vrijdag 31 juli 2020

Wegerer Scholz 98

Graaf von Zinzendorf

Poszliśmy razem na śniadanie do głównej jadalni, a całe zgromadzenie przywitało mnie serdecznie. Dziadek Zinzendorf objął mnie i powiedział:

Teraz przyjeżdżasz do Berthelsdorf po raz drugi. Marie-Louise opowiedziała mi wiele o tobie. Piewrszy raz byłeś biednym żołnierzem, teraz jesteś dobrze sytuowanym urzędnikiem państwowym. A jednak to wspaniałe, że pozostałaś tą samą dobrą osobą i tak bardzo kochasz Marie-Louise, jak u pierwszego dnia.

Powiedział to z życzliwym pokojem. Zauważyłem jednak, że mówienie z jakiegoś powodu było dla niego trudne, był chory. Kilka dni później dowiedzieliśmy się, że musi zostać w Herrnhut. W nocy 9 maja obudzili nas w Berthelsdorfie z wieść, że hrabia idzie bardzo źle, chciał zobaczyć swoją rodzinę. Szybko pojechaliśmy kilkoma wozy do Herrnhut. Kiedy tam dotarliśmy, hrabia Zinzendorf umarł już w ramionach swojej drugiej żony Anny. Moglibyśmy tylko pożegnać się cicho.

Wieść o śmierci ukochanego hrabiego Zinzendorfa szybko rozprzestrzeniła się wszędzie. Tak więc nie tylko cała kongregacja Morawi, ale także tysiące innych z okolicznych wiosek w Saksonii i innych krajach, z których część podróżowała przez kilka dni, aby przybyła na jego pogrzeb. De Hutberg był całkowicie zajęty ludźmi, którzy chcieli pożegnać się z tą wzorową osobowością. Żona Zinzendorfa, Anna, złamała przy grobie męża i musiała zostać przywieziona przez nas powrotem do Herrnhut. Nie wyzdrowiała, a także zmarła kilka dni później, u 21 maja.

Marie-Louise ciągle chciała być blisko mnie w tych dniach. Moglibyśmy się dobrze pocieszyć, gdyby ból stał się zbyt wielki. Zawsze miałem wrażenie, że nawet w tej smutnej sytuacji jej wesołość nie opuściła jej, a jeśli dostała kondolencje, podziękowała i wskazała, że ​​dziadek nie powinien był cierpieć w ostatnich godzinach, ale teraz szczęśliwie iw końcu wolny od zmartwień. był w niebie.


We gingen samen naar het onbijt in de grote eetzaal, en ik werd hartelijk door de hele gemeente begroet. Grootvader Zinzendorf omarmde me en zei:

Nu kom je voor de tweede keer naar Berthelsdorf. Marie-Louise heeft me veel over je verteld. Bij de eerste keer was je een arme soldaat, nu ben je een welgestelde regeringsambtenaar. En toch is het hel mooi dat je dezelfde goede mens gebleven bent,... en die zo van Marie-Louise houdt, net als op de eerste dag.'

Hij zei dat met een welwillende rust. Ik merkte echter, dat hem het spreken om een of andere reden zwaar viel, hij was ziek. Enkele dagen later hoorden we, dat hij in Herrnhut moest blijven. In de nacht op 9 mei werden we in Berthelsdorf gewekt door het nieuws, dat het zeer slecht ging met de graaf, hij wenste zijn familie te zien. We reden snel met meerdere wagens naar Herrnhut. Toen we daar aankwamen, was graaf Zinzendorf al in de armen van zijn tweede vrouw Anna gestorven. We konden alleen nog maar stilletjes afscheid nemen.

Het nieuws van de dood van de overal geliefde graaf Zinzendorf had zich snel overal rond gesproken. Zo kwam niet alleen de hele Herrnhuter gemeente, maar ook duizenden anderen uit de omliggende dorpen in Saksen en andere landen, sommigen meerdere dagen reizen, naar zijn begrafenis. De Hutberg was volledig met mensen bezet, die nog allemaal afscheid van deze voorbeeldige persoonlijkheid wilden nemen. Zinzendorfs vrouw, Anna stortte bij het graf van haar man in en moest door ons naar Herrnhut terug gebracht worden. Ze herstelde niet mee, en stierf eveneens enkele dagen later op 21 mei.

Marie-Louise wou in deze dagen steeds dicht bij mij in de buurt zijn. We konden elkaar goed troosten, als de pijn te groot werd. Ik had steeds de indruk, dat zelfs in deze treurige situatie, haar vrolijkheid haar niet verliet Als men haar condoleerde, bedankte ze en wees er op, dat grootvader in zijn laatste uren niet had moeten lijden, maar nu wel gelukkig en eindelijk vrij van zorgen in de hemel was.

vrijdag 24 juli 2020

Wegerer Scholz 97 Berthelsdorf

Papiez Clemens XIII

W kolejne rok na Śląsku nadal toczyła się wojna, poprosiłem w wiosną o kilka tygodni wolnego, aby pojechać do mojej matki w Janovicky. Właśnie skończyłem przygotowania, kiedy otrzymałem list, w którym poinformowała mnie, że będzie podróżować z Philipem do Rzymu. Dwa lata temu został wybrany nowy papież, Klemens XIII, który najwyraźniej nie był bardziej tolerancyjny wobec protestantów niż jego poprzednik. Chciał wzmocnić pozycję Kościoła katolickiego na Śląsku. Dlatego Philip musiał przybyć do Rzymu, aby doradzić w sprawie różnych planów reformy diecezji Wrocław. Matka towarzyszyła mu jako sekretarka w tej podróży, ponieważ Philip nie mógł dobrze widzieć i czytać z powodu choroby oczu. Dlatego musiałem przysuwać moją podróż.

Kilka tygodni później byłem zaskoczony listem od księcia-biskupa z Rzymu, który powiedział mi z wzruszającymi słowami, że matka zmarła w Rzymie. Wkrótce pojechał do Janovicky i poprosił mnie, żebym szybko go odwiedził.

Byłem bardzo przygnębiony i miałem wielką tęsknota za Marie-Louise. Dlatego podróżowałem z Dresdener Post, dzięki szybkiemu połączeniu przez Legnica, Zgorzelec, Löbau i Budyszin. W Löbau opuściłem połączenie. Nie mogłem się doczekać, kiedy dotrę do Marie-Louise i natychmiast zatrudniłem woźnicę, żeby zabrał mnie do Herrnhut. Wyjechaliśmy po południu, ale dotarliśmy do Berthelsdorf dopiero w nocy. Zamek był tam, ciemny i cichy. Ponieważ było to bardzo jasne, woźnica również natychmiast chciał wyjechać do Löbau. Zapłaciłem mu, byłem teraz sam nad podwórko i zamarzłem. Nagle z pierwszego piętra otworzyło się okno. To Marie-Louise została obudzona przez stukot kopyta. Otworzyła mi drzwi i wciągnęła mnie do swojego pokoju. Długo się całowaliśmy. Potem powiedziała: „Tu jest bardzo zimno, Jörg, rozbieraj się i chodź ze mną do łóżka.” Zrobiłam to i położyłam się z Marie-Louise ramionach i rozgrzałam. Oboje byliśmy bardzo szczęśliwi i szybko zasnęliśmy. Kiedy obudziliśmy się następnego ranka, wciąż byliśmy w ramionach, a Marie-Louise powiedziała: „To była piękna noc, ale myślę, że nasza noc poślubna będzie o wiele przyjemniejsza”. Wyślizgnęła się z łóżka, zdjęła koszulę nocną i przeciągnęła się w powietrzu. Widziałem, że w ciągu ostatnich dwóch lat przybrała całkiem sporo form kobiecych. Nie była już tak wyraźnie miękka i smukła, ale cudownie było na to patrzeć. Marie-Louise widziała, jak na nią patrzę. Ponownie przyjęła tę samą pozę i uśmiechnęła się do mnie: „A czy nadal cię lubiłem?”

Potem włożyła ubranie. Kiedy skończyła, zdjęła koce, abym też wstała.


In het jaar daarop, er was nog steeds oorlog in Silezië, vroeg ik in het voorjaar enkele weken vrij, om naar mijn moeder in Johannesberg te reizen. Ik had de voorbereiding net afgerond, toen ik een brief kreeg, waarin ze me meedeelde, dat ze met Philipp naar Rome zou reizen. Twee jaar geleden was er een nieuwe Paus gekozen, Clemens XIII, die blijkbaar niet meer zo tolerant was tegenover de protestanten dan zijn voorganger. Hij wilde de positie van de katholieke kerk in Silezië versterken. Daarom moest Philipp naar Rome komen, om te adviseren bij de verschillende plannen om het bisdom Breslau te hervormen. Moeder zou hem als secretaresse op die reis begeleiden, omdat Philipp vanwege een oogziekte niet goed zien en lezen kon. Ik moest mijn reis daarom verschuiven.

Enkele weken later werd ik verrast door een brief van de prins-bisschop uit Rome, die me met roerende woorden meedeelde, dat moeder in Rome gestorven was. Hij zou nu snel naar Johannesberg reizen en hij verzocht me, om hem snel op te zoeken.

Ik was zeer terneergeslagen en kreeg een groot heimwee naar Marie-Louise. Ik reisde daarom met de Dresdener Post af, via een snelle verbinding over Liegnitz, Görlitz, Löbau en Bautzen. In Löbau verliet ik de verbinding. Ik kon niet wachten, om bij Marie-Louise te komen en huurde daar meteen een koetsier, die me naar Herrnhut moest brengen. We vertrokken nog in de namiddag, maar kwamen pas ’s nachts in Berthelsdorf aan. Het slot lag er, donker en stil. Omdat het heel helder was, wilde de koetsier ook meteen weer terug naaar Löbau vertrekken. Ik betaalde hem, stond nu alleen in slothof en kreeg het koud. Plotseling werd er vanaf de eerste verdieping een raam geopend. Het was Marie-Louise, die door het hoefgetrappel wakker was geworden. Ze opende voor mij de deur, en trok me mee in haar kamer. We kusten ons een hele tijd. Toen zei ze: ‘Het is hier heel koud Jörg, kleed je uit en kom bij me in bed.’ Dat deed ik en lag met Marie-Louise in mijn armen en warmde me op. We waren beide zeer gelukkig en sliepen al snel in. Toen we de volgende morgen wakker werden, lagen we nog steeds in elkaars armen en Marie-Louise zei: ‘dat was een prachtige nacht, maar ik denk dat onze huwelijksnacht nog veel mooier zal zijn.’
Ze glipte uit het bed, trok haar nachtjapon uit, en rekte zich uit, de beide armen in de lucht. Ik zag, dat ze in de beide afgelopen jaren best veel vrouwelijke vormen had aangenomen. Ze was niet meer zo duidelijk zacht en slank, maar heerlijk om te bekijken. Marie-Louise zag, hoe ik haar bekeek. Ze nam nog een keer dezelfde pose aan en lachte me toe: ‘En beval ik je nog steeds?’

Daarna trok ze haar kleren aan. Toen ze klaar was, trok ze de dekens van me af, zodat ik ook op zou staan.

zaterdag 18 juli 2020

Wegerer Scholz 96

Wroclaw


Kiedy głosiłem się u pana von Zedlitza kilka dni później w Breslauer Oberambt, spodziewałem się, że członek Rady będzie już starszym mężczyzną. Więc byłem zdziwiony, kiedy pokazało że członek rada był bardzo młodego mężczyznę około trzydziestki. Przeczytał pismo księcia-biskupa Schaffgotscha, z którym często związana była jego rodzina. Powiedziałem mu, że mój ojciec zginął jako pruski żołnierz z powodu ran spowodowanych bitwa w Mollwitz i ja zostałem ranny w Hochkirch.

„Te fakty będą bardzo korzystne dla ciebie udyrektora Oberambt, jeśli zatrudnię cię jako sekretarza w moim dziale. Sam nie mam nic wspólnego z militaryzmem. Widzę w nim jedynie potwierdzenie, że my, ludzie, wciąż nie nauczyliśmy się rozwiązywać naszych problemów z naszymi umysłami, ale strzelać do nich z broni i pistoletów. Czy wolisz opowiedzieć mi więcej o Zinzendorfie w Herrnhut. Słyszałem o nim i myślę, że to bardzo dobra osoba, która myśli jak ja.

Wyjaśniłem mu szczegółowo, jak trafilem do rodziną Zinzendorfów dzięki trosce o moje rany i jak tam poznałem i doceniłem hrabiego Wattenville. Kiedy na koniec powiedziałem mi, że jestem zaręczony z młodą pasierbicą hrabiego, przerwał mi i krzyknął: „To się liczy. Ktokolwiek kocha muzykę, który ma dziewczyną, którą kocha, zaangażował się wiele lat wcześniej. To jest postać, mogę z tym pracować. Myślę, że możesz zacząć za dwa dni.”

W ten sposób dostałem dobrze płatną pracę jako sekretarz w radzie rządowej von Zedlitz, z którą wkrótce stałem się lepszym przyjacielem. Wymieniliśmy doświadczenia z naszych dni szkolnych. Uczęszczał do kolegium rycerskiego w Brandenburgii nad Hawelą i miał tam wielu dobrych i roztropnych nauczycieli. Powiedział mi, że to powód, dla którego tak entuzjastycznie odpowiedział na moją pierwszą wizytę, kiedy powiedziałem mu o Marie-Louise. Właśnie zaręczył się z trzynastoletnią dziewczyną, Wilhelmine Christiane von Schickfuß, i to dobrze pasowała do jego historii. Ona też była bardzo muzykalna i mimo młodego wieku bardzo świadomie wybrała Karla Abrahama na męża.


Toen ik me enkele dagen later in het Breslauer Oberambt bij de heer von Zedlitz liet aanmelden, verwachtte ik, dat de heer regeringsraadslid al een oudere man zou zijn. Ik was daarentegen verbaasd, een zeer jongeman van ongeveer dertig aan te treffen. Hij las het schrijven van de prins-bisschop Schaffgotsch, met wie zijn familie toch meermaals verwant was. Ik vertelde hem, dat mijn vader als Pruisisch soldaat aan de verwondingen uit de slacht bij Mollwitz gestorven was, en dat ik bij Hochkirch gewond raakte.

Deze feiten zullen zeer In uw voordeel zijn bij de directeur van het Oberambt, als ik u zal aannemen als secretaris bij mijn afdeling. Ik zelf heb niets met het militarisme. Ik zie daarin alleen de bevestiging, dat wij mensen nog steeds niet geleerd hebben, om onze problemen met ons verstand op te lossen, maar daartoe met kanonnen en geweren doodschieten. Vertelt u me liever iets meer over Zinzendorf in Herrnhut. Ik heb van hem gehoord, en houd het voor een heel goed mens, die zo denkt als ik.

Ik vertelde hem uitvoerig, hoe ik door de verpleging van mijn wonden bij de familie Zinzendorf terecht gekomen was en hoe ik daar ook graaf Wattenville had leren kennen en waarderen. Toen ik op het eind ook nog vertelde, dat ik met de jonge stiefdochter van de graaf verloofd was, onderbrak hij me en riep: ‘Dat, dat telt. Wie van muziek houd, wie zich een meisje waarvan hij houdt, jaren tevoren verloofd. Dat is een karakter, daar kan ik mee werken. Ik denk dat je over twee dagen kan beginnen.’

Zo kreeg ik een goed betaalde baan als secretaris in de regeringsraad van Zedlitz, met wie ik al gauw steeds beter bevriend raakte. We wisselden ervaringen uit onze schooltijd uit. Hij was in een riddercollege in Brandenburg aan de Havel geweest en had daar vele goede en breeddenkende leraren gehad. Hij vertelde me dan ook dat de reden, waarom hij bij mijn eerste bezoek zo enthousiast reageerde, toen ik hem over Marie-Louise vertelde. Hij had zich ook net met een dertien jarig meisje, Wilhelmine Christiane von Schickfuß verloofd, en dat paste redelijk goed bij zijn verhaal. Ook zij was zeer muzikaal en had ondanks haar jeugdige leeftijd, zeer zelfbewust voor Karl Abraham als echtgenoot gekozen.

zaterdag 11 juli 2020

Wegerer Scholz 95 Wroclaw


Karl Abraham von Zedlitz


Kilka dni później byłem z powrotem w Wrocławiu i pojechałem z moim małym bagażem do domu księcia-biskupa. Nadal utykałam trochę. Nadzorca domu otworzyła drzwi i natychmiast radosny rzuciła się mi na szyje. Słyszał o strasznej bitwie pod Hochkirch, o której wiedział, że jestem w nią zamieszany, i bał się najgorszego. Teraz zachowywał się tak, jakbym się odrodził. Ponieważ był już wieczór, poprosiłem go, aby przyniósł dobrą butelkę wina z piwnicy księcia-biskupa. Teraz byłem wstanie za to płacić.

Siedzieliśmy razem z naszymi szklanki i szczegółowo opowiedziałem mu, co się ze mną stało w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Kiedy powiedziałem mu, że zaręczyłem się z bardzo młodą dziewczyną z Bracie Morawscy, roześmiał się i z radością znów mnie otoczył. Następnie wyznał, że również zakochał się w dziewczynie z sąsiedztwa i od czasu do czasu odwiedzał go za pomocą skrótu w domu księcia-biskupa. Byłoby lepiej, gdybym o tym wiedział i nie byłbym zszokowany, gdyby w nocy usłyszałem nieznany dźwięk.

Po moim przybyciu służący dał mi list od mojej matki z Janov nad Nisou, który natychmiast otworzyłem i przeczytałem. Otrzymała mój list od Berthelsdorfa i była bardzo szczęśliwa wiedząc, że żyję. Pisała obszernie o swoim życiu w Bohemy i poprosiła mnie, żebym wkrótce ją odwiedził, jak tylko nie będzie to dla mnie zbyt niebezpieczne. Ponieważ nie mogłem dłużej być żołnierzem pruskim z powodu mojego urazu, prawdopodobnie wznowiłbym studia lub szukał pracy. List zawierał zatem list otwarty od księcia-biskupa do pana Karla Abrahama von Zedlitz. Pan von Zedlitz był członkiem rządu w Oberambtcie we Wrocławiu, którego ojciec Philipp był dyrektorem w czas austriackim do 1741 roku.


Enkele dagen later was ik weer in Breslau en ging met mijn weinige bagage naar het huis van de prins-bisschop. Ik hinkte nog steeds een beetje. De huisdienaar deed open en viel me meteen blij om de hals. Hij had van de verschrikkelijke slag bij Hochkirch gehoord, waarvan hij wist dat ik erbij betrokken was, en hij had het ergste gevreesd. Nu gedroeg hij zich, alsof ik herboren was. Omdat het al tegen de avond was, vroeg ik hem een goede fles wijn uit de kelder van de prins-bisschop te halen. Ik kon ze betalen.

We zaten samen met onze glazen, en ik vertelde hem uitvoerig wat er met mij in het laatste half jaar gebeurd was. Toen ik hem vertelde, dat ik me met een heel jong meisje uit de Herrnhuter Broedergemeente verloofd had, lachte hij en van vreugde viel hij me nog een keer om de hals. Vervolgens biechtte hij op, dat hij ook verliefd geworden was op een meisje uit de buurt, en hem van tijd tot tijd via een sluiproute hier in het huis van de prins-bisschop bezocht. Het was beter als ik dat wist, en niet zou schrikken als ik 's nachts een voor mij onbekend geluid zou horen.

De huisdienaar had me na mijn aankomst een brief van mijn moeder uit Johannesberg gegeven, die ik meteen opende en las. Ze had mijn brief uit Berthelsdorf ontvangen en was heel blij, te weten dat ik nog leefde. Over haar leven daar in Bohemen schreef ze uitvoerig en verzocht me, haar gauw genoeg te bezoeken, zodra het niet te gevaarlijk voor me was. Omdat ik door mijn verwonding geen Pruisisch soldaat meer kon zijn, zou ik waarschijnlijk wel mijn studie weer opnemen, of werk gaan zoeken. Bij de brief zat daarom een open brief van de prins-bisschop aan heer Karl Abraham von Zedlitz. Heer von Zedlitz was regeringsraadslid in het Oberambt in Breslau, waarvan Philipps vader, directeur in de Oostenrijkse tijd was tot 1741.

vrijdag 3 juli 2020

Wegerer Scholz 94

Zytawa


Zaniemówiłem, przyciągnąłem ją do siebie i położyłem jej głowę na mojej piersi. Długo siedzieliśmy na moim łóżku i nikt z nas nie odezwał się słowem. Miałem tę dziewczynę tak blisko w sercu w ostatnich miesiącach, jakby to była moja córka. Byłem już przyzwyczajony do tego, że jestem z nią ściśle związany. Jako żona w ogóle o tym nie myślałem, a teraz ta dziewczyna złożyła deklarację miłości i małżeństwa z taką pewnością siebie. Zacząłem gładzić ją delikatnie. Spojrzała na mnie i pocałowaliśmy się długo. To było nasze zaręczyny. Wstaliśmy i zeszliśmy na dół do ojca Watteville. Był na spinecie. Zagrał i zaśpiewał piękną piosenkę o przyjaźni i miłości, jakby śpiewał dla nas. Usiedliśmy i słuchaliśmy. Spojrzał w górę, śpiewając, ponieważ słyszał coś, jak ktoś przychodzi, ale śpiewał dalej, jakby się nas spodziewał. Kiedy skończyła się jego piosenka, przez chwilę siedział nieruchomo. Potem wstał, podszedł do nas i bez słowa położył ręce na naszych głowach. Spojrzeliśmy na niego, a on się roześmiał. Następnie wypowiedział kilka błogosławieństw. Oboje wstaliśmy i on nas objął.

„Marie-Louise, dokonałeś bardzo wczesnego, ale także bardzo dobrego wyboru, a ty, Jörg, na pewno nie pożałujesz, że go przyjąłeś.

Jak dobrze zrozumiał, co się między nami wydarzyło? Marie-Louise prawie zmusiła mnie, żebym nie odkładał dalej mojej podróży. „Wiesz, że jestem twoja i wiem, że będziesz na mnie czekał, gdziekolwiek jesteś, cokolwiek zrobisz. Będę z tobą zawsze, każdego dnia, każdej nocy. Dla nas nie ma separacji. Chodź tu, kiedy chcesz. Spodziewam się każdego dnia.”

Zdumiewał
mnie, jak wesoło to ona wszystko powiedziała. Zauważyłem, że ona i moje życie całkowicie się zmieniły. Również w dniu mojego odjazdu w powozie z majątku do Zytawa wesoło machała za mną, jakbym wróciła za kilka dni i nie pożegnała się ze mną przez miesiące.


Ik was sprakeloos, trok haar tegen me aan, en legde haar hoofd op mijn borst. Zo zaten we lange tijd op mijn bed, en niemand van ons sprak een woord. Ik had dit meisje in de afgelopen maanden zo in mijn hart gesloten, alsof het mijn dochter was. Ik was het al met de gedachte gewoon, eng met haar verbonden te zijn. Als een echtgenote, daaraan had ik helemaal nog niet gedacht, en nu deed dit meisje met een zo’n zelfverzekerdheid een liefdes- en huwelijksverklaring. Ik begon haar zachtjes te aaien. Ze keek naar me op, en we gaven elkaar een lange kus. Dat was onze verloving. We stonden op en gingen naar beneden naar vader Watteville. Hij zat aan het spinet. Speelde en zong een mooi lied over vriendschap en liefde, alsof hij voor ons zong. We gingen zachtjes zitten en luisterden mee. Hij keek tijdens het zingen een keertje op, omdat hij iemand had horen binnen komen, zong echter door, alsof hij ons verwacht had. Toen zijn lied klaar was, bleef hij eerst nog een tijdje stil zitten. Daarna stond hij op, liep op ons toe, en zonder een woord te zeggen legde hij zijn handen op onze hoofden. Wij keken naar hem omhoog, en hij lachend omlaag. Vervolgens sprak hij een paar zegenende woorden. Wij stonden beide op, en hij omarmde ons.

Marie-Louise, je hebt een heel vroege, maar ook een heel goede keus gemaakt, en jij Jörg, zal er zeker geen spijt van krijgen, erop in gegaan te zijn.

Hoe had hij zo goed begrepen, wat er tussen ons gebeurd was? Marie-Louise dwong me nu bijna, om mijn reis niet verder uit te stellen. ‘Je weet, dat ik van jou ben, en ik weet, dat je op mij zal wachten, waar je ook bent, wat je ook doet. Ik zal altijd, elke dag, elke nacht in mijn gedachten bij je zijn. Voor ons is er geen scheiding. Kom hierheen, wanneer je maar wilt. Ik verwacht je elke dag.’

Ik verwonderde mij, hoe vrolijk ze dit allemaal zei. Ik merkte, hoe haar en mijn leven zich volledig veranderd had. Ook op de dag van mijn vertrek in een koets van het landgoed naar Zittau, wuifde ze me vrolijk na, alsof ik over een paar dagen terug kwam en niet voor maanden afscheid van me had genomen.

zaterdag 27 juni 2020

Wegerer Scholz 93

Johannes von Watteville


Hrabia Watteville ciągle miał dla mnie nowe obowiązki. Zawsze popychał moją podróż do przodu o tydzień i odniosłem wrażenie, że nie pozwoli mi odejść. Czy widział jak bliską więź mam z jego córką? Czy on nie chciał jej skrzywdzić? Ale moja tęsknota za Śląskiem rosła. Pewnego razu, kiedy rozmawiałem o tym z Marie-Louise, ona sama powiedziała, że ​​powinienem już niedługo pojechać, żeby nie być nieszczęśliwym. Łzy napłynęły jej do oczu, ponieważ wiedziałam, że wolałaby powiedzieć coś innego.

Kiedy
znowu wykonałem jakiś zadanie, hrabia Watteville dał mi w nagrodę małą skórzaną torbę, którą można było nosić pod koszulą jak woreczek na piersi. Był dość ciężki, a kiedy go otworzyłem, znalazłem cały rząd złotych monet.

„Myślę, że możesz podróżować do
Wrocławiu z łatwością i żyć tam przez chwilę”, powiedział. Byłem bardzo uradowany i przyjąłem prezent jako jego zgodę, że wkrótce będę podróżował. Marie-Louise, która stała obok, nagle odwróciła się i wybiegła z pokoju. Hrabia powiedział mi, że mogę dojechać do Zitlandu z woź posiadłości. Stąd regularne połączenia z Wroclaw.

Kiedy dotarłem do swojego pokoju, Marie-Louise leżała na moim łóżku i płakała. Podniosłem je i chciałem ją pocieszyć, pocałowałem łzami
z policzki i uśmiechnąłem się do niej. Potem spojrzała na mnie poważnie i powiedziała: „Jörg, chciałem, żebyś został z nami tak długo, aż będę wystarczająco duży, by cię poślubić. Nie chcę poślubiać innego mężczyzny, tylko ciebie. Wiem na pewno od pierwszego dnia, kiedy zobaczyłem, jak przyjechałeś w ten podartym mundurze. Wysłałeś mi, drogiego Boga, a ja zawsze chcę z tobą zostać.

Graaf Watteville had steeds nieuwe karweitjes voor me. Hij schoof mijn reis steeds een week vooruit, en ik kreeg de indruk, dat hij me niet wilde laten gaan. Had hij gezien, wat voor innige band ik met zijn dochter had? Wilde hij haar geen pijn doen? Maar mijn heimwee naar Silezië werd steeds groter. Toen ik er op een keer met Marie-Louise over sprak, zei ze zelf, dat ik binnenkort toch maar moest gaan, zodat ik niet ongelukkig werd. Daarbij stonden de tranen in haar ogen, want ik wist, dat ze liever iets anders gezegd had.

Toen ik weer eens een karwei af had, gaf graaf Watteville me als beloning een klein leren tasje, dat men als een borstbuidel onder je hemd kon dragen. Het was behoorlijk zwaar, en toen ik het opende, vond ik een heel rijtje gouden munten.

Ik denk dat je daar op je gemak mee naar Breslau kunt reizen en daar een tijdje van kunt leven’, zei hij. Ik was dolgelukkig en nam het geschenk ook aan als zijn instemming, dat ik weldra zou gaan reizen. Marie-Louise die er bijstond, draaide zich plotseling om, en rende de kamer uit. De graaf zei me nog, dat ik met een wagen van het landgoed naar Zittau kon reizen. Vandaar waren er regelmatige verbindingen met Breslau.

Toen ik op mijn kamer kwam, lag Marie-Louise op mijn bed en huilde. Ik tilde ze op en wilde haar troosten, kuste haar de tranen van de wangen en lachte haar toe. Daarop keek ze me ernstig aan en zei: ‘Jörg, ik wou zo graag, dat je lang bij ons zou blijven, zo lang, totdat ik groot genoeg ben om met je te kunnen trouwen. Ik wil geen andere man huwen, alleen jou. Dat weet ik zeker, al sinds de eerste dag, toen ik je in het gescheurde uniform zag aankomen. Jou heeft de lieve God naar mij toegestuurd, en ik wil altijd bij je blijven.’

zondag 21 juni 2020

Wegerer Scholz 92

Palac von Zinzendorf

Śpiewnik był rzeczywiście gotowy na Boże Narodzenie 1758 roku. Nie tylko ładnie napisałem notatki i teksty, ale także wyposażone strony z twardą okładką i oprawiłem je w skórę. Hrabia był bardzo dumny i zadowolony, kiedy trzymał go w rękach. Kiedy zapytał o cenę, jakiej chciałem za praca powiedziałem mu tylko, że jestem mu bardzo wdzięczny za pobyt w jego domu. To była dla mnie więcej niż królewska nagroda, nie mogłem sobie życzyć niczego więcej.

Zrobiłem też mały świąteczny prezent dla Marie-Louise. Pewnego razu powiedziała mi z entuzjazmem, że otrzymała pamiętnik od swojej prababci. Został on jednak utracony podczas grabieży przez austriackich żołnierzy w czasie wojny. Wiążąc nuty dla hrabiego Zinzendorfa, wpadłem na pomysł, żeby zrobić dla niej pamiętnik. Wcześniej oprawiłem wiele białych stron w ćwiartce w twardą oprawę ze skóry. Teraz może prowadzić dziennik swoich najlepszych doświadczeń. Kiedy dałem jej książkę na Boże Narodzenie, radowała się radością. Uważam, że nie tyle sama książka sprawiła, że ​​była taka szczęśliwa, ale że teraz posiadała coś, co często mi o mnie przypominało. Wyjąkała coś takiego,
w zmysłów radości. Potem objęła mnie i raz po raz całowała. Miałem wrażenie, że pękło w niej coś w rodzaju skorupki jaja, która nagle została uwolniona jako powódź stłumionych uczuć. Hrabia Watteville i jego żona byli również bardzo zaskoczeni, ale uśmiechnęli się ze zrozumieniem.

Tego wieczoru wszyscy byliśmy w wyjątkowym nastroju, po tym jak wspólnie śpiewaliśmy świąteczne piosenki przez ponad godzinę. Zazwyczaj były to utwory skomponowane przez samego Zinzendorfa. Napisał nawet nową piosenkę na to przyjęcie świąteczne. Henriette Benigna najpierw zaśpiewała nam melodię. Potem odezwała się łatwym do zapamiętania tekstem, a potem razem go śpiewaliśmy. Piosenka odtwarzała podobieństwa w nagrywaniu zachowań chrześcijańskich i nagrywaniu ludzi w trudnej sytuacji. Musiałem myśleć o moim przeznaczeniu i włączeniu do tej społeczności małej Marie-Louise. Być może ten incydent, który przyniósł mu w Holandii, był powodem piosenki Zinzendorfa?


Het liederenboek was inderdaad voor Kerstmis 1758 klaar. Ik had niet alleen de noten en de teksten mooi opgeschreven, maar de bladen ook nog van een harde kaft voorzien en in leer ingebonden. De graaf was heel trots en tevreden, toen hij het klaar in zijn handen hield. Toen hij naar de prijs vroeg, die ik voor de arbeid wilde hebben, zei ik hem slechts, dat ik hem voor het verblijf in zijn huis zeer dankbaar was. Dat was voor mij een meer dan vorstelijke beloning, ik kon me niets meer wensen.

Ook voor Marie-Louise had ik een klein kerstcadeau gemaakt. Ze had me ooit enthousiast verteld, dat ze van haar overgrootmoeder een dagboek had gekregen. Het was echter bij een plundering door Oostenrijkse soldaten in de oorlog verloren gegaan. Tijdens het binden van het bladmuziek voor graaf Zinzendorf was ik op het idee gekomen om voor haar een dagboek te maken. Ik had daarvoor veel witte bladzijden in kwartformaat in een harde kaft van leer gebonden. Nu kon ze een dagboek van haar mooiste belevenissen bijhouden. Toen ik haar het boek met Kerstmis gaf, jubelde ze van vreugde. Ik geloof, dat het niet zozeer het boek zelf was dat haar zo blij maakte, maar dat ze nu iets bezat, waarbij ze vaak aan mij kon denken. Ze stamelde namelijk zoiets, buiten zinnen van vreugde. Dan omarmde ze me en kuste me steeds weer. Ik had de indruk, dat er bij haar zoiets als een eierschaal gebroken was, die nu plotseling als een vloed van opgekropte gevoelen vrij kwam. Ook graaf Watteville en zijn vrouw waren zeer verrast, glimlachten echter begripvol.

We waren die avond allemaal in een bijzondere stemming, nadat we samen meer als een uur lang kerstliederen gezongen hadden. Meestal waren het liedjes, die Zinzendorf zelf gecomponeerd had. Voor dit kerstfeest had hij zelfs een nieuw lied geschreven. Henriette Benigna zong ons eerst zelf de melodie voor. Daarna sprak ze de makkelijk te onthouden tekst voor, en daarna zongen we het dan samen. Het lied stelde de overeenkomsten van het opnemen van christelijk gedrag en het opnemen van noodlijdende mensen weer. Ik moest daarbij aan mijn eigen lot en de opname in deze gemeenschap door de kleine Marie-Louise denken. Misschien was dit voorval, waarvan men hem in Holland op de hoogte had gebracht, de aanleiding voor Zinzendorfs lied geweest?

vrijdag 12 juni 2020

Wegerer Scholz 91

Anna Nitschmann

Dziadek Zinsendorf był w tym czasie ze swoją drugą żoną, Anną Nitschmann, właśnie w Holandii, aby zająć się innymi gminami Herrenhuter. Niedługo wróci do Berthelsdorf i chciałem go poznać.

Zostałbym dłużej w Berthelsdorf, ale moje rany zagoiły się dobrze pod kochającymi rękami Marie-Louise. Z dnia na dzień mogłem chodzić lepiej i wkrótce pomyślałem o podróży na Śląsk. Pewnego dnia, kiedy byliśmy razem w moim pokoju, zaczął padać śnieg. Marie-Louise zaczęła płakać. Przycisnąłem ją do siebie i zapytałem, co ją tak zasmuciło. Potem powiedziała:

„Kiedy się nad tym zastanowię, wkrótce będziesz znowu chodził po ulicach sam i pada śnieg, a ty
masz zimno, a ludzie nie są dla ciebie mili. Kiedy o tym myślę, jestem bardzo smutny. Dlaczego nie możesz już zostać z nami? Czy mam zapytać ojca, czy nie ma dla ciebie dobrej roboty?„Chodź, idziemy do niego razem i zapytamy go. Wiem, że jest tak szczery, że powie, czy mu się to nie podoba - odparłem i razem odeszliśmy.

Po drodze Marie-Louise ponownie położyła palec na ustach. O czym teraz by pomyślała? Potem powiedziała mi, że miała dobry pomysł. Dziadek skomponował wiele pięknych piosenek, już wybrał
kilka bardzo piękne. Nie znalazł jednak czasu i spokoju, aby zapisać je ponownie, aby mogły zostać wydrukowane. Wiedziała, że ​​całkiem dobrze potrafię pisać notatki. I tak było to miłe zadanie, a na Boże Narodzenie śpiewnik mógł być już gotowy.

Hrabia był bardzo entuzjastycznie nastawiony do propozycji swojej córki, ponieważ umożliwił mu spełnienie długo oczekiwanego życzenia jego zięcia. Cieszyłem się, że znaleziono powód, by powstrzymać tęsknotę za domem. Teraz chciałbym wysłać wiadomość do mojej matki. Wiedziała tylko o mnie, że jestem w armii pruskiej i dlatego prawdopodobnie brałem udział w różnych bitwach. Ale także z tego powodu szybko przyszła dobra okazja. Mnich z Polski był na dworze saskim w Dreźnie i spędził noc w drodze powrotnej
w Herrnhut. Z pewnością spędziłby noc ponownie w drodze powrotnej w Lubomierzu na Śląsku, gdzie mógł dostarczyć list dla mojej matki. Z tego klasztoru od wielu lat odbywa się regularny transport listów do Wrocławia i Krakowa. Później byłaby również możliwość przekazania listu do Johannesberga w Czechach, w szczególności dlatego, że odbiorca, książę-biskup Wrocławia, prawdopodobnie nie tylko płacić opłaty drogowe, ale także dawał coś dodatkowe.


Grootvader Zinsendorf was toentertijd met zijn tweede echtgenote, Anna Nitschmanm, net in Holland, om daar voor andere Herrenhuter gemeentes zorgen. Hij zou snel weer in Berthelsdorf terug zijn, en ik wilde hem graag leren kennen.

Zo zou ik nog langer in Berthelsdorf gebleven zijn, mijn wonden genazen echter prima onder de liefdevolle handen van Marie-Louise. Ik kon van dag tot dag beter lopen en dacht er aan, om binnenkort naar Silezië af te reizen. Op een dag toen we samen in mijn kamer zaten, begon het te sneeuwen. Marie-Louise begon te huilen. Ik drukte haar tegen me aan en vroeg, wat haar zo bedroefd maakte. Toen zei ze:

Als ik eraan denk, dat je nu gauw weer alleen over de straten loopt en het sneeuwt, en je het koud hebt, en de mensen zijn niet aardig voor je. Als ik daaraan denk, word ik heel droevig. Waarom kun je niet langer bij ons blijven? Zal ik vader eens vragen, of hij geen goed werk voor je heeft?’ 

Kom we gaan samen naar hem toe en zullen het hem vragen. Ik weet dat hij zo eerlijk is, dat hij het zal zeggen, wanneer hij het niet goed vind’, antwoordde ik haar, en we liepen samen weg.

Onderweg legde Marie-Louise weer haar vinger op haar lippen. Waar zou ze nu aan denken? Toen vertelde ze mij, dat ze zojuist een goed idee gekregen had. Grootvader had vele mooie liederen gecomponeerd, hij had ook al een paar bijzonder mooie daarvan uitgezocht. Hij had echter geen tijd en de rust niet gevonden, om ze nog een keer zo op te schrijven, dat ze gedrukt konden worden. Ze wist dat ik redelijk goed noten kon schrijven. Dat was toch een mooie opdracht en met Kerstmis kon het liederenboek dan al klaar zijn.

De graaf was zeer enthousiast over het voorstel van zijn dochter, want daarmee kon hij een een lang gekoesterde wens van zijn schoonzoon in vervulling laten gaan. Ik was blij dat er een reden gevonden was, om mijn heimwee te onderdrukken. Nu zou ik graag mijn moeder een bericht willen sturen. Ze wist van mij alleen maar, dat ik in het Pruisische leger was en daarom waarschijnlijk ook aan verschillende veldslagen had deelgenomen. Maar ook hiervoor kwam er snel een goede gelegenheid. Een monnik uit Polen was aan het Saksische hof in Dresden geweest en overnachtte op zijn terugweg in Herrnhut. Hij zou zeker tijdens zijn terugreis in Liebenthal in Silezië ook weer overnachten, en kon daar een brief voor mijn moeder afgeven. Vanuit dit klooster was er al sinds vele jaren een regelmatig brieftransport naar Breslau en Krakau. Dan zou er ook wel een mogelijkheid zijn, de brief naar Johannesberg in Bohemen te brengen, in het bijzonder omdat van de ontvanger, de prins-bisschop van Breslau, niet alleen de betaling van de tolgelden, maar ook nog wat extra’s te verwachten was.

vrijdag 5 juni 2020

Wegerer Scholz 90

Hernhut

Kiedy powiedziała mi to wszystko, była z tego bardzo zadowolona i zauważyłem, że miała bardzo piękne beztroskie i szczęśliwe dzieciństwo z rodzinami Zinzendorf i Watteville. Opowiedziała wiele miłych opowiadań o swoim bracie Johannie Ludwigu, o którym już słyszeliśmy podczas czytania, i opowiadała o wielu wydarzeniach z ojcem i matką, które występują w każdej rodzinie.

Trochę zamyślona powiedziała mi, że jej matka również karmiła je piersią jako dziecko, chociaż nie było tam nic do picia. W rezultacie matka miała infekcję piersi i umieściła palec w ustach jako substytut, aby móc lizać. Zrobiłaby to przez wiele lat, gdyby Marie-Louise przyszła do niej z jakimś problemem. Palec matki między ustami dziewczyny stał się doskonałym lekarstwem na wiele bólów. Marie-Louise wyznała mi, że nadal uwielbia chodzić do matki, ssać palec matki w przypadku problemów psychologicznych.

Opowiadam o tym wydarzeniu, ponieważ pewnego dnia Marie-Louise włożyła mój palec do ust w jej podświadomości. Byłem bardzo zaskoczony, jednak natychmiast zauważyłem, jakie cudowne uczucie wspólnoty tworzy ten mały, intymny dotyk. Kiedy Marie-Louise to zauważyła, spojrzała na mnie pytająco wielkimi oczami i była szczęśliwa, gdy odkryła moje szczęśliwe pozwolenie.

Teraz mogę także wyznać moim córkom, że Marie-Louise, później, kiedy została moją żoną, zawsze to robiła i nie wstydziła się jej, jeśli nawet potrzebowała publicznie mojego palca za jakieś emocje.


Toen ze me dit allemaal vertelde, was ze daar zeer vrolijk onder, en ik merkte aan haar, dat ze blijkbaar een heel mooie onbezorgde en gelukkige jeugd bij de families Zinzendorf en Watteville had doorgebracht. Ze vertelde volop leuke kleine verhalen over haar broer Johann Ludwig, die we al bij het lezen gehoord hadden, en vertelde over de vele gebeurtenissen met haar vader en moeder, zoals ze in elke familie voorkomen.

Ietwat nadenkend vertelde ze me, dat haar moeder ze als baby ook aan de borst gelegd had, hoewel daar niets meer te drinken was. De moeder had daardoor een borstontsteking gekregen en had als vervanging haar vinger in de mond gelegd om te kunnen likken. Dat had ze dan vele jaren lang gedaan, als Marie-Louise met een of ander probleem bij haar gekomen was. De vinger van de moeder tussen de lippen van het meisje werd zo een uitstekend medicijn voor vele pijntjes. Marie-Louise biechtte me op, dat ze ook nu nog graag naar haar moeder ging, om bij psychische problemen op de vinger van moeder te zuigen.

Ik vertel over deze gebeurtenis omdat op een dag Marie-Louise in haar onderbewustzijn mijn vinger in haar mond stak. Ik was heel verrast, merkte echter meteen, wat voor een heerlijk gevoel van gemeenschappelijkheid door deze kleine intieme aanraking ontstaat. Toen Marie-Louise het merkte, keek ze mij met haar grote ogen vragend aan, en was blij, toen ze mijn gelukkige toestemming ontdekte.

Ook mijn dochters kan ik nu opbiechten, dat Marie-Louise, later toen ze mijn vrouw geworden was, dit altijd is blijven doen, en zich hiervoor niet voor schaamde, als ze zelfs in de openbaarheid bij een of andere opwinding mijn vinger nodig had.

zaterdag 30 mei 2020

Wegerer Scholz 89

Ermuthe Dorothea von Reuss


Najważniejszą wśród członków tego pobożnego kościoła była radość, z jaką wykonywali swoją pracę i kształtowali całe swoje życie. Marie-Louise wielokrotnie o tym mówiła, ponieważ sama była tego uderzającym przykładem. Widziałem, jak śmiała się od rana do nocy, śpiewała piosenki i cieszyła się życiem. Myślałem o tym, jak było to możliwe z wieloma różnymi ludźmi, którzy często nie mieli szczęścia. Marie-Louise zawsze starała się to wyjaśnić jak najprościej. Dziadek wielokrotnie mówił ludziom podczas kazań, że chrześcijanin może nadal wierzyć, że Jezus, syn boga, stał się dla nich człowiekiem i wziął wszystkie ich grzechy po jego śmierci. Chrześcijanie mogli być tylko radośni i wyzwoleni w tej sprawie, gdyby o tym myśleli i wierzyli.

Dzięki tej doktrynie dziadek sprzeciwił się konserwatywnej doktrynie Kościoła protestanckiego i katolickiego, domagając się zawsze obecnej winy ludzkości oraz wiecznego żalu i pokuty. Członkowie kongregacji Herrnhuter nie czuli tego i żyli szczęśliwie, czasem nawet nieco
radosny.

Marie-Louise opowiedziała mi trochę więcej o rodzinie Zinzendorfów. Dziadek Zinzendorf był żonaty z Erdmuthem Dorotheą von Reuß, siostrą jego przyjaciela, hrabiego von Reuß. Ich pierwsze dziecko zmarło kilka miesięcy po urodzeniu. Spotkałem już drugie dziecko Henriette Benigna, urodzone w 1725 roku. Następnie w ciągu 15 lat kolejne dziesięć dzieci, z których osiem zmarło w różnym wieku. Henriette Benigna doświadczyła chorób i śmierci swoich braci i sióstr, kiedy miała trzy, sześć, siedem, jedenaście, trzynaście i siedemnaście lat, i za każdym razem bardzo cierpiała.

Kiedy wyszła za mąż za 21-letniego Johanna von Watteville, młoda para miała wielkie pragnienie posiadania dzieci, ale na początku nie spełniło się to. Pewnego dnia Henriette Benigna, jako ustępstwo na rzecz losu, przejęła wyczerpanego emigranta
z Bohemy w Herrnhut, który przybył z niedożywionym dzieckiem. Matka dziecka była w drodze przy odkryciu ich ucieczka, pobita na śmierć. Ojciec zmarł z wycieńczenia kilka dni po przybyciu do Herrnhut. Mała sierota, dziewczynka, ochrzczona imieniem Marie-Louise, przeżyła dzięki specjalnej pomocy siostry Benigny. Zabrała dziecko ze sobą. Marie-Louise pozostała bardzo delikatnym i słabym dzieckiem przez całe swoje dzieciństwo. Na początku widziałem ją też w ten sposób. Dopiero później, gdy Marie-Louise miała cztery lata, została dodany braciszek. Dopiero wtedy usłyszała od rodziców, że nie jest ich biologicznym dzieckiem.


Het belangrijkste bij de leden van deze vrome gemeente was de vrolijkheid, waarmee ze hun werk deden en hun hele leven vorm gaven. Marie-Louise sprak daar steeds weer over, want ze was zelf daar een sprekend voorbeeld van. Ik zag haar van ’s morgens vroeg tot ’s avonds lachen, liedjes zingen, en huppelend van het leven genieten. Ik dacht er over na, hoe dat bij de vele verschillende mensen, die vaak geen geluk hadden gehad, mogelijk was. Marie-Louise probeerde het steeds zo eenvoudig mogelijk te verklaren. Grootvader had tijdens de preken de mensen steeds weer duidelijk gemaakt, dat een christen toch daarin kon geloven, dat Jezus de zoon van god, voor hen mens geworden was en bij zijn dood al hun zonden op zich genomen had. Daarover konden christenen toch alleen maar vrolijk en bevrijd zijn, als ze daaraan dachten en geloofden.

Grootvader had zich met deze leer tegenover de conservatieve leer van de protestante en de katholieke kerk opgesteld, bij hen word de steeds voorhanden zijnde schuld der mensheid en de eeuwige spijt en boete gevorderd. Dit voelden de leden van de Herrnhuter gemeente niet en leefden vrolijk, soms zelfs ietwat uitgelaten.

Ook hoorde ik van Marie-Louise iets meer over de familie Zinzendorf. Grootvader Zinzendorf was getrouwd met Erdmuthe Dorothea von Reuß, de zus van zijn vriend, de graaf von Reuß. Hun eerste kind stierf al enkele maanden na de geboorte. Het tweede kind Henriette Benigna, geboren in 1725, had ik al leren kennen. Daarna volgden in de loop van 15 jaar, nog tien kinderen, waarvan er echter acht op verschillende leeftijden stierven. Henriette Benigna beleefde de ziektes en het sterven van haar broers en zussen, toen ze zelf drie, zes, zeven,elf, dertien en zeventien was, en leed er telkens veel onder.

Toen ze de 21 jarige Johann von Watteville trouwde, had het jonge paar weliswaar een grote kinderwens, maar deze werd in het begin niet vervuld. Zo nam Henriette Benigna, als toegeving aan het lot, op een dag een uitgeputte emigrant uit Bohemen op in Herrnhut die met een ondervoede baby aankwamen. De moeder van het kind was onderweg bij de ontdekking van hun vlucht, doodgeslagen. De vader stierf enkele dagen na zijn aankomst in Herrnhut aan uitputting. De kleine weeszuigeling, een meisje, werd gedoopt met de naam Marie-Louise, overleefde dankzij de bijzondere hulp van zuster Benigna. Ze nam het kind bij zich. Marie-Louise bleef haar hele jeugd een zeer zacht en zwak kind. Ik had haar in het begin ook zo gezien. Pas later, toen Marie-Louise vier jaar was, kwam er een broertje bij. Ze hoorde toen pas van haar ouders, dat ze niet hun biologisch kind was.

zaterdag 23 mei 2020

Wegerer Scholz 88

Herrnhueter

Dzień po dniu słyszałem coraz więcej o jej dziadku, założycielu zboru Herrenhuter io swojej rodzinie. Słyszałem o myśli i uczucia, które ich łączyły.

Dziadek był zdania, że ​​reformacja kościoła przez Martina Luthera ponad 200 lat temu była tylko pierwszym krokiem we właściwym kierunku. To była tylko kwestia przekonania ludzi, że najważniejsze jest dobre życie na ziemi z innymi ludźmi, i że ludzie nie powinni skupiać się na życiu po śmierci i żyć według niego. Marie-Louise argumentowała to prostymi, pouczającymi przykładami i słyszałem, z jej słów
tak jak mówił jej dziadek.

W rzeczywistości, dlaczego i jak nasze ziemskie życie jest tak proste, że każde dziecko może zrozumieć. Tylko filozofowie, a także kościoły,
robią to tak skomplikowanym i nieprzejrzystym. Teraz dobrze zrozumiałem, co działo się w głowie Marie-Louise, kiedy zobaczyła mnie potykającego się na posiadłości Zinsendorfów: osobę w potrzebie. Pomoc! Zasady, na którymi wszyscy powinniśmy żyć, są takie proste.

Dziadek rozmawiał również o tym ze swoimi emigrantami z Mähren z jego chrześcijańskiej pobożności i znalazł wielkie porozumienie. Ludzie rozumieli się nawzajem, więc zjednoczona kongregacja została stworzona z tymi samymi ważnymi celami życiowymi. Coraz więcej emigrantów napływało z Mähren do Herrnhut, którzy byli zagrożeni, prześladowani lub nawet zabijani przez katolickich fanatyków w ich własnym kraju. Dołączyli do nich ludzie z Saksonii, którzy słyszeli o zgromadzeniu i ich pokojowym współistnieniu. Wszyscy byli szczęśliwi i zadowoleni i pracowali pilnie dla wspólnego dobra. Gmina rosła i rosła, a ich bogactwo wzrastało. W ten sposób nie tylko domy mieszkalne, ale także większe i piękniejsze budynki mogą wkrótce zostać utworzone. Z biednej osady powstało dobrze sytuowane miejsce, z którego doceniono wszystkie produkty. W szczególności produkowano wysokiej jakości wyroby tkackie, papier, tradycyjne maszyny i produkty, które sprzedawano i wysyłano na cały świat.


Dag na dag hoorde ik van haar steeds meer over haar grootvader, de oprichter van de Herrenhuter gemeente, en over haar familie. Ik hoorde, door welke gedachten en gevoelens ze verbonden waren.

Grootvader was van mening, dat de reformatie van de kerk door Martin Luther meer dan 200 jaar geleden, slechts een eerste stap in de goede richting was. Het kwam er alleen maar op aan, de mensen te overtuigen, dat een goed samenleven op aarde met andere mensen het belangrijkste was, en men zicht niet alleen maar op een leven na de dood moest concentreren en daarnaar leven. Marie-Louise beargumenteerde dit met enkele eenvoudige, verhelderende voorbeelden, en ik hoorde uit haar woorden haar grootvader spreken.

Eigenlijk is het waarom en hoe van ons aardse leven zo eenvoudig, dat ieder kind het kan begrijpen. Alleen de filosofen en ook de kerken maken het zo gecompliceerd en ondoorzichtig. Ik begreep nu goed, wat er in het hoofd van Marie-Louise omging, toen ze me op het landgoed van de Zinsendorfs zag strompelen: een mens in nood. Helpen! Zo gemakkelijk zijn de regels, waarnaar we allemaal zouden moeten leven.

De grootvader had dit vanuit zijn christelijke vroomheid stammende gedachten ook met de Mährische emigranten besproken en grote overeenstemming gevonden. Men begreep elkaar, en zo ontstond er een saamhorige gemeente met dezelfde belangrijke levensdoelen.
Er stroomden steeds meer emigranten uit Mähren naar Herrnhut, die in hun eigen vaderland door katholieke fanatici met goedkeuring van de overheid bedreigd, vervolgd of zelfs gedood werden. Mensen uit Saksen, die over de gemeente en hun vredig samenleven hoorden, sloten zich bij hen aan. Iedereen was gelukkig en tevreden en werkten vlijtig voor het gezamenlijke welzijn. De gemeente groeide en groeide, en hun welstand nam toe. Zo konden al snel niet alleen woonhuizen, maar ook grotere en mooiere gebouwen ontstaan. Uit een arme nederzetting groeide een welgestelde plaats, waarvan alle producten gewaardeerd werden. In het bijzonder produceerde men hoogwaardige weefproducten, papier, ambachtelijke machines en producten, en verhandelde en verstuurde men dit over de hele wereld.