graaf en zijn eigen voorstelling van de uitvoering hiervan uit. Niemand in het dorp had tevoren ook maar een enkel woordje gehoord, en daardoor was het een grote, blije verrassing. Het toekomstige werk werd door de meest betroffen mannen al meteen geestdriftig besproken, alsof ze al bezig waren de huizen te bouwen. Ook de kinderen begrepen dat hier iets bijzonders had plaats gevonden. Een meisje, ze heette Hedewig en was het kleinkind van de wagenmaker in Blumendorf, liep plotseling op de midden in de zaal staande Jörg Hans Ulrich toe. Hij ving ze in zijn armen op, en tilde ze op, en zei gaf hem een lange vrolijke kus op de mond. Jörg Hans Ulrich was eerst helemaal verward. Hij was tenslotte al meer als vijftig jaar oud en had een zulke liefdesuitbarsting van een jong meisje van ongeveer 17 jaar niet verwacht. Hij liet ze echter niet meteen los, maar draaide met haar in de armen vrolijk een paar rondjes. Dat zagen de anderen als een oproep om te dansen, die eerst zonder muziek scheen te eindigen. Maar dan begonnen sommigen te zingen en tenslotte zong en danste iedereen mee. Zo werd uit de eerste aankondiging van het plan om een nieuwe nederzetting in Blumendorf te bouwen ook al het eerste vrolijke feest van deze nieuwe gemeenschap.